RPP będzie podnosić stopy procentowe, aż osiągnie pewność, że inflacja trwale się obniży
Rada Polityki Pieniężnej będzie podnosić stopy procentowe, aż osiągnie pewność, że inflacja trwale się obniży - oświadczył w piątek podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
"Rada Polityki Pieniężnej od kilku miesięcy podnosi stopy procentowe. Będziemy to robić nadal, aż osiągniemy pewność, że inflacja trwale się obniży" - powiedział w piątek podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Jak wyjaśnił, celem RPP jest obniżenie inflacji w średnim terminie, czyli w okresie 2 lat. Zastrzegł, że Radzie zależy na zbiciu inflacji, ale także na utrzymaniu wzrostu gospodarczego. "Chcemy, by podnoszenie stóp i walka z inflacją odbywały się przy utrzymaniu wysokiego tempa wzrostu gospodarczego i przy tak niskim bezrobociu, jak obecnie. Nie chcemy przedobrzyć, tzn. wtrącić gospodarkę w zły stan i spowodować bezrobocie" - podkreślił prezes NBP.
Zauważył, że działania banku centralnego są już trzeci rok prowadzone w warunkach wysokiej niepewności i niesłychanie silnych szoków, jak pandemia i wojna na Ukrainie.
Zobacz również:„Mimo dolegliwej inflacji i napiętej sytuacji geopolitycznej koniunktura w Polsce jest bardzo dobra, w I kw. wzrost PKB przyspieszył prawdopodobnie do 8 proc. Mamy przy tym bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, praktycznie nie mamy bezrobocia, co jest niezwykłym osiągnięciem” – powiedział Glapiński.
Dodał, że w innych krajach europejskich nie ma tak dobrych wyników gospodarczych.
„Przekroczyliśmy poziom zatrudnienia sprzed pandemii, w dwucyfrowym tempie rosną wynagrodzenia. Utrzymanie wysokiego wzrostu przy rekordowo niskim bezrobociu w sytuacji, gdy przy naszej wschodniej granicy trwa wojna - największa od II wojny światowej - świadczy o ogromnej sile gospodarki i o ogromnej motywacji Polaków” – stwierdził prezes NBP.
Glapiński po raz kolejny odrzucił zarzut, że RPP zbyt późno zaczęła podnoszenie stóp procentowych.
"Gdybyśmy podwyżkę stóp zaczęli szybciej realizować, to nie miałoby to (...) praktycznie żadnego wpływu na inflację w ostatnich miesiącach, to nie miałoby wpływu na skalę obecnych podwyżek stóp procentowych" - powiedział Glapiński.
Prezes NBP porównał sytuację Polski, gdzie stopy procentowe zaczęto podnosić w październiku ubiegłego roku, do sytuacji Republiki Czeskiej, gdzie cykl podwyżek stóp procentowych zaczął się kilka miesięcy wcześniej, w czerwcu 2021 roku.
"Otóż Czesi podjęli decyzję w czerwcu i obecnie inflacja wynosi tam 12,7 proc., (...) a główna stopa procentowa w Czechach wynosi teraz 5,75 proc. Zarówno inflacja, jak i stopy procentowe w Czechach są wyższe niż w Polsce, mimo tego, że cykl podwyżek stóp zaczęli wiele miesięcy wcześniej" - podkreślił prezes banku centralnego.
Wyjaśnił, że obecnie główne przyczyny inflacji są globalne, takie jak wzrost cen gazu, ropy naftowej, energii elektrycznej czy żywności. Dodał także, że na wzrost cen wpływa także zwiększony popyt konsumpcyjny ze strony przebywających w Polsce uchodźców z Ukrainy.
"Śledzimy cały czas, ile płacą za produkty konsumpcyjne swoimi kartami" - poinformował. "Szacujemy, że 10-proc. wzrost popytu konsumpcyjnego, to z tego 4 proc. w ostatnim okresie, to właśnie jest ten wzrost związany z uchodźcami" - powiedział Glapiński.
Stwierdził także, że NBP zdaje sobie sprawę, że wzrost stóp procentowych przekłada się na wyższe raty kredytów hipotecznych.
„Obciążenie gospodarstw domowych ratami kredytu jest wysokie i rośnie, ale obciążenie gospodarstw domowych w ostatnich latach były wyjątkowo niskie” – zauważył prezes NBP. „W pewnym momencie, mam nadzieję, że pod koniec 2023 r., kredytobiorcy usłyszą, że stopy procentowe idą w dół” – dodał.
Szef NBP pytany był m.in. o rządowy pakiet wsparcia dla kredytobiorców i jego wpływ na inflację. Przyznał, że wzrost stóp procentowych ogranicza budżety osób spłacających kredyty i zatrzymuje udzielanie nowych kredytów - i taki jest tego cel.
"Natomiast działania rządu, z tego punktu widzenia, są przeciwne; ten ciężar zdejmują i osłabiają" - ocenił. "Ale my tego nie kwestionujemy, uważamy je za wskazane" - podkreślił. "Rząd jest tu dobrym policjantem, dobrym wujkiem; my tym niedobrym wujkiem. I to musi ze sobą jakoś współgrać" - opisał.
