8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Strażacy mieli w święta pełne ręce roboty

Opublikowano 27.12.2016 15:36:12 Zaktualizowano 04.09.2018 17:41:20

31 pożarów, 25 miejscowych zagrożeń oraz jeden fałszywy alarm to bilans tegorocznych świątecznych dni czyli okresu od 24 do 26 grudnia. To o 13 interwencji więcej niż w roku ubiegłym. Dominowały, jak zwykle o tej porze roku, pożary sadzy w kominie, strażacy byli wzywani także do usuwania powalonych drzew oraz do wypadków drogowych.

Zdarzenia drogowe

24 grudnia, około godziny 13.30 w Gołkowicach doszło do zderzenia trzech pojazdów. Osoby podróżujące samochodami opuściły pojazdy o własnych siłach. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu pojazdów, kierowaniu ruchem drogowym oraz ocenie stanu osób podróżujących pojazdami. W pojazdach także odłączono klemy akumulatora. Żadna osoba nie uskarżała się na jakiekolwiek dolegliwości, a kiedy na miejsce dotarła karetka Pogotowia ratunkowego załoga dodatkowo przebadała wszystkie osoby podróżujące pojazdami i zabrała jedną z poszkodowanych osób do szpitala. Zepchnięto pojazdy na pobocze z wyjątkiem jednego, który został zabezpieczony przez Policje. Pozostałości po kolizji usunięto z jezdni. Działania strażaków trwały godzinę.

25 grudnia, kilkanaście minut przed godziną piętnastą zastępy z JRG w Krynicy Zdroju oraz z OSP Żegiestów zadysponowane zostały do działań w Andrzejówce. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że na łuku drogi stały dwa uczestniczące w zdarzenia samochody osobowe. Samochodami podróżowało łącznie dziewięć osób. Jedna z nich została poszkodowana. Ruch na drodze nie był ograniczony. W wyniku zderzenia na środku drogi powstała bardzo śliska plama oleju. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu klem od akumulatorów oraz usunięciu pozostałości po oleju. Osobie poszkodowanej pomocy udzieliła załoga karetki Pogotowia ratunkowego. W celu zabezpieczenia osób uczestniczących w zdarzeniu przed wychłodzeniem, przebywały one w oczekiwaniu na transport z miejsca zdarzenia w samochodzie pożarniczym OSP Żegiestów. Działania strażaków trwały ponad godzinę.

Pożary

Z kolei 25 grudnia, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, w miejscowości Dubne zapaliła się sadza w kominie domu jednorodzinnego. Z komina wydobywały się znaczne ilości lotnych ogni widocznych już w trakcie dojazdu do budynku. Piec na paliwo stałe został przed przyjazdem zastępów straży wygaszony przez właściciela, a pomieszczenia w budynku były przewietrzane. Działania strażaków polegały na sprawdzeniu pomieszczeń przylegających do komina i poddasza względem zagrożeń pożarowych. Następnie przystąpiono do ugaszenia się palącej sadzy w kominie poprzez podanie do przewodu kominowego proszku z gaśnicy proszkowej. Po przygaszeniu palącej się sadzy zrzucono do przewodu kominowego kulę ze szczotka kominiarską. Sadzę wybrano i usunięto z kotłowni na zewnątrz budynku gdzie ją dogaszono. Działania ratowniczo-gaśnicze trwały ponad godzinę.

Powalone drzewa

W nocy 25/26 grudnia strażacy z JRG w Krynicy Zdroju usuwali zagrożenia związane z usuwaniem pochylonych i powalonych drzew w Krynicy Zdroju. Pierwsze zgłoszenie miało miejsce około 22.24. Wtedy to na drogę nr 971 pochyliło się niewielkie drzewo o długości około 3 m. Ruch na drodze w kierunku Nowego Sącza był zablokowany. Działania strażaków polegały na otrzepaniu śniegu z gałęzi co spowodowało wyprostowanie się drzewa i usunięcie zagrożenia z drogi. Kolejny raz strażacy wyjechali na ulicę Sądecką kilka minut po północy gdyż na drogę nr 971 pochyliło się drzewo o długości około 7 m. Ruch na drodze w kierunku Krynicy- Zdroju był zablokowany. Działania straży polegały na wycięciu pochylonego nad jezdnią drzewa i usunięcie zagrożenia z drogi. Kolejny raz strażacy wyjechali kilka minut przed godziną drugą. Tym razem na drogę nr 971 powaliło się drzewo o długości około 12 m. Działania strażaków polegały na pocięciu powalonego drzewa i usunięciu zagrożenia z drogi. Ostatni raz strażacy wyjechali do powalonych drzew około godziny trzeciej. Tym razem z powodu obfitych opadów deszczu i śniegu na drogę nr 971 powaliło się kilkanaście drzew. Ruch na drodze był całkowicie lub częściowo zablokowany na odcinku około 5 km. Strażacy pocięli powalone drzewa i usunęli zagrożenie z drogi.

fot. Komenda Miejska Straży Pożarnej w Nowym Sączu

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Strażacy mieli w święta pełne ręce roboty"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]