4°   dziś 1°   jutro
Niedziela, 22 grudnia Zenon, Honorata, Franciszka, Bożena, Dragomir

Szkalowanie i oszczerstwa, czy uzasadnione podejrzenia? Starosta sam wraca do sprawy długu (wideo)

Opublikowano  Zaktualizowano 

- Chcę publicznie oświadczyć: długów nigdy nie miałem, nie mam długów, to były pomówienia, którymi mnie szkalowano - mówił Jan Puchała podczas sesji Rady Powiatu. Tymczasem z orzeczenia sądu, na które powołał się starosta, wynika że dług istniał, ale się przedawnił i przedsiębiorca nie może już dochodzić jego wyegzekwowania, o czym mówi pełnomocnik przedsiębiorcy.

W czasie obrad marcowej sesji Rady Powiatu Limanowskiego starosta Jan Puchała złożył oświadczenie w sprawie, którą opisaliśmy po raz pierwszy w kwietniu 2014 roku.
Przypomnijmy, że przedsiębiorca będący w przeszłości pracodawcą Jana Puchały wniósł do sądu powództwo chcąc odzyskać dług, do spłaty którego zobowiązał się przed laty starosta. Kwota była niebagatelna, bo wynosiła kilkaset tysięcy złotych. Udało nam się dotrzeć zarówno do pisemnego zobowiązania do spłaty zadłużenia, podpisanego przez Jana Puchałę, jak i potwierdzeń przelewów bankowych na łączną kwotę 200 tys. zł, dokonanych przez Jana Puchałę w ciągu kilku miesięcy 2007 roku. Zarówno długu, jak i źródła kwot przekazanych na konto przedsiębiorcy, starosta nie wykazał w swoich oświadczeniach majątkowych.
- Chcę państwu powiedzieć, że tutaj na tej sali radny Nieczarowski grzmiał o moich długach, tymczasem sąd pierwszej instancji i sąd drugiej instancji odrzucił wniosek przedsiębiorcy, a w ostatni piątek Sąd Najwyższy odrzucił kasację przedsiębiorcy. Tak że chcę publicznie oświadczyć: długów nigdy nie miałem, nie mam długów, to były pomówienia, którymi mnie szkalowano, przez internautów, przez różne pisania na różnych nickach. Sąd Najwyższy wydał decyzję ostateczną, która jest niepodważalna - poinformował Jan Puchała.
Mimo istniejących dowodów wpłat, starosta podkreślił również, że nie spłacił przedsiębiorcy części długu. - Więc proszę zauważyć, znów domniemanie z oświadczeń majątkowych starosty bo nie przyznał się do długów, 200 tysięcy, co też jest nieprawdą bo nic nie płaciłem, żadnych 200 tysięcy. Jeśli portal nie pyta dokładnie, to ja nie odpowiadam dokładnie. To nie są organy ścigania, przed którymi muszę odpowiadać - zaznaczył. - Po tylu latach oczerniania i szkalowania mnie, mojej rodziny, moich dzieci, jest wyrok ostateczny, gdzie absolutnie ani sąd pierwszej instancji nie przyjął wniosku, odrzucił że jest niezasadny, ani sąd drugiej instancji nie przyjął tym bardziej, wyrok podtrzymał Sąd Najwyższy, został odrzucony wniosek o kasację i wszystkimi kosztami sądy obciążyły przedsiębiorcę, który wystąpił na drogę sądową i medialną przeciwko mnie - mówił Jan Puchała.
