Piwniczną przed TIR-ami chronić będzie słowackie prawo

O wąskim gardle, moście granicznym, przedszkolach i gminnych inwestycjach rozmawiamy z burmistrzem Piwnicznej - Zdrój Zbigniewem Janeczkiem

Zaraz po wyborach nie chciał pan mówić za dużo o kondycji gminy. Czy po paru miesiącach pokusi się Pan o ocenę sytuacji? Za jakie zadania zabrał się pan w pierwszej kolejności?

W tym roku zadłużenie naszej gminy wynosi 27 i pół miliona złotych. W bieżącym roku Gmina nie pożyczyła ani złotówki, spłaca odsetki i pierwsze raty kredytów. Mamy ograniczone możliwości i nie możemy przystąpić do nowych projektów, bo nie mamy pieniędzy na wkład własny. Korzystamy budżetu po poprzednikach zmodyfikowanego i dostosowanego do aktualnych możliwości gminy Jeśli chodzi o priorytety to na pierwszym miejscu mamy dokończenie hali sportowo widowiskowej w Piwnicznej - Zdroju i uzyskanie pozwolenia na użytkowanie, kolejnym priorytetem będzie przystąpienie do opracowywania projektu na budowę przedszkola, oraz dopracowanie projektu i złożenie wniosku na budowę oczyszczalni. Na bieżąco kontynuujemy naprawę dróg, naprawę bazy przedszkolnej oraz poprawiamy infrastrukturę w całej gminie na tyle, na ile nam środki pozwalają.

Kiedy hala zostanie oddana do użytku i na ile będzie otwarta dla mieszkańców?

Oficjalnie halę otwieramy 19 września, chociaż już dzień wcześniej zaczyna się specjalnie zorganizowany z tej okazji międzynarodowy turniej piłki siatkowej FAKRO Cup o Puchar Burmistrza Piwnicznej - Zdroju. Na nasze zaproszenie przyjedzie trzecia w rozgrywkach europejskich drużyna z Białorusi, gościć będziemy też ósmą drużynę polskiej ekstraklasy z Kielc i dwie drużyny z ekstraklasy słowackiej. Oprócz tego będę zorganizowane stoiska z naszymi potrawami regionalnymi i pokazy naszych artystów ludowych. Wystąpią też zespoły regionalne od nas i ze Słowacji. Poza zajęciami lekcyjnymi z wychowania fizycznego, które będą się w stu procentach odbywać na hali i na stadionie, w pozostałych godzinach hala będzie oddana do dyspozycji mieszkańców. Do wynajęcia będzie udostępniona główna hala 20 na 40 metrów, ściana wspinaczkowa i hala fitness. Wyłoniliśmy już w konkursie gospodarza hali i to z nim trzeba będzie się kontaktować i podpisywać umowy. Liczymy też na to, że z naszej hali będą korzystać też międzynarodowe obozy sportowe, bo spełnia ona wszystkie niezbędne do tego wymogi.

Wspomniał pan o nowym przedszkolu. Czy rzeczywiście w Piwnicznej jest taki deficyt miejsc żeby myśleć o budowie nowej placówki?

Mamy przedszkole w Piwnicznej - Zdroju na Równi, przedszkole na Hanuszowej i w Młodowie. Jest też przedszkole przy szkole podstawowej w Łomnicy Zdroju. Ich stan jest kiepski i już włożyliśmy sporo pieniędzy z rezerw na poprawę warunków by na tą chwilę zajęcia mogły się odbywać w godziwych warunkach. Dlatego myślimy o utworzeniu jednej placówki na 120 miejsc dla przedszkolaków i żłobka dla co najmniej 30 dzieci. Do tej pory żłobka w Piwnicznej nie było wcale. Wybraliśmy nawet miejsce na ten cel na Czerczu. Problem polega jedynie na tym, że obecnie jest sporo projektów, w których można starać się o środki na modernizację już istniejących placówek a projektów na budowę nowego obiektu od podstaw jest naprawdę niewiele. Ale rozmowy z projektantami już trwają. Myślimy o nowoczesnej placówce wykorzystującej odnawialne źródła energii czyli na przykład solary, fotowoltany czy pompy cieplne.

