W pobliżu lasu znaleźli granat F-1

Wola Skrzydlańska. Kilka dni temu mieszkańcy miejscowości Wola Skrzydlańska odnaleźli niewybuch, pamiętający najprawdopodobniej czasy II wojny światowej. Granat zabezpieczyli policjanci, by nie stwarzał zagrożenia. W poniedziałek niewybuch przejęli krakowscy saperzy.

W poniedziałek saperzy z Krakowa pracowali na terenie miejscowości Wola Skrzydlańska. Usuwali oni niewybuch, który kilka dni wcześniej odnaleźli okoliczni mieszkańcy.

Granat, pamiętający najprawdopodobniej czasy II wojny światowej, został odnaleziony obok lasu, w niewielkiej odległości od zabudowań wsi. Mieszkańcy, którzy dokonali tego znaleziska, natychmiast poinformowali o sprawie tymbarskich policjantów.

- Mieszkańcy powiadomili telefonicznie policję, na miejsce skierowano patrol który rzeczywiście ujawnił w tym miejscu niewybuch. Później wezwano specjalną grupę rozpoznania pirotechnicznego, która jest odpowiedzialna za identyfikację - informuje policja.

Funkcjonariusze zabezpieczyli granat i pilnowali go przez kilka dni, by nie stwarzał on zagrożenia dla mieszkańców aż do czasu przyjazdu saperów. Ci na miejsce dotarli w poniedziałek i zabrali powojenny niewybuch.

Jak nieoficjalnie udało się nam ustalić, znaleziony przez mieszkańców niewybuch to obronny granat ręczny F-1, używany przez Armię Czerwoną w czasie drugiej wojny światowej i Polskie Siły Zbrojne sformowane w ZSRR.
Po zakończeniu wojny stał się podstawowym granatem obronnym armii Układu Warszawskiego. Do lat 90-tych produkowany był w Polsce.
Granat po wybuchu fragmentaryzował się nawet na 1000 części, największe odłamki miały zasięg około 200 metrów.

(Fot. zdjecia.biz.pl)