23°   dziś 22°   jutro
Niedziela, 19 maja Iwo, Piotr, Mikołaj, Celestyna, Urban, Iwona

'Zulus' wpadł po raz trzeci

Opublikowano 11.02.2012 13:19:47 Zaktualizowano 05.09.2018 11:12:14

Nowy Sącz. Marcin M., czyli znany jako „Zulus” szef zorganizowanej grupy przestępczej, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Miał przy sobie znaczną ilość narkotyków. To już trzecie zatrzymanie „Zulusa” za podobne przestępstwa.

Do zatrzymania doszło w miniony czwartek. Jak ustaliliśmy, Marcin M. miał przy sobie znaczną dużą ilość narkotyków. Obecnie przebywa w areszcie.

Policja nie chce na razie wypowiadać się na ten temat.

„Zulus”, czyli Marcin M. (37 l.), panował na nowosądeckim rynku narkotykowym od 2004 do 2008 roku. Czerpiąc z doświadczeń swoich poprzedników – Władysława Ch. (czyli słynnego sądeckiego „Al Capone”) i boksera „Tomery”, zorganizował zhierarchizowaną grupę, którą trzymał silną, ale sprawiedliwą ręką – nieposłusznych karał pobiciami, ale lojalnych wobec grupy nieszczęśników aresztowanych przez policję i ich rodzin nie zostawiał bez pomocy i opieki.

Nie wszyscy pozostali jednak lojalni wobec „Zulusa” i jego świty. Jeden z kompanów szefa bandy, Robert P., zgodził się na współpracę z policją i szczegółowo opowiedział śledczym, jak wyglądała hierarchia w grupie i czym się ona trudniła. Marcin M. i jego świta zostali tymczasowo aresztowani.

Po kilku miesiącach jednak prokurator uznał, że „Zulus” może wyjść na wolność i uchylił areszt. Nie na długo jednak, bo już jesienią 2010 roku Marcin M. został ponownie aresztowany pod podobnymi zarzutami – okazało się, że potrzebował zaledwie kilku tygodni, aby odtworzyć szeregi grupy i znowu wprowadzać na sądecki rynek narkotyki.

Równolegle toczyły się więc w jego sprawie dwa postępowania – przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu i w prokuraturze, przy czym w tym drugim nałożono na niego tymczasowy areszt.

Jednak w sierpniu ubiegłego roku po ośmiu miesiącach Prokuratura Rejonowa uchyliła mu tymczasowy areszt. Zamiast tego, ponownie zastosowane zostały wobec niego środki o charakterze wolnościowym, czyli poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju i dozór policji.

- Okres, który Marcin M. spędził w areszcie, jest wystarczający dla prawidłowego przebiegu dalszego postępowania w sprawie – zapewniał wtedy Artur Szmyd, nowosądecki prokurator rejonowy.


Fot.: policja.pl

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"'Zulus' wpadł po raz trzeci"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]