8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Tak dobrze jak teraz nie było nigdy!

Opublikowano 09.01.2017 12:51:20 Zaktualizowano 04.09.2018 17:39:08

Tak na przyjęciu z okazji swych setnych urodzin powiedziała sądeczanka Apolonia Faron. Życzenia złożył jej prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Pani Apolonia otrzymała także listy gratulacyjne od Wojewody Małopolskiego Józefa Pilcha oraz premier Beaty Szydło.

- Dziękujemy Ci za życie, które nam dałaś, za każde spędzone z Tobą chwile, za to, że nas wychowałaś i miłością otaczałeś. Każdy dzień życia uczy nas wytrwałości, cierpliwości, daje radość, czasem przynosi smutek, pozwala poznać ciekawych ludzi – Ty, kochana mamusiu, takich dni przeżyła 36 500. Wszystkie chwile są niezwykłe, a najbardziej niezwykła dla naszej rodziny jest ta chwila, w której pragniemy wyrazić miłość naszej mamusi i babci Apolonii, a także wdzięczność Panu Bogu za dar tak długiego życia. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że dał nam tak wspaniałą mamusię i babcię, która kocha nas i wpajała w nas wartości życia chrześcijańskiego. Mamusiu, życzymy Ci, aby Pan Bóg udzielił Ci potrzebnych łask do cieszenia się każdą chwilą, życzymy Ci wielu lat życia, w zdrowiu, z nami i pokoju w sercu. Dziękujemy Ci dzisiaj za Twoje dobre, matczyne serce, za Twoją mądrość życiową, miłość, opiekę i poświęcenie. Dziękujemy Ci, że jesteś! - takie podziękowania złożyła na ręce pani Apolonii jedna z jej córek.

- Proszę przyjąć ode mnie najserdeczniejsze gratulacje tego pięknego wieku. Oczywiście życzę kolejnych 100 lat w tak dobrej formie, naprawdę jestem pod wielkim Pani wrażeniem. Wszystkiego dobrego! – życzył prezydent Ryszard Nowak.

Jubilatka Apolonia Faron, z domu Plata, urodziła się 6. Stycznia 1917 roku we wsi Stronie w wielodzietnej rodzinie. Ojciec Jubilatki Kajetan brał udział w I Wojnie Światowej. W późniejszym okresie Kajetan Plata był sołtysem i prowadził skup rolny we wsi Stronie. W 1948 roku Apolonia zawarła związek małżeński z Józefem Faronem z Zagorzyna. Razem wyjechali do Jaczkowa, koło Kamiennej Góry, gdzie przyszły na świat ich trzy córki. Po kilku latach ciężkiej pracy małżonkowie wrócili na Sądecczyznę i kupili w Nowym Sączu gospodarstwo. W latach 1955-1970 wybudowali całkowicie nowe zabudowania gospodarcze i nowy dom. Kiedy wydawało się, że będzie już lepiej śmierć Józefa Farona przerwała w 1975 roku radość i spokój życia rodzinnego. Jak podkreślają najbliżsi Jubilatki Apolonia nigdy nie narzekała na ciężką pracę i przeciwności losu. Pomagała też w wychowaniu wnuków, z którymi do dziś ma świetny kontakt. Jubilatka doczekała się 9 wnuków, 7 prawnuków oraz 1 praprawnuczka.

Źródło i fot. UM NS.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Tak dobrze jak teraz nie było nigdy!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]