8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

„To ja jestem teraz taka ważna” – niezwykłe spotkanie z Danutą Szaflarską

Opublikowano 22.08.2015 09:01:53 Zaktualizowano 05.09.2018 07:04:34

MCK „Sokół” zorganizowało wczoraj wieczór z udziałem znakomitej aktorką rodem z podsądeckich Kosarzysk. Danuta Szaflarska została odznaczana Złotą Odznaką Krzyż Małopolski. Jej imię nadano sali multimedialnej kina „Sokół”. Artystka nie kryła wzruszenia.

Dla Szaflarskiej wystąpił Regionalny Zespół „Dolina Popradu” z Piwnicznej-Zdroju. Spotkanie przebiegało pod hasłem „Życie jest cudem”. Rozmowę z Szaflarską prowadziła Małgorzata Broda z MCK „Sokół”. - Czy możemy uznać panią za naszą? – zapytała. - Pewnie, że tak – odpowiedziała rezolutnie aktorka.
- Najpiękniejsze miałam dzieciństwo w Kosarzyskach, także młodość spędzona w Nowym Sączu była pięknym czasem - dodała. Artystka opowiadała, że wolny czas spędzała najchętniej wraz z przyjaciółmi na sądeckich Plantach i nad Dunajcem. – Pływaliśmy łódkami i kajakami, urywając się czasem z lekcji – mówiła ze śmiechem. Wspominała także o wielkiej roli Bolesława Barbackiego, jaką odegrał w jej życiu. To w nowosądeckim Sokole przed wielu laty swe pierwsze aktorskie kroki stawiała mała dziewięcioletnia Danusia. Znakomity portrecista, założyciel i twórca Teatru Robotniczego w Nowym Sączu, który do dziś nosi jego imię, miał w tym swój ogromny udział. - To dzięki niemu zostałam aktorką – dodała Szaflarska, która jednak nie przepadała za graniem w historiach miłosnych. - Nie lubiłam ról amantek – uważa. – Dla aktora nie są one ciekawe. Dla aktora ciekawe są postaci charakterystyczne. Naprawdę poczułam się dobrze w filmach reżyserowanych przez Dorotę Kędzierzawską mówiła. Podczas spotkania wyświetlono kilka migawek z filmów z udziałem Szaflarskiej, m.in. z obrazów: „Zakazane piosenki”, „Skarb”, „Dolina Issy”, „Ile waży koń trojański”, „Pora umierać”, „Janosik. Prawdziwa historia”, „Jeszcze nie wieczór”.

- Nadal mam propozycje filmowe i teatralne, w moim wieku to już chyba nie wypada – żartowała, wzbudzając na sali ogromną radość. Mimo sędziwego wieku pani Danuty i jej drobnej postaci, daje się poznać jej energia i temperament. – Żyłam i żyję w ciekawych czasach, które dały mi siłę. Życie z urokami i nieszczęściami – to jest pełne życie – powiedziała.

Złotą Odznaką Krzyż Małopolski odznaczył Danutę Szaflarską Leszek Zegzda, członek Zarządu Województwa Małopolskiego. - Bardzo dziękuję za to odznaczenie. To dla mnie ogromny zaszczyt – powiedziała Szaflarska. Po wręczeniu odznaczenia i upominków, Szaflarskiej zaśpiewano gromkie nie sto, a sto pięćdziesiąt lat. Aktorka urodzona w 1915 roku obchodziła w lutym swoje setne urodziny.

Na koniec zaprowadzono ją pod salę multimedialną „Sokoła”, której nadano imię artystki. Wmurowano również tablicę poświęconą Szaflarskiej. - Jestem naprawdę wzruszona, to za dużo jak na jeden wieczór – mówiła ze łzami w oczach. Spotkanie zakończyła projekcja znanej komedii „Skarb” z 1948 roku, w której aktorka rodem z Kosarzysk zagrała jedną z głównych ról.

Fot. Józef Augustyn UM, własne.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"„To ja jestem teraz taka ważna” – niezwykłe spotkanie z Danutą Szaflarską"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]