1°   dziś 1°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Prokuratura z urzędu wszczęła śledztwo w sprawie śmierci małżonków

Opublikowano  Zaktualizowano 

Limanowa. Prokuratura Rejonowa w Limanowej wszczęła śledztwo w sprawie tragedii, do której doszło w weekend w Kamionce Małej. Postępowanie ma wyjaśnić okoliczności i przyczyny zgonu 58-letniego mężczyzny i jego 56-letniej żony. Na jutro zaplanowana jest sekcja zwłok.

Dzisiaj Prokuratura Rejonowa w Limanowej wszczęła śledztwo w sprawie rodzinnej tragedii, do której w weekend doszło w miejscowości Kamionka Mała.

- Prowadzone jest postępowanie o przestępstwo z art. 160 par. 2 i art. 155 kodeksu karnego. Zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych, które zostaną przeprowadzone w godzinach porannych w dniu jutrzejszym przez krakowski zakład medycyny sądowej. Śledztwo ma za zadanie wyjaśnić okoliczności i przyczyny zgonu obu osób - powiedziała nam Małgorzata Odziomek, zastępca prokuratora rejonowego w Limanowej.

Dla dobra śledztwa oraz z uwagi na prośbę rodziny, prokuratura nie zdradza szczegółowych informacji o postępowaniu. Decyzję o wszczęciu śledztwa podjęto z urzędu, bez zawiadomienia ze strony bliskich zmarłego małżeństwa, na podstawie medialnych doniesień.

Prokuratorzy sprawdzą, czy doszło do narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W tym przypadku postępowanie dotyczy medyków, a więc osób na których ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, w związku z czym kodeks przewiduje bardziej surowy wymiar kary - pozbawienie wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Drugi wątek śledztwa dotyczy podejrzenia nieumyślnego spowodowania śmierci.

Przypomnijmy, że w piątek w godzinach wieczornych do dławiącego się 58-latka wezwano pogotowie ratunkowe. Niestety, najprawdopodobniej doszło do tragicznej pomyłki i na pomoc wezwano zespół sądeckiego pogotowia. Jak potwierdza jego rzecznik, Krzysztof Olejnik, karetka typu „S” wyjechała do Kamionki w powiecie nowosądeckim. Po pewnym czasie – nie wiadomo, jak długim – zorientowano się, że popełniono błąd i do Kamionki Małej w gminie Laskowa skierowano limanowską karetkę. Mimo wysiłku medyków, życia 58-latka nie udało się uratować.

W sobotę nad ranem do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Limanowej przywieziono 56-letnią żonę zmarłego mężczyzny. Kobieta uskarżała się m.in. na ból w klatce piersiowej. Zakładano, że może być on spowodowany stresem. Zlecono badania i konsultacje, jednak w pewnym momencie u 56-latki doszło do zatrzymania akcji serca. Kilku lekarzy reanimowało pacjentkę przez ponad półtorej godziny – niestety, bezskutecznie.

Komentarze (15)

Dundalk
2015-08-03 14:38:28
1 2
Jak kogoś martwego znajdą w rowie, to najczęściej zakładają brak udziału osób trzecich?
Odpowiedz
1234567
2015-08-03 15:08:42
0 2
Przecież z góry wiadomo, że wynik śledztwa będzie taki, jak w przypadku 41-letniego pacjenta z Laskowej .Nawet Laskowa i Kamionka, to sąsiednie miejscowości .
Odpowiedz
Gargamel
2015-08-03 15:55:41
0 0
Wiecie czemu tak się dzieje., Bo zanim dodzwonić się doi własciwej dyspozytorni to gdzieś po Tarnowie trzeba szukać ratunku To jest ewidentnie wina dyspozytora bo nie dopytał gdzie to właściwe jest. Jakby wysłał limanowską karetkę to by wszystko było w porządku
Odpowiedz
anilec
2015-08-03 16:27:55
0 2
' Zlecono badania i konsultacje,'
Zlecono jeszcze przed śmiercią?
Ile czasu przebywała pacjentka w szpitalu od przybycia do zgonu, Iż zdążyli zlecić, a nie wykonać badania?
Prokuratura czyta http://limanowa.in lecz cóż z tego jak śledztwo jest z góry skazane na umorzenie. Prokurator będzie musiał kierować się opinią lekarzy, kolegów po fachu tych ewentualnych podejrzanych.
Tłumacząc z języka medyczno-urzędniczego - nikt nie jest winny, nikt gołymi rękami nie uśmiercił ...
Odpowiedz
edi60
2015-08-03 17:04:55
0 1
widziecie to już kolejny przypadek śmierci z winy dyspozytorni i co dalo wlasnie ta likwidacja wpelni zmodernozowanej dyspozytorni pogotowia w limanowej tu niema zadnego wytłumaczenia ze to pomylka w dobie techniki komórkowej można zidentyfikowac natychmiast skad i z jakiej miescowosci dzwoni wzywający pomocy medycznej do pacjenta a po drugie jak siedze niekompetentni przy aparatach to niech odpowiedza nie tylko moralnie ale i tez karnie za smierc dwóch osob i nie tylko ta osoba bezpośrednio wydajaca dyspozycje niezgodna ale tez i dyrekcja tez poniesie odpowiedzialność karna , może teraz po zmianie opcji politycznej zmieni się osoba na stanowisku wojewody bo to i on tez się do śmierci tych osob w sposób pośredni się przyczynil
Odpowiedz
edi60
2015-08-03 17:31:12
0 1
druga sprawa to wina tez jeszcze jest po raz drugi dyspozytorki pogotowia bo powinna się dopytać jaki to powiat bo jest pare miejscowości co w województwie majopolskim sa identyczne tylko ze w innych powiatach choćby nawet taka miejscowość ja Stara Wies jest u nas i powiecie gorlickim
Odpowiedz
Doradca
2015-08-03 18:41:19
0 2
Szkoda czasu Pani Prokurator efekt będzie taki, że biegli stwierdzą iż lekarze nie mieli możliwość przeprowadzenia dalszych badań diagnostycznych, np. ' echa serca' jednak do tego aby stwierdzić, że to oni spowodowali narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, niezbędnym jest określenie w jakim stanie zagrożenia znajdowała się pacjentka w momencie, gdy trafiła ona pod opiekę lekarzy na SOR.
Wynika to z samej teorii prawa: chodzi o obiektywne przypisanie skutku. W tej sprawie, z uwagi na wcześniejszy przeżycia związane ze śmiercią męża i dość szybko postępującą chorobę, biegli nie będą mogli określić jaki był stan zagrożenia życia.

Nie wiadomo zatem, czy nie wykonanie natychmiastowych podstawowych badań np. echa serca które jest możliwe na II piętrze /oddział wewnętrzny /mogły to zagrożenie zmniejszyć; czy pacjentka była już w stanie krytycznym, czy też odpowiednie leczenie mogło śmierci zapobiec.

Wynika to Pani Prokurator z niepisanej etyki lekarskiej która już niejednokrotnie była nam w innych przypadkach przedstawiana nie tylko na tym portalu.
Odpowiedz
markux
2015-08-03 21:03:46
0 4
C o to dużo mówić wystarczy jechać na izbę przyjęć w nocy i zobaczyć jak te ćmy chodzą o lekarzach nie wspomne!!!
Odpowiedz
konto usunięte
2015-08-03 21:21:35
3 0
Prawda jest taka że ani P.Kulczyk ani nikt z Nas nie zna dnia ani godziny . Diagnoza lekarzy ; ' - data śmierci była wyznaczona'.
Odpowiedz
KubusPuchatek
2015-08-03 21:56:24
0 2
Ale prawda jest też taka że Pani K powinna pomóc,bo od tego tam jest a nie powiedzieć zę to stres i zlekceważyć sytuację w której liczy się każda minuta..
Odpowiedz
KubusPuchatek
2015-08-03 22:02:24
0 1
@olaxxx a co jeśli Ty zajedziesz do szpitala z rozległym zawałem serca tzn z jego objawami,lekarka powie Ci ze to jest stres Oluniu to tylko stres ..a ty się przekręcisz na drugi świat za niespełna godzinę,po czym Pani doktor powie Twoim bliskim ,,Data śmierci byla wyznaczona'Przecież nikt z nas nawet Pani doktor nie zna dnia ani godziny.. Czy nadal mamy iśc takim tokiem rozumowania? Halo,ludzie....
Odpowiedz
maciek333
2015-08-03 22:23:48
0 3
Tego lekarza który stwierdził stres u pacjentki to bym zwolnił dyscyplinarnie lekarze chyba znają regułę leczyć nie szkodzić ale nasi lekarze widać ze tej reguły nie znają i lekceważa ludzi na izbie przyjęć.
Odpowiedz
maciek333
2015-08-03 22:32:35
0 3
Olaxxx na koniec z prokuratury na pewno wyjdzie zmarli z przyczyn naturalnych bo tak zawsze jest ale przecież dało by się tego uniknąć prawda uważam ze wśród lekarzy jest jednak łamana przysięga Hipokratesa
Odpowiedz
konto usunięte
2015-08-04 07:51:16
0 0
Kubuś, masz rację ,przypomnij mi się po wszystkim.
Odpowiedz
111ksiadz
2015-08-04 13:23:17
0 1
Może wreszcie do jasnej cholery zajmie się ktoś tym szpitalem-umieralnią w dziwnych okolicznościach? Nie bronię tych z Tarnowa-dali ciała,chory system-medyk jak saper myli się raz.Ale kolejny(według mnie)dziwny zgon w szpitalu to trochę za wiele-ludzie gdzie my żyjemy? Powołują komisje,prokuratura się za to bierze-pytam po co?Chyba po to by wybielić i uspokoić sumienie winnym!Ktoś pisze że tak musiało być,że to przeznaczenie-pierdoły,jak ma tak być to po co służba zdrowia i najlepiej nie wychodzić z domu lub za wczasu położyć się w drewnianym futerale.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Prokuratura z urzędu wszczęła śledztwo w sprawie śmierci małżonków"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]