„Prześlę panu list i klucz…”
Klucze, zamki, antaby, kłódki, okucia – to detale niejednokrotnie reprezentujące mistrzostwo sztuki kowalskiej, któremu obserwator poświęca zaledwie ułamek chwili. Przytoczony w tytule cytat jest sugestią bardzo dwuznaczną… ale o tym na koniec by jednak być rzetelnym i podróżować przez myśli na swój sposób chronologicznie.
Czym są bowiem bogato zdobione zamki, klucze czy kłódki znajdujące się w zbiorach muzealnych? Zasadniczo ich funkcje znamy: zamykać, chronić, strzec itd. Ale po co ornamenty, zoomorficzna lub antropomorficzna forma? Czy na pewno służą tylko estetyce?
Według opisów obiektów muzealnych z The Metropolitan Museum of Art w Nowym Yorku w okresie gotyku bogato zdobione zamki, klamki, kłódki, okucia skrzyń o skomplikowanych mechanizmach przypominające zawiły labirynt i wymagające czasem nawet trzech kluczy to wpływ wzrostu urbanizacji życia społecznego i zwiększonego w tamtym okresie nacisku na dobrobyt materialny i własność prywatną. Wskazuje to na funkcję informacyjną, a może nawet nobilitującą.
Z drugiej strony jest to według badaczy przejaw dowcipu, humoru i umiejętności kowala, gdy kołatka przybiera kształt na przykład krokodyla. Po raz kolejny sięgając do opracowań zbiorów The Metropolitan Museum of Art można przeczytać, że późne średniowiecze było praktycznie drugą epoką żelaza, produkując ogromne ilości zbroi, broni i wszelkiego rodzaju przedmiotów użytkowych, od gwoździ po skomplikowane zawiasy, ozdobne zamki i narzędzia gospodarstwa domowego. To wysoce wyspecjalizowane rzemiosło, w osobach najlepszych kowali szczyciło się wprowadzaniem do swoich dzieł dekoracyjnego wyrafinowania, często opracowując niewidoczne powierzchnie i przekształcając funkcjonalność w figuralność.
Michał Rożek z kolei zwraca uwagę na antaby w kształcie lwich głów, które miały nie tyle zdobić wrota kościelne, co już na progu świątyni być dla wchodzącego widzialnym symbolem. Tego rodzaju kołatki zyskały w średniowieczu szczególne znaczenie, gdyż lew miał w tym przypadku znaczenie magiczne, zgodnie ze słowami psalmu: „Salva me ex oro leonis” — „wybaw mnie od lwiej paszczęki” (Ps 22[21], 22) — lew to symbol diabła, jego otwarta paszcza to otchłań wiecznego potępienia, a pożerana ofiara stanowiła personifikację grzechu. Tego rodzaju antaba, na przykład późnogotycka, z ok. 1430 roku, wykonana prawdopodobnie w Norymberdze, obecnie zdeponowana w Muzeum Archidiecezjalnym w Poznaniu była więc eschatologiczną aluzją, przestrzegającą u wrót świątyni przed utratą wiecznego zbawienia.
Znacznie więcej zagadnień do przemyśleń w bardziej zawiłej ikonografii kryje (czy też kryła zaginiona w czasie II wojny światowej) antaba ze Szczecina opisywana przez Kingę Krasnodębską. W kształcie głowy gryfa jedni badacze dopatrują się symbolu Chrystusa inni odniesienia heraldycznego do rodu Gryfitów z Pomorza, czyli z jednej strony znaczenie chrystologiczne z drugiej mecenat książęcy. Pole rozważań rozbudowuje się dodatkowo o otaczający fantastyczną bestie motyw drzewa Jessego wprost obrazującego rodowód Jezusa.
W zbiorach Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej jest zamek z szyldem najprawdopodobniej pochodzący z drewnianego kościoła z Pisarzowej (MRZL.E.205; na zdjęciu) oraz klamka w kształcie stylizowanego motywu roślinnego (MRZL.E.209). Kiedyś te odkute w ogniu kuźni z żelaza przedmioty pokryte ornamentami stały na straży granicy pomiędzy sacrum a profanum. Taki punkt spojrzenia na zabytki sprawia, że nagle zamek z limanowskich zbiorów staje się swoistym strażnikiem etapów wtajemniczenia, stanowi też barierę przeciw złym duchom. Przecież przez dziurkę od klucza diabeł mógł się wkraść i to solidne żelazo z którego zamek był wykonany miało chronić właśnie nie tyle przed złodziejem co przed złymi mocami. Czemu akurat ten niepozorny z wyglądu metal posiadał tak niezwykłe moce?
„Pierwsze rzeczy potrzebne do życia ludzkiego są woda, ogień i żelazo” (Eklezjastyk 39, 31). Żelazo z tej triady wydaje się być najbardziej wyzbyte znaczeń symbolicznych, a przekornie kryje ich niezliczone wymiary. O magicznej potędze żelaza świadczy nawet najstarszy wyraz oznaczający żelazo an.bar (słowo z sumeryjskiego) składa się z piktogramów odnoszących się do „nieba” i „ognia”. Zazwyczaj jest to tłumaczone jako „niebiański metal”, „metal-gwiazda” lub „niebiański błysk”.