Na terenie gminy powstało sporo placów zabaw dla dzieci choćby nowy plac przy potoku Czercz. Jednak rodzice najmniejszych twierdzą, że większość z urządzeń przystosowana jest dla tych starszych i bardziej samodzielnych.

Być może place nie odpowiadają obecnie dzieciom w każdym wieku, chociaż starliśmy się by były jak najbardziej urozmaicone a nawet wyposażone w urządzenia do ćwiczeń dla rodziców. Nie widzę jednak przeszkód by z czasem, w miarę możliwości i dostępnych środków uzupełniać je o kolejne urządzenia dla naj, najmłodszych. Powinny o to wnioskować zarządy poszczególnych osiedli.

Wielu mieszkańców gminy obawia się uruchomienia ruchu na moście Piwniczna – Mniszek. Chodzi przede wszystkim o wzrost natężenia ruchu choćby przez rynek w samej Piwnicznej.

Dzwoniliśmy już kilka razy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z zapytaniem kiedy będzie otwarcie mostu. Na dziś uzyskaliśmy odpowiedź, że trwa odbiór dokumentacji technicznej i przeprowadzane są wizyty poszczególnych komisji i termin otwarcia mostu nie jest znany. Na moście z inicjatywy Słowaków jest ograniczenie tonażu do 7,5 tony. Nie dotyczy to oczywiście autobusów. TiR-ów więcej niż było nie będzie, bo większość z nich i tak pójdzie na Muszynkę. Natomiast na Słowację TiR-y nie przejadą, bo nie dopuszcza do tego prawo. A kary za łamanie przepisów są po stronie słowackiej naprawdę wysokie. Więc o napór TIR-ów od strony Polskiej nie ma obaw. Nie będzie ich więcej niż obecnie.

A co ze wzmożonym ruchem turystycznym, samochodów osobowych?

My ze swojej strony chcemy ten ruch usprawnić już w samej Piwnicznej. Przeprowadziliśmy już kilka rozmów na temat udrożnienia ruchu na wysokości muru oporowego przy kościele. Obecnie trwa przekazywanie działek między kościołem a GDKiA. Po przebudowie tego muru ciąg pieszy przy kościele zostanie poszerzony o dwumetrowy chodnik. Będzie tam zdecydowanie bezpieczniej dla pieszych, ale na inwestycji skorzystają też kierowcy. Do tej pory gdy na tym zakręcie spotykały się dwa TIR-y można było zostać dosłownie przypartym do muru.

Mocne strony Piwnicznej - Zdroju według burmistrza:

Jesteśmy jedyna gminą, w której stowarzyszenia i organizacje pozarządowe, które wygrają konkurs na projekt mogą starać się o środki na wkład własny z naszego budżetu.

Piwniczna - Zdrój to jedyne miejsce, gdzie można napić się dziesięciu rożnych rodzajów wód mineralnych za darmo. Mamy swoich turystów, którym odpowiada nasza oferta i którzy nie potrzebują takiego urozmaicenia oferty jak w Muszynie czy Krynicy.

Mamy przeogromne osiągnięcia kulturalne, których Muszyna i Krynica mogą nam tylko pozazdrościć. Jeśli jadę na jakiś konkurs to od razu słyszę: znowu Piwniczna wygra. Dolina Popradu zdobyła w tym roku Złote Serce Żywiecczyzny i Złotą Ciupagę. Zespół Piyrogi Łomnicońskie, wyśpiewał pierwszą nagrodę w Sandomierzu. Nasza orkiestra dęta Podhale wygrała ostatnio drugie miejsce w powiecie...