8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

W jeden dzień wszystkiego nie sposób zobaczyć

Opublikowano 30.08.2016 10:29:44 Zaktualizowano 04.09.2018 18:35:58

Rozmowa z Bronisławem Dutką, dyrektorem Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach

- Podobno Agropromocja wkrótce będzie bardziej znana niż Targi Poznańskie?

- To możliwe, bo Agropromocja to już bardzo znana wystawa, największa tego typu impreza w Małopolsce. Czy porównywalna do Targów Poznańskich? Na Targach Poznańskich jest nudniej. Trzeba się więcej nachodzić a mniej się zobaczy. Na Agropromocji jest odwrotnie – chodzi się mniej a widzi się znacznie więcej, bo mamy duże bogactwo wystawców.

- Będzie więcej atrakcji niż na sławnych Targach Poznańskich?

- Na Targi Poznańskie jeździ się zwykle tematycznie, jak jest wystawa to jedna. U nas jest równocześnie np. wystawa maszyny i urządzeń do produkcji rolnej, budownictwa, zwierząt, rzemiosła i działalności gospodarczej, rzemieślniczej. Mamy również wystawę twórców ludowych i to z bardzo szerokim spektrum – od malarzy, rzeźbiarzy, poprzez wszystkie formy indywidualnej działalności kulturalnej, którą nasi wystawcy prezentują. To dla nich idealna promocja, bo tu mogą swoje dzieła zaprezentować, zwykle też sprzedać. Sami wystawcy przyjeżdżają z różnych miejsc Polski, bywają też z zagranicy. Dziennie wystawę odwiedza 20-30 tys. osób. Wśród nich mamy sporo właśnie zagranicznych gości, ponieważ potencjalni kontrahenci wiedzą, że na Agropromocji można nawiązać interesujące kontakty.

- Dla kogo jest ta impreza? Czy tylko dla rolników?

- Oczywiście, że nie. Jest to rolnicza impreza w tym sensie, że promuje rolnictwo i przetwórstwo. Każdy rolnik ma tu po co przyjechać – zarówno praktyk jak i teoretyk, ponieważ wiedzy i informacji można tu zdobyć wiele. Sporo można się dowiedzieć choćby rozmawiając z wystawcami. Ale przykładowo tematyka ogrodnictwa przyciąga bardzo dużo mieszkańców miast. W tym dziale do swojego przydomowego ogródka czy wielkiego ogrodu można, jeśli nie wszystko kupić, to na pewno spotkać się ze sprzedawcami bądź z usługodawcami. Cieszy się to ogromną popularnością, a jest to spora część działalności gospodarczej naszych wsi.

- Zwykle obok wystawców były dodatkowe atrakcje – pokazy, koncerty. Na co w tym roku mogą liczyć odwiedzający?

- Estrada przy Zespole Szkół Rolniczych w Nawojowej będzie cały czas zajęta. Występować będą tam zespoły z naszego regionu: Starosądeckie Tamburmajorki, Jurkowianie z limanowskiego Jurkowa, Górale Łąccy, Piecuchy z Nawojowej, Lipniczanie, Nawojowiacy i inni. Oprócz tego wśród atrakcji będą jak zwykle mistrzostwa Polski w strzyżeniu owiec metodą tradycyjną czyli nożycami, pokaz strzyżenia maszynkami elektrycznymi oraz pokazy zwierząt.

- I nikt nie będzie się nudził?

- Nie ma takiej możliwości. Nikt nie jest w stanie przejść tej całej wystawy w ciągu jednego dnia i wszystkiego zobaczyć, jest tego tak dużo. Zwykle w Nawojowej prezentuje się kilkuset wystawców, nie licząc rękodzielników.

- Nowością w tym roku będzie seminarium.

- Drugiego dnia w niedzielę o godz. 12. odbędzie się seminarium „Małopolska Członkiem Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego” adresowane zwłaszcza do tych, którzy już coś produkują, szczególnie produkty tradycyjne.

- Produkcja żywności zdrowej, ekologicznej jest coraz bardziej popularna?

- Produkcja tak, natomiast gospodarstwa ekologiczne w tej chwili przystopowały. Nie rozwijają się tak dynamicznie jak na początku, kiedy stosunkowo dość szybko w województwie pojawiło się ok. 2 tys. takich gospodarstw. Teraz po zmianie przepisów zaczęły się problemy. Przepisy stały się bardzo „papierowe” i bardzo liczne, co powoduje, że część rolników rezygnuje z formalnej rejestracji swoich gospodarstw. Produkują dalej, zwykle ekologicznie, bo mają już swoich klientów, tyle że już się nie certyfikują oficjalnie. Papierologia zabiła ideę, ale może coś się jeszcze poprawi.

- Brak certyfikowania to problem?

- Certyfikowanie polega między innymi na stałej kontroli tych gospodarstw ekologicznych. Uzyskany certyfikat gwarantuje, że jest to czysty ekologicznie produkt. A jego brak może u klienta wzbudzać wątpliwości.

- Zachęcamy do odwiedzenia Agropromocji w Nawojowej w dniach 3-4 września?

- Przyjedźcie jak zwykle. Jak zwykle się nie zawiedziecie!

Rozmawiała Jolanta Bugajska

Zdjęcia: Z arch. MODR i Bronisława Dutki

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"W jeden dzień wszystkiego nie sposób zobaczyć"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]