8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Tańszym autem wozić nie wypada?

Opublikowano 27.04.2015 13:20:54 Zaktualizowano 05.09.2018 07:31:24 TISS

Jeśli się upijesz na mieście, masz szansę trafić do Izby Wytrzeźwień limuzyną za 70 tysięcy. Tyle bowiem miasto wydało na Peugeota, który Straży Miejskiej ma służyć do przewożenia m.in. nietrzeźwych delikwentów.

Radni bez szemrania przegłosowali poprawkę do budżetu miasta w myśl której 70 tysięcy przeznaczono na zakup nowego auta dla Straży Miejskiej. Wszyscy zgodnie przyznali, że tabor miejskiej policji jest zdezelowany, a dodatkowo strażnicy już od dawna sygnalizowali, że potrzebne jest im auto, w którym można zamontować kratkę oddzielającą przedział pasażerki od kierowcy. Do Straży napływają zgłoszenia o ludziach, zazwyczaj nietrzeźwych, którzy śpią po ławkach albo leżą gdzieś na chodniku. Dotychczas strażnicy musieli prosić o wsparcie policji, bo sami nie mieli pojazdu, którym można takie osoby przewieźć do Izby Wytrzeźwień. Argumenty nie budziły zastrzeżeń.
Auto zakupiono. Straż dostała nowiutkiego Peugeota za... 70 tysięcy i już kilka dni później gruchnęła wieść, że auto używa wiceprezydent Jerzy Gwiżdż. Gdy temat nagłośniono, auto wróciło do strażników. Nas jednak zastanawia inna sprawa. Straż Miejska pościgów nie prowadzi. Od tego jest policja. O niespodziankach jakie serwują upojeni alkoholem wystarczy zapytać pierwszego z brzegu taksówkarza albo pracownika Izby Wytrzeźwień. Oględnie rzecz opisując: krew, mocz, wymiociny. Kolejność i ilość różna. Czy nie lepiej było przystosować starszy samochód? Inna rzecz, że za 70 tysięcy można kupić dwa auta, które potrzeby strażników zaspokoiłyby pod każdym względem. Swoimi wątpliwościami podzieliśmy się z rzecznikiem prasowym Urzędu Miasta Małgorzatą Grybel. Odpowiedź jaką otrzymaliśmy jest co najmniej lakoniczna. - Samochód został zakupiony poprzez zapytanie ofertowe, które zostało skierowane do 3 firm w postępowaniu o wartości nie przekraczającej równowartości kwoty 30 000 euro zgodnie z art. 4 pkt 8 ustawy z dnia 29.01.2004 r. Prawo Zamówień Publicznych ( Dz.U. z 2013 poz.907 z pózn .zm) Przygotowując warunki techniczne do zapytania ofertowego Zamawiający brał pod uwagę wielkość środków finansowych przeznaczonych na to zadanie i jaki segment samochodów osobowych, który mieści się w tym zakresie cenowym. W zamyśle Zamawiającego był zakup niedużego samochodu osobowego o powiększonych walorach użytkowych tj. z powiększonym prześwitem umożliwiającym swobodne poruszanie się po mieście po zwykłych drogach jak i w trudniejszych warunkach. W/W postępowaniu zostały złożone trzy oferty, z których wybrano ofertę najkorzystniejszą tj. Peugeot 2008.
Już tylko na marginesie dodamy, że na przykład za niecałe 33 tysiące złotych można kupić Fiata Crossover 500X, za 34 tysiące dostępny Seat Mii 1,0MPi, od 35 220 PLN dostępna jest Skoda Citigo 1,0MPI. Ale być może takimi autami nietrzeźwych sądeczan wozić nie wypada...
ES

Fot. za: wikipedia.pl zdjęcie ilustracyjne

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Tańszym autem wozić nie wypada?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]