Z kolei sam proces kucia żelaza w historii sztuki jest motywem ikonograficznym bardzo wieloznacznym i nie łatwo podlegającym klasyfikacji. Już samo to, że trudno stwierdzić czy należy do świata sacrum czy profanum, czy jest dobry czy zły wprowadza pewne zakłopotanie. Zwłaszcza relacja czy też współdziałanie żelaza i ognia mogą być zarówno niszczycielskie jak i dobroczynne. Ten magiczny proces ingerencji człowieka w materię pozwala wykuwać broń i narzędzia rolnicze, a broń może służyć do napaści i do obrony. Jak pisał Vasari: „w kuźni robi się strzały Amora i pioruny Jowisza". Sam proces kucia to „twórcze niszczenie" — pokonywanie siłą oporu materiału, co jednak jest niezbędne dla powstania nowej wartości.
Żelazo z powodu swojego pochodzenia i procesu obróbki zyskało niezwykłe znaczenie symboliczne. Od wieków symbolizuje męską energię i jest związane z siłą fizyczną, agresją (metal przypisany Marsowi bogu wojny), wzrostem, zależnością (interpretowano też jako niewola) i ochroną. Reprezentuje emocje, takie jak pożądanie, pewność siebie, odwaga, siła, wytrzymałość i odporność. Uważany jest za najbardziej „ludzki” metal, dlatego nie ufają mu eteryczne istoty i duchy. Z tego względu żelazne noże, podkowy, gwoździe, nożyczki czy okucia stanowiły obronę przed złymi duchami, czarna magią, demonami, wampirami i czarownicami.
Lecz nie przeszkadzało to jednocześnie postrzegać żelaznych przedmiotów jako nieczystych narzędzi śmierci i wojny, powiązanych z siłami demonicznymi. Świadczyć może o tym chociażby legenda Diabelskich drzwi Biscornet’a w katedrze Notre Dame w Paryżu. Drzwi, zadziwiające kunsztem wykonania fantazyjnych okuć nawet współczesnych mistrzów sztuki kowalskiej, miały być wykonane w XIV wieku w ciągu jednej nocy przez diabła w zamian za duszę rzemieślnika i transmutować przewrotnie z wrót kościelnych w wrota do piekielnych otchłani.
Przykładów wieloznaczności i dychotomiczności symbolicznego rozumienia żelaza, sztuki kowalskiej, kuźni, zamków, okuć, kłódek czy kluczy można by podawać jeszcze zapewne wiele, dlatego na koniec wracając do tytułu ostatnie spojrzenie na symbol klucza w dobie Młodej Polski. Gdy Rachel wypowiada te słowa do Poety, klucz na nowo zinterpretowany z symbolu zamknięcia i ochrony staje się w dramacie Wyspiańskiego znakiem kobiecego przyzwolenia i romantycznej relacji pomiędzy kobietą, a mężczyzną.
Autor:
Anna Kulpa – historyk sztuki
Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej
Może Cię zaciekawić
Ostrzeżenie IMGW: Zawieje i zamiecie śnieżne
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: Zawieje i zamiecie śnieżne.Stopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo: 80 procentCzas obowiązywania: od 20...
Czytaj więcej60 lat temu powstał zespół Czerwone Gitary przez ówczesne media nazywany polskimi Beatlesami
"Z 60 lat historii tego zespołu najmilej wspominam początki, pierwsze spotkania z polską publicznością. Później były różne momenty, i bardzo...
Czytaj więcejUwaga na oblodzenie dróg w całej Małopolsce
Szczegóły ostrzeżenia Zjawisko: OblodzenieStopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo: 80 procent.Czas obowiązywania: od 2025-01-02 19:00&nbs...
Czytaj więcejTauron opublikował cennik na 2025 rok. Jest nowa taryfa G14dynamic
W taryfie TAURON Dystrybucji obowiązującej w 2025 roku nie zmienia się średnia cena sprzedaży usług dystrybucyjnych w grupach taryfowych G, któ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
W 2025 roku kilka długich weekendów i 14 dni ustawowo wolnych od pracy
Pod koniec grudnia 2024 r. prezydent podpisał nowelizację ustawy o dniach wolnych od pracy, zakładającą, że dniem wolnym od pracy będzie także...
Czytaj więcejOstrzeżenia IMGW: silny wiatr w południowej Małopolsce. W Tatrach nawet 110 km/h
Ostrzeżenie 1: Powiat limanowski i południowe powiaty Małopolski Stopień zagrożenia: 1Prawdopodobieństwo: 80 procent.Czas obowiązywania: od&nb...
Czytaj więcejRok 2024 rekordowo ciepły, ale wszystko wskazuje, że rekord szybko zostanie pobity
Według unijnej agencji Copernicus, zajmującej się zmianą klimatu, listopad 2024 r. był drugim najcieplejszym (po listopadzie 2023 r.) listopadem ...
Czytaj więcejPodłęże-Piekiełko: kolejny przetarg ogłoszony
PKP PLK S.A. szuka wykonawców, którzy w dwa lata zmodernizują 15 km torów na odcinku Rabka Zaryte – Mszana Dolna – Fornale (Kasina Wielka). W�...
Czytaj więcej- Ostrzeżenie IMGW: Zawieje i zamiecie śnieżne
- 60 lat temu powstał zespół Czerwone Gitary przez ówczesne media nazywany polskimi Beatlesami
- Uwaga na oblodzenie dróg w całej Małopolsce
- Tauron opublikował cennik na 2025 rok. Jest nowa taryfa G14dynamic
- Sondaż - co myślimy o 2025 roku: boimy się przyszłości; najbardziej wojny
Komentarze (0)