8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Raport o suszy: dotknęła już około miliona hektarów upraw

Opublikowano 11.08.2015 08:40:38 Zaktualizowano 05.09.2018 07:07:16 TISS

Minister rolnictwa uprzedzał na antenie TVN 24, że rolnicy będą potrzebowali wsparcia finansowego rządu. Czy Sądecczyzna też jest w opałach? Tak – miejscami brak wody nawet w domach.

To największa susza od 10 lat. Zboża, warzywa, owoce, kukurydza – deficyt wody zagraża wszystkim zbiorom. Ucierpią rolnicy i sektor przetwórczy. Ucierpią również klienci – ceny żywności pójdą w górę. Zjawisko dotyczyć będzie nie tylko wyrobów bezpośrednio związanych z płodami rolnymi ale również na przykład mięsa. Rząd musi interweniować. Na pomoc dla rolników potrzebne będzie 300 – 400 milionów złotych! Tak dużym w skrócie brzmiała wypowiedź ministra rolnictwa Marka Sawickiego na antenie TVN24 Biznes.

Sądecczyzna z brakiem wody boryka się już od wielu lat. Jednak podsumowanie obecnej sytuacji, które uzyskaliśmy od Ryszarda Wąsowicza szefa Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego nie jest tak dramatyczne jakby można było się tego spodziewać. – Nie mamy jeszcze informacji z gmin, ale po wstępnym rozeznaniu jakie dziś zrobiliśmy, wiemy o pojedynczych przypadkach braku wody. Nie można na pewno jeszcze mówić o skali masowej zjawiska. Ale ogólnie nie jest dobrze, stany wód są niskie, bardzo niskie a upały mają według aktualnych prognoz potrwać do soboty.

Wąsowicz wspomina również o ostrzeżeniach o ograniczeniach w dostawie energii elektrycznej. – Ale ta sprawa dotyczy przede wszystkim dużych zakładów. Mieszkańcy nie powinni tego szczególnie odczuć.

W podobnym tonie wypowiada się Paweł Motyka, rzecznik sądeckiej Straży Pożarnej. – Dramatu jeszcze nie ma. Odnotowujemy przypadki pożarów traw, ale jest to spowodowane raczej nieuwagą niż upałami – relacjonuje. Rosną również statystyki pożarów na polach, pali się zazwyczaj pozostawiona przez rolników słoma. – Ale lepiej na pewno w najbliższym czasie nie będzie a stan wód jest coraz niższy. Trzeba zachować dużą ostrożność.

Trzeba też pamiętać, że najbliższym czasie zagrożeniem mogą być również załamania pogodowe – synoptycy ostrzegają, że upał może być przeplatany gwałtownymi burzami i gradobiciem.

Sygnały, które mamy bezpośrednio od Czytelników nie są już takie optymistyczne. – Pierwszy raz mam problem z wodą. Tak nisko lustra w studni jeszcze nie było – komentuje mieszkanka Tęgoboży. Podobna sytuacja jest też w Starym Sączu, gdzie posucha niszczy plony szczególnie na ogródkach działkowych. – Już zaczyna brakować wody w studniach. Kolejni działkowcy skarżą się na ten problem – informuje Agata Janka, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych Poprad. Ziemia jest już tak sucha, że podlewanie upraw nieuchronni upraw przed posuchą.

W skali makro sytuacja zaczyna być dramatyczna. – Zeszły tydzień był decydujący – mówi Józef Sułkowski, prezes Spółdzielni Rolniczej Ziemi Sądeckiej i zaznacza, że zapowiedź suszy można było odczuć już w okolicach 20-25 maja, kiedy wystąpiły pierwsze ekstremalne temperatury. Na moment zrobiło się bezpieczniej – w lipcu było kilka naprawdę deszczowych dni. – Teraz robi się coraz gorzej. Na glebach przepuszczalnych, na madach, lessach, na brzozówkach nie ma już wody. Trudno procentowo oszacować jakie będziemy mieli straty finansowe, ale na pewno będą to straty w zbiorach. Dotyczy top przede wszystkim roślin późno dojrzewających. Późne śliwy zaczynają zmieniać kolor. Nie są to zmiany związane z osiąganiem dojrzałości konsumpcyjnej tylko przebarwienia wskazujące na poparzenie, zagotowanie owoców – tłumaczy Sułkowski. Plony owocowo warzywne stracą też mocno na masie. – Ratunkiem byłyby dwa dni lekkiego deszczu. Musiałoby spaść 100-150 milimetrów. Gwałtowne ulewy nie pomogą. Woda zamiast wsiąknąć w ziemię po prostu spłynie

Są też dziedziny, w których deszcz już nie pomoże. Rolnicy, którzy szykują się do żniw mówią o pustych albo karłowatych kłosach. Inna rzecz, że zbóż wykiełkowało zdecydowanie mniej niż zwykle. Czasem jedynie około 40 procent areału. Brak wody dał się również we znaki kukurydzy. Nawet trawa już w dużej mierze nie nadaje się na kiszonkę…

Do tematu będziemy wracać.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Raport o suszy: dotknęła już około miliona hektarów upraw"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]