Według Glapińskiego obecnie nie można powiedzieć, na jakim poziomie zatrzymają się stopy procentowe banku centralnego. Zastrzegł przy tym, że "wyższe podwyżki stóp szybciej doprowadziłyby nas do punktu, który mógłby szkodzić gospodarce". "Jaki to jest punkt? Nie wiem teraz, będziemy to analizować" - poinformował.
Przyznał jednak, że można się spodziewać spowolnienia wzrostu gospodarczego. "Myślę, że w przyszłym roku będzie wynosić do 3 proc." - powiedział. Jak ocenił, to będzie cały czas przyzwoity wzrost na tle innych krajów.
Dodał, że NBP przewiduje, iż szczyt inflacji będzie miał miejsce w czerwcu-lipcu tego roku, jeśli nie zmienią się inne okoliczności. Adam Glapiński wyjaśnił także, że według niego będzie można uznać, że wzrost inflacji mamy za sobą, jeśli przez 3 miesiące wskaźnik inflacji będzie stabilny lub zacznie spadać. (PAP)
Może Cię zaciekawić
Jaka pogoda na Święta? Według IMiGW mróz i śnieg
W przedświąteczny weekend do kraju napływać będą jeszcze nieco cieplejsze masy powietrza znad Atlantyku. Termometry w dzień wskażą do 8-9 st....
Czytaj więcejBudowa Sądeczanki - pierwsze przetargi w 2026 roku
Dziś wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec oraz posłanka Urszula Nowogórska przekazali informację, że decyzja środowiskowa, któr...
Czytaj więcejOd pierwszego stycznia będą nowe zasady polskiej ortografii
Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN 10 maja 2024 r. ogłosiła zbiór zasad ortografii i interpunkcji zawierający zmiany, które będą obowią...
Czytaj więcejDobre wieści dla portfeli mieszkańców. W 2026 roku prąd od Taurona będzie tańszy
Koniec roku to tradycyjnie czas niepewności dotyczący kosztów utrzymania domu w nadchodzących miesiącach. Tym razem jednak komunikaty płynące o...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Na Orlej Perci zginął 20-letni turysta
Zgłoszenie o zaginięciu młodego mężczyzny dotarło do TOPR-u w poniedziałek przed południem od jego matki. Z relacji wynikało, że turysta dzi...
Czytaj więcejNFZ: leczenie pacjenta w 2024 r. kosztowało średnio 5250 zł
Z podsumowania Narodowego Funduszu Zdrowia obejmującego refundację świadczeń oraz leków wynika, że w 2024 r. średni koszt leczenia pacjenta by�...
Czytaj więcejRząd podsumowuje dwa lata kadencji
13 grudnia mijają dwa lata od powołania gabinetu Donalda Tuska składającego się z czterech koalicyjnych ugrupowań: KO, PSL, Polski 2050 i Nowej ...
Czytaj więcejStan wojenny mógł wymusić interwencję Rosjan (wywiad)
PAP: W książce „Stan wojenny. Historia znana, mniej znana i nieznana” napisał pan: „Właściwie od samego początku stanu wojennego komunisty...
Czytaj więcej
Komentarze (7)
https://fb.watch/cRPNszAt-S/
https://fb.watch/cRQ1OMZHBJ/
- politykę dodatniej realnej stopy procentowej, celem było przyciągnięcie gotówki na rachunki bankowe
- ustawowy zakaz zaciągania przez państwo w banku centralnym nieoprocentowanego kredytu na pokrycie deficytu
budżetowego
- Wprowadzenie antyinflacyjnego zakazu nieograniczonego finansowania deficytu budżetowego przez bank centralny
nieoprocentowanym kredytem.
- Ograniczenie prawa NBP do kupowania papierów dłużnych Skarbu Państwa , limitując je pułapem 2 proc. wydatków
budżetu i wprowadzała zasadę, że deficyt budżetowy państwa wolno finansować tylko kredytami,
a nie emisją pieniędzy, uniemożliwiając tym samym nieograniczoną emisję pieniędzy bez pokrycia.
Starsi na pewno pamiętają .
- politykę dodatniej realnej stopy procentowej, celem było przyciągnięcie gotówki na rachunki bankowe
- ustawowy zakaz zaciągania przez państwo w banku centralnym nieoprocentowanego kredytu na pokrycie deficytu
budżetowego
- Wprowadzenie antyinflacyjnego zakazu nieograniczonego finansowania deficytu budżetowego przez bank centralny
nieoprocentowanym kredytem.
- Ograniczenie prawa NBP do kupowania papierów dłużnych Skarbu Państwa , limitując je pułapem 2 proc. wydatków
budżetu i wprowadzała zasadę, że deficyt budżetowy państwa wolno finansować tylko kredytami,
a nie emisją pieniędzy, uniemożliwiając tym samym nieograniczoną emisję pieniędzy bez pokrycia.
Starsi na pewno pamiętają .