Co na to druga strona? Pełnomocnik przedsiębiorcy nie ma wątpliwości. - To oczywista nieprawda, kłamstwo ze strony pana starosty - mówi. - Jan Puchała miał dług, który sam zadeklarował, w kwocie ponad 400 tys. zł. Rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego w Nowym Sączu oraz Sądu Apelacyjnego w Krakowie stwierdzono że dług, to roszczenie, jest przedawnione.
Jak więc coś, czego nigdy nie było, mogło się przedawnić. Zapytaliśmy o to Jana Puchałę, ale nie zechciał odpowiedzieć. Starosta stwierdził, że jest to jego prywatna sprawa, pomimo iż sam, przez nikogo nie pytany, zechciał poruszyć ją publicznie podczas ostatniej sesji. - Najważniejsze jest dla mnie, że pomimo wielu spekulacji jakie powstały w opinii publicznej, głównie za sprawą publikacji na portalu, powództwo lokalnego przedsiębiorcy mające wykazać mój rzekomy dług - zostało ostatecznie oddalone, więc i ja uważam tą sprawę za ostatecznie zakończoną i nie życzę sobie aby była poddawana dalszej analizie przez media - odpowiada Jan Puchała. Starosta dodał przy tym, że nawet udzielenie nam dokładnych, rzetelnych informacji nic nie zmieni, bo jego zdaniem i tak będziemy przedstawiać sprawę subiektywnie. Zarzucił przy tym, że portal już w przeszłości przedstawiał jego wypowiedzi w „rozmaitych – niekoniecznie właściwych kontekstach”, co narażało go na „zniewagi kierowane przez internautów” i dlatego też obecnie – głównie ze względu na dobro rodziny – starosta Jan Puchała postanowił „kierować się ograniczonym zaufaniem” we współpracy z portalem.
To, co dla starosty jest „oczernianiem i szkalowaniem”, w opinii sądu było „uzasadnionymi podejrzeniami i wątpliwościami”. Starosta podczas jednej z sesji wprowadził w błąd radnych oraz pozostałych uczestników obrad, informując że wygrał w sądzie z portalem również w sprawie publikacji na temat jego domniemanych długów. Tymczasem, po apelacji wniesionej przez obie strony, sąd apelacyjny w prawomocnym uzasadnieniu podkreślił że starosta miał możliwość wyjaśnienia „uzasadnionych podejrzeń i wątpliwości”, ale ograniczył się jedynie do informowania, że publikacje naruszają jego prywatność oraz że długów nie ma.
- Swoją postawą [starosta] nie prowadził zatem do rozproszenia przywołanych wątpliwości a negując prawo [dziennikarza] do badania kwestii jego zadłużenia i wyjaśniając, iż jego działania są zgodne z przepisami prawnymi dotyczącymi osób pełniących funkcje publiczne w zakresie transparentności ich finansów dla opinii publicznej – utrwalał powstałe podejrzenia - czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Według sądu, stan faktyczny prezentowany przez starostę w odpowiedzi na artykuły portalu w rzeczywistości był odmienny, gdyż po stronie jego syna dług w rzeczywistości istniał w stosunku do przedsiębiorcy, a starosta „z uwagi na ograniczenia jego syna w swobodnym dysponowaniu mieniem pośredniczył w przekazaniu kwoty należnej przedsiębiorcy w celu uniknięcia egzekucji, co na marginesie winno być postrzegane jako zachowanie przynajmniej wątpliwe z punktu widzenia etycznego” - jak stwierdził sąd.

Zobacz również:

Komentarze (26)

zbyszko
2017-03-29 17:09:41
0 2
Obiektywny portalu, czytam i widzę ze jesteś doskonale zorientowany w przepisach prawa. Proszę o poradę ponieważ chcę zaciągnąć pożyczkę na 400tys. jednak nie man ochoty jej zwracać. Jak przedawnić dług?
Odpowiedz
urzedas
2017-03-29 18:04:58
0 6
BŁagam Was nie pokazujcie takich filmów bo będę miał problemy z zaśnięciem.
Odpowiedz
Ratownik
2017-03-29 18:08:37
0 8
żal tylko przedsięboircy, tyle co kontroli przeszedł zaraz po rozpoczęciu batalii o swoje pieniądze i w jej trakcie to chyba nikt w powiecie mu nie dorówna. Podobno same anonimowe zgłoszenia nieprawidłowości były. Pewnie przypadek, bo nie podejrzewam złych działań takiego zagożałegokatolika i jednocześnie fachowca od biznesu jakim niewątpliwie jest w.cz. starosta
Odpowiedz
cichy1
2017-03-29 18:34:55
0 6
Panie Starosto dlaczego jak Pan jest niewinny nie wystepuje do prokuratury za oszczerstwa a tłumaczy sie Pan publicznie.
Odpowiedz
stefanoo
2017-03-29 19:04:44
0 9
Moze ktos przypomni jak starosta rozstal sie z poprzednim zakladem w niedzwiedziu ,moze portal skontaktowa by sie z tym przedsiebiorcom,wtedy nawet braciszek , ktory tam pracowal polecial z jasiem
Odpowiedz
konto usunięte
2017-03-29 19:37:14
0 7
Ten człowiek nigdy nie miał i niema honoru .
Odpowiedz
HenrykV
2017-03-29 20:20:10
0 8
wstyd, po prostu wstyd.
Odpowiedz
maly07
2017-03-29 20:36:09
0 1
Dajcie Jasiowi spokój :)
Odpowiedz
34607szczawa
2017-03-29 21:24:25
0 4
Jednym słowem cyrk.

To może skany orzeczenia sądu wkleić.
Odpowiedz
bearchen
2017-03-29 21:37:16
6 1
Ohhh, znowu artykul 'swiezynka', tylko po to aby zapchac okienko na glownej :)
I oczywiscie sformuowany tak, aby nikt sie nie domyslil o co tak na prawde w tym biega.

Nie bede sie rozwodzic dlugo nad kolejnym gniotem, ale to co najistotniejsze napisze :)
Portal nie potrafi wyjasnic, iz Pan Starosta dlugu nie posiadal i nie ma zadnych zobowiazan wobec pana przedsiebiorcy, bo przeciez im jest na reke, aby pisalo/mowilo sie o Staroscie negatywnie. Po raz kolejny wprowadza sie opinie publiczna w blad i manipuluje faktami.
Otoz szanowna redakcjo, z tego co wiemy dlug posiadal syn Pana Starosty a nie on sam, wiec po co ten atak na osobe Pana Puchaly? Chcecie przy uzyciu osob trzecich znow wprowadzac zamet wokol jego osoby? Tak na marginesie jego syn nie jest osoba publiczna wiec ewidentnie naruszacie jego dobra osobiste. Nie wystarczy Wam juz jeden wrok za ktory przepraszaliscie?

Odnosnie samego 'pokrzywdzonego' ktoremu po 10 latach kasa by sie przydala :)

Czy nikt z Was sie nie zastanawial dlaczego dopiero po 10 latach sobie przypomnial ze ktos mu wisi tyle tysi? Czy aby za tym nie kryje sie cos wiecej? A moze owy Pan mial cos na sumieniu? Czegos sie obawial? Hmm dlaczego znamy tylko jedna strone medalu? Moze sa osoby, ktore kiedys pracowaly dla tego Pana i potrafia cos wiecej powiedziec na temat jego dzialalnosci?
Jezeli portal nazywa siebie obiektywnym, to moze poszpera troszke i przedstawi nam kilka faktow? No chyba, ze sie znacie, a o swoich zle nie piszecie????

Ciekawe..
Odpowiedz
bearchen
2017-03-29 21:46:57
6 1
'Udało nam się dotrzeć [...], jak i potwierdzeń przelewów bankowych.'

Szkoda, ze Wam sie tak szybko nie udaje dotrzec do wykazow, za co i w jakiej wysokosci wy pobieraliscie wynagrodzenie ze srodow publicznych, o ktorych pisano obszerne artykuly na sasiednim portalu :)
Skoro to nie tajemnica, to przeciez mozecie sie pochwalic :) Czyz nie??
Odpowiedz
Doradca
2017-03-29 21:55:26
0 5
Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.

Panie Starosto nie wiem czy Pan zdaje sobie sprawę z tego, że tym publicznym wystąpieniem oskarżył Pan tego Biznesmena, że jest zwykłym kłamcą.

W odpowiedzi pełnomocnik stwierdził:

„- To oczywista nieprawda, kłamstwo ze strony pana starosty - mówi. - Jan Puchała miał dług, który sam zadeklarował, w kwocie ponad 400 tys. zł. Rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego w Nowym Sączu oraz Sądu Apelacyjnego w Krakowie stwierdzono, że dług, to roszczenie, jest przedawnione „

Dodatkowo Pan Redaktor pisze:

„Według sądu, stan faktyczny prezentowany przez starostę w odpowiedzi na artykuły portalu w rzeczywistości był odmienny, gdyż po stronie jego syna dług w rzeczywistości istniał w stosunku do przedsiębiorcy, a starosta „z uwagi na ograniczenia jego syna w swobodnym dysponowaniu mieniem pośredniczył w przekazaniu kwoty należnej przedsiębiorcy w celu uniknięcia egzekucji, co na marginesie winno być postrzegane, jako zachowanie przynajmniej wątpliwe z punktu widzenia etycznego” - jak stwierdził Sąd.

Abstrakcyjnej prawdy nie ma, prawda jest zawsze konkretna.

Czyja prawda jest prawdziwa Panie Starosto?
Odpowiedz
meclim
2017-03-29 22:06:11
0 3
Witam. baerchan. Gdyby Tobie ktoś ,,wisiał' tyle kasy to byś sobie przypomniał(a) nawet po 20 latach. A właśnie może się bał Pana Starosty i do tej pory milczał? A opinia publiczna i tak dokona weryfikacji w najbliższym czasie.
Odpowiedz
bearchen
2017-03-29 22:25:54
4 0
Doradco
Jezeli nie znasz faktow i nie posiadasz szczegolowych informacji przestan oczerniac i wprowadzac zamet.
Przyjdzie czas, ze opinia publiczna dowie sie prawdy :-)
Odpowiedz
Doradca
2017-03-29 23:36:23
0 7
@ bearchen czy Ty też zarzucasz temu Przedsiębiorcy kłamstwo?

Czy przytoczone w artykule stwierdzenia z wyroków Sądów są zmyślone przez pełnomocnika i redaktora limanowa.in ?

W których słowach @ bearchen kogokolwiek oczerniłem?

Zadałem proste pytanie czyja prawda jest prawdziwa?.
Całkiem niedawno mogliśmy usłyszeć słowa Pana Starosty: „Winny się tłumaczy, więc ja się nie tłumaczę. Nie muszę stać na rynku i krzyczeć, że jestem niewinny „

To jak to jest z tą niewinnością i z obecnym nieporadnym tłumaczeniem?.
Odpowiedz
kpiarz
2017-03-30 00:44:29
0 7
Mamy sędziów ze zbiorową amnezją. Mamy Pana Wojewodę, co to nie zna sprawy, o której prowadził rozmowy i na której temat wysyłał oficjalne pisma (lub ktoś w jego imieniu). Mamy wreszcie Pana Starostę, co to nie ma długu, który się przedawnił i wpłacał za pokwitowaniem bankowym pieniądze na jego poczet, ale go nie było. Kto jeszcze do kompletu z zanikami pamięci oraz zamiłowaniem do prób zamieniania faktów w miraże?

Przydałaby się jako żywo taka porządna sprzątaczka, co ten cały obornik wymiecie i wymyje na kompost. Miała być dobra zmiana, a w Małopolsce dalej ludzie z demencją wybiórczą na stanowiskach...
Odpowiedz
Oserwator
2017-03-30 07:18:54
0 5
Zarzad Powiatu ze Starosta na czele oraz wiekszosc Radnych to ludzie niekompetentni i zepsuci . Wydawanie publicznych pieniedzy i zycie na koszt podatnika wymaga uczciwosci i pokory. Najwyzszy czas, by zaczeli rzetelnie i uczciwie zarabiac (np na budowie lub na roli)
Odpowiedz
kris500
2017-03-30 07:28:14
0 6
Pan Starosta jak piszą w artykule w 2007 roku spłacił 200 tysięcy przedsiębiorcy. Mam pytanie skąd miał kasę i czy była ona wykazana w jego oświadczeniu majątkowym.
Odpowiedz
zazula
2017-03-30 07:59:16
0 4
Na hasło PUCHAŁA potężny odruch wymiotny. Zróbmy coś, by takie postacie więcej nie pojawiały się w naszym życiu publicznym. To są chwasty które trzeba zdecydowanie tępić, a nie włazić im do d...y. Dopilnujmy, by w przyszłych wyborach tacy jak on i jego obrońcy nie zaśmiecali przestrzeni publiczne i żeby stali się 'bytem minionym', łącznie z autorem tego powiedzenia. Z terrorystami i łobuzami się nie pertraktuje, ich trzeba wyłączyć z życia publicznego.
Odpowiedz
34607szczawa
2017-03-30 08:06:12
0 4
Nie winię Pana Starosty bo nie on się wybrał tylko go wybrano. Ludzie kogo wy wybieracie???
Odpowiedz
mat123
2017-03-30 14:07:11
4 0
(...)Według sądu, stan faktyczny prezentowany przez starostę w odpowiedzi na artykuły portalu w rzeczywistości był odmienny, gdyż po stronie jego syna dług w rzeczywistości istniał w stosunku do przedsiębiorcy, a starosta „z uwagi na ograniczenia jego syna w swobodnym dysponowaniu mieniem pośredniczył w przekazaniu kwoty należnej przedsiębiorcy w celu uniknięcia egzekucji(.. .)

Jasno z z tego wynika... starosta nie miał długu, pośredniczył, jako ojciec, w przekazywaniu środków na spłatę długu jego syna... Dla mnie logiczne, jak widać nie dla wszystkich...Tak na marginesie, czy to źle że ojciec/rodzic pomaga swojemu dziecku będąc, jak czytam z tekstu, jedynie pośrednikiem przekazywanych środków? Widocznie dla niektórych, takie wsparcie rodzica jest czymś nagannym...
Odpowiedz
Kaczmarek
2017-03-30 14:48:45
0 3
Mat123 stosujesz dziwną logikę uciekając od sedna sprawy dziwnym wybiegiem. Pomoc dzieciom zwykle jest dobra, o ile nie pomagasz dziecku w okradaniu kogoś czy jakimś przestępstwie. Tu jednak nikt starosty się nie czepia o pomoc.. Pomijam że wszystko zostaje w rodzinie. Wszyscy krytykują jedynie kłamstwo, kombinowania, w dodatku nie przypisane do jednej osoby.
Odpowiedz
kris500
2017-03-30 16:40:48
0 3
mat123 może wiesz czy z oświadczenia majątkowego Starosty wynika że' dysponował'i 'przelał' kwotą 200 tysięcy i 'skąd' ją wziął -źródło finansowania bo chyba takowe oświadczenie składał.
Odpowiedz
drab
2017-03-30 18:56:27
0 3
Oj nieładnie panie starosto. Katolickim obowiązkiem jest oddać należności i zadośćuczynić wyżadzonym krzywdą a nie cieszyć się, że sąd sprawę umorzył!!!!!

Ludziska opamiętajcie się na przyszłość jakich włodarzy wybieracie!
Odpowiedz
konto usunięte
2017-03-30 20:00:14
0 0
ciota skończ pierd...ić i tak pójdziesz siedzieć psychopato!!!!!
Odpowiedz
cichy1
2017-03-30 21:51:29
0 3
Tak to tak nie jak nie podstawowe zasady prawa a publiczne wystapienie na sesji Rady powiatu to mataczenie!!!
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Szkalowanie i oszczerstwa, czy uzasadnione podejrzenia? Starosta sam wraca do sprawy długu (wideo)"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]