1°   dziś 1°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Potrzebny promyk radości dla Tereski

Opublikowano  Zaktualizowano 

Kadcza/Nowy Sącz/Brzesko. Tereska Kiklica na początku października została potrącona przez samochód. W ciężkim stanie trafiła do szpitala, gdzie przeszła kilka skomplikowanych operacji. Teraz czeka ją długa i kosztowna rehabilitacja, bez której nie odzyska sprawności. Jej mama, przyjaciele i Stowarzyszenie Sursum Corda apelują o pomoc w zebraniu pieniędzy na ten cel.

- Zawsze pogodna, życzliwa i miła oraz wyjątkowo mądra i zdolna. Miała wiele ambicji, przygotowywała się do olimpiady przedmiotowej z biologii, chciała studiować medycynę. Zawsze gotowa do pomocy innym. Jeden moment, jedna sekunda spowodowały, że jej życie zmieniło się diametralnie – mówi o Teresce jej wychowawca Zbigniew Kasprzak, który wraz z jej kolegami i koleżankami chce włączyć się w zbiórkę pieniędzy na jej rehabilitację.

Tereska we wrześniu zaczęła naukę w drugiej klasie I Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Sączu. Codziennie dojeżdżała do szkoły autobusem. Tak miało być również 3 października. Jednak w pośpiechu, przez nieuwagę wbiegła na jezdnię, wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. W ciężkim stanie trafiła do sądeckiego szpitala, gdzie usunięto jej kawałek śledziony, operowano złamany z przemieszczeniem obojczyk, zszyto pęknięte płuco. Lekarze stwierdzili również, że Tereska ma połamane żebra, krwiaki i obrzęk mózgu. Jej życie było zagrożone.

Przez dziesięć dni lekarze utrzymywali Tereskę w śpiączce farmakologicznej. Gdy ją z niej wybudzili, okazało się, że 17-latka ma ogromne problemy z mówieniem, poruszaniem się, cierpi na zaburzenia świadomości i zaniki pamięci.

- W ubiegły czwartek przewieziono ją do szpitala w Brzesku. Lekarze stwierdzili, że przez kilka tygodni w dalszym ciągu musi być poddawana leczeniu szpitalnemu zamkniętemu. Później konieczna będzie intensywna rehabilitacja, zajęcia z logopedą i psychologiem – mówi Marcin Kałużny, prezes Stowarzyszenia Sursum Corda, które objęło Tereskę programem „Na Ratunek”.

Pani Maria, mama Tereski, odwiedza ją w szpitalu. Cieszy się z każdego postępu w leczeniu córki, ale widzi, że bardzo cierpi.

- Już chodzi, ale bardzo jej ciężko, boli ją i zaraz się jej kręci w głowie – mówi pani Maria, która na co dzień opiekuje się chorym na nowotwór płuc mężem.

Tata Tereski nie pracuje od 2008 roku, gdy zaczęły się jego problemy ze zdrowiem. Rodzina żyje więc z jego renty zawodowej, renty socjalnej pani Marii i zasiłku rodzinnego. Razem to zaledwie 2430 zł, które musi wystarczyć rodzinie na życie i pokrycie kosztów leczenia taty Tereski.

- Tej rodziny nie stać na opłacenie rehabilitacji Tereski, a Narodowy Fundusz Zdrowia może sfinansować tylko niewielką część tego, bez czego ta dziewczyna nie wróci do pełnej sprawności – tłumaczy Marcin Kałużny.

Pani Maria zdecydowała się więc poprosić o pomoc.

- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc Teresce, ale wiem, że bez wsparcia życzliwych ludzi będzie to trudne. Dlatego proszę ludzi dobrej woli o pomoc dla mojej córki – apeluje kobieta. - I ja, i cała moja rodzina będziemy zawsze pamiętać o każdym, kto okazał nam serce w tak trudnych dla nas chwilach – dodaje.

- Niegdyś Tereska dawała nam promyk radości, a więc teraz nasza kolej - dodają koleżanki 17-latki.

Teresce można pomóc wpłacając dowolną kwotę na specjalne konto bankowe:
Stowarzyszenie SURSUM CORDA
Łącki Bank Spółdzielczy  26 8805 0009 0018 7596 2000 0080
z dopiskiem "Teresa Kiklica"

(W przypadku wpłat z zagranicy należy podać dodatkowo kod swift: POLUPLPR, zaś przed numerem powyższego rachunku wpisać PL.)


Fot.: Archiwum Stowarzyszeniea Sursum Corda

Zobacz również:

Komentarze (9)

konto usunięte
2011-11-20 17:12:13
0 0
no tak jakby była córką Bolka elektryka z Gdańska to ptasiego mleka by jej nie brakowało tak jak temu z pomrocznością ,a tak to rodzina musi liczyć tylko na dobre serca zwykłych ludzi,a może by tak temu elektrykowi wysłać taką wiadomość
Odpowiedz
izokal
2011-11-20 19:18:56
0 0
POMÓŻMY TEJ DZIEWCZYNIE .
Odpowiedz
Daro
2011-11-20 20:44:12
0 0
ten artykuł na godz.20 czytało ponad 3 tys. osób gdyby każdy wpłacił po 50 czy nawet po 20 zł to już jest fajna sumka.
Odpowiedz
AwM
2011-11-20 21:00:36
0 0
king jesteś żałosny. Aż szkoda słów
Odpowiedz
toga
2011-11-21 02:19:59
0 0
..AwM-sam jestes zalosny/a/,, King-dobrze ujal temat jaki pojawia sie w pl-sa rowni i rowniejsi... Pannie zycze duzo sily i zdrowia-oraz ofiarnosci ludzi dobrego serca..
Odpowiedz
Doradca
2011-11-21 07:26:58
0 0
Konto podane, zamiast przekomarzać się na portalu proszę wejść na własne konto i podzielić się paroma groszami z potrzebującą. Mnie samemu to zajęło parę sekund, zachęcam pozostałych. Przekujmy słowa w czyn.
Odpowiedz
przemowrc
2011-11-21 11:42:32
0 0
Dokładnie Doradca, 'przekujmy słowa w czyny' parę zł, nikomu nie ubędzie, a na koncie 'ziarnko do zniarnka' i odkłada się sumka. A Bolki itp... no coż, na uklady nie ma rady, a państwo i tak będzie brało biednym i dawało bogatym... Logować się na swoje konta:)
Odpowiedz
rzeka
2011-11-21 20:29:22
0 0
Popieram, to tylko parę sekund, dziewczynka potrzebuje pomocy finansowej i modlitwy o powrót do zdrowia.
Myślę, że są dobrzy ludzie i wszystko skończy się pomyślnie i Terenia będzie zdrowa, głęboko w to wierzę.
Odpowiedz
Janek64
2011-11-21 20:35:00
0 0
RZEKA dobrze ze to napisałeś popieram od siebie tez coś dam .Zycze Tereni wytrwałości i uśmiechu na co dzień . Pozdrawiam gorąco.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Potrzebny promyk radości dla Tereski"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]