Niesmak pozostał do dziś
Rozmowa z Małgorzatą Belską, przewodniczącą komisji skrutacyjnej na zjeździe Prawa i Sprawiedliwości
- Czy podczas pracy komisji miały miejsce naciski?
- Jeżeli w czasie liczenia głosów do pomieszczenia, gdzie powinna przebywać tylko komisja skrutacyjna, wchodzą osoby, które informują o telefonie z Warszawy, następnie wchodzi pan poseł i mówi, że dostał informację z góry, że mamy przerwać liczenie głosów i wydać wyniki, to ja tego nie mogę traktować inaczej jak naciski. Brzmi to mocno, jak oskarżenie, ale nie da się tego inaczej nazwać. To było kilkukrotne powtarzanie tej samej dyspozycji w sprawie wydania wyników.
- Jak długo trwało liczenie głosów?
- Liczenie trwało trzy godziny, ale m.in. dlatego, że liczyliśmy wszystkie głosy, nie tylko te na przewodniczącego, ale liczyliśmy też głosy na wszystkich członków wchodzących w skład zarządu oraz na przedstawiciela komisji rewizyjnej. Nie ma zapisu w ordynacji, w jakiej kolejności należy liczyć głosy, które karty należy liczyć najpierw. Nie ma także zapisu, że w pierwszej kolejności należy liczyć białe karty a następnie ogłosić wynik. W jednym momencie wydawane oraz zbierane są wszystkie karty. Natomiast formularz do protokołu stanowi, że podczas liczenia głosów nie można ot tak sobie wejść na salę, gdzie pracuje komisja. Poza tym regulamin zjazdu jasno mówi, że protokół ma być odczytany na zjeździe, na którym odbywały się wybory. To była bardzo trudna sytuacja, bardzo nietypowa.
- Nie spodziewała się Pani takiej sytuacji?
- Kompletnie się tego nie spodziewałam. Osoby, które pracowały w tej komisji, także były mocno zestresowane. Nasza praca nie szła normalnie. Sprawdziłam, czy w dokumentach związanych ze zjazdem nie ma zapisu, że liczenie rzeczywiście można przerwać i że mamy wydać wyniki. Nie było nigdzie takiej informacji. Jedyny zapis jest taki, że trzeba odczytać protokół ze zjazdu. Pojawiły się różne głosy wśród członków komisji. W pewnym momencie dziesięć osób z komisji, niestety powiedziało mi, że nie podpisze tego protokołu. Tak naprawdę straciliśmy dobrą godzinę na takie niepotrzebne nerwowe sytuacje, analizowanie tego, co się dzieje, na zastanawianie się, dlaczego ktoś wchodzi i nam przeszkadza.
- Te negatywne emocje już z Pani „uleciały”? Dalej jest Pani zniesmaczona?
- Nie, nic ze mnie nie uleciało. Echo tamtej niedzieli trwa, ciągle gdzieś się odbija, choć na szczęście nie usłyszałam pod moