15°   dziś 17°   jutro
Niedziela, 12 maja Achilles, Joanna, Dominik, Pankracy

Sylwester Lis o uczestnictwie w Top Chef

Opublikowano 25.09.2013 07:05:32 Zaktualizowano 05.09.2018 08:35:35 top

Pochodzący z Limanowej 37-letni Sylwester Lis, na co dzień szef kuchni w Bukowinie Tatrzańskiej, bierze obecnie udział w kulinarnym show telewizji Polsat - Top Chef. Udało nam się z nim porozmawiać na temat programu, gotowania i Limanowej.

Dlaczego zdecydował się Pan na udział w programie? Jak wyglądały eliminacje, aż do finału?
- 
Znajomy mnie o tym poinformował i po prostu wysłałem zgłoszenie, później dostałem zaproszenie na casting i tak poszło, że znalazłem się w głównym konkursie. Niestety, nie mogę mówić o szczegółach.

Jakie nadzieje wiąże Pan z nim nadzieje? Co da Panu udział w tym show?
- 
Na pewno nie zgłosiłem się po te 100 000 zł, uznałem, że show będzie niezłą zabawą i przygodą, po za tym zawsze będzie można poznać ciekawych ludzi związanych z telewizją i nie tylko.

Czym się różni gotowanie w kuchni od gotowania przed kamerami? W jaki sposób radzi Pan sobie z presją, tremą?
- Przyznam szczerze, że kamery raczej mnie nie peszą i nie powodują jakiejś dodatkowej tremy, jednak osobiście bardzo nie lubię chaosu, który przeszkadza w twórczej pracy i przygotowaniu czegoś specjalnego.

Jak Pan ocenia poziom umiejętności innych zawodników? Co Pan o nich sądzi? Co Pan myśli o jurorach?
- Oczywiście każdy z uczestników, którzy znaleźli się w finale, ma wysokie umiejętności w danych obrębach kulinarnych, takich jak kuchnia polska, tradycyjna, francuska, itp. Moje zdanie jest jednak takie - to jest show i dopiero prawdziwe życie zweryfikuje jakim kto jest kucharzem i specjalistą. Jeżeli chodzi o jurorów, to na pewno jest to najlepsze jury kulinarne, jakie do tej pory oglądaliśmy w polskiej telewizji, złożone z fachowców w branży kulinarnej w szerokim tego słowa znaczeniu. Miło pracuje się z takimi ludźmi.

Główna nagroda - 100 tys. zł, to środki które mogłyby umożliwić stworzenie własnego lokalu. Bierze Pan to pod uwagę? Jeśli tak, to czy plany te są związane z Limanową?
- Kto ma choć podstawową wiedzę o gastronomi, to wie że 100 tys. złotych brutto jest kwotą daleko niewystarczającą na przyzwoity lokal gastronomiczny. W dzisiejszych czasach trzeba by było dopisać jeszcze jedno zero (śmiech). Być może kiedyś będzie to możliwe, ponieważ Limanowa to wspaniałe miejsce. Miałem przyjemność brać udział jako juror w ubiegłorocznym festiwalu 'Smaki Beskidu Wyspowego' w Szczyrzycu. Powiem tak - możemy pochwalić się tyloma doskonałymi wyrobami. Miasto jest usytuowane w świetnych warunkach geograficznych, niestety jest to wszystko dalece niewykorzystane. A wystarczy postawić na ścieżki rowerowe, spacerowe, bazę małych gospodarstw agroturystycznych, ogólnie na turystykę i promocję miasta i okolic pod tym kierunkiem. W dzisiejszych czasach ludzie z wielkich miast polskich i zagranicznych poszukują takiej enklawy. Limanowa może być takim miejscem, miejscem turystyki kulinarnej. Jeżeli tylko pojawi się jakaś ciekawa inicjatywa, jestem gotów do pomocy.

Jak Pan wspomina Limanową, często Pan tu przyjeżdża? Czy zamierza Pan tu kiedyś wrócić?

- Limanowa była jest i będzie dla mnie miejscem zawsze bardzo bliskim. Mieszka tam moja rodzina, przyjaciele ze szkolnych lat, wielu wspaniałych, zaradnych ludzi. Przeżyłem tu prawie 20 lat, sporo czasu, wiele miłych wspomnień. Niestety, obowiązki zawodowe, powodują, że bywam tu tylko kilka razy w roku. Najczęściej z okazji różnych imprez rodzinnych, ale także zawodowo, organizując pokazy kulinarne. Być może kiedyś, jeżeli będą odpowiednie warunki, wrócę tu na stałe.

Kolejny odcinek programu zostanie wyemitowany na antenie TV Poslat już dziś o godzinie 20:35.

Warto wiedzieć:
Top chef to „pojedynek” na noże profesjonalnych kucharzy. Sztuka gotowania połączona z fascynującą rywalizacją na najwyższym poziomie. „Top Chef” to jeden z najstarszych i najsłynniejszych kulinarnych show na świecie. Ilość nadesłanych drogą mailową zgłoszeń przekroczyła najśmielsze oczekiwania stacji. Z ponad 600 zgłoszeń, przez nagrywane w studio ATM castingi przeszło około 300 osób. W drugim etapie wybrano 30, a do finału przeszło już tylko 14 kucharzy, dla których gotowanie pełni w życiu niebagatelną rolę - dla jednych to pasja, dla innych sztuka, a dla jeszcze innych realizacja marzeń.

(Fot. TV Polsat/Top Chef/Grzegorz Pytka)

Komentarze (5)

konto usunięte
2013-09-25 22:52:44
0 0
Teraz to będę mógł w spokoju oglądać ten program.
Odpowiedz
konto usunięte
2013-09-26 19:13:29
0 0
A co, odpadł już? Skończyliby podniecać się tym pseudo programikiem.
Odpowiedz
exkalibur
2013-09-26 20:15:25
0 0
wislak pytanie co uzywasz na rdze?
Odpowiedz
konto usunięte
2013-09-26 22:43:57
0 0
Nie mam takich problemów, ale jak chcesz to spróbuj szukać tutaj:

http://www.we-dwoje.pl/sposoby;na;rdze,artykul,27240.html

http://www.tipy.pl/artykul_3968,jak-usunac-rdze-z-samochodu.html
Odpowiedz
exkalibur
2013-09-27 16:06:19
0 0
haha dzieki,dobry jestes
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Sylwester Lis o uczestnictwie w Top Chef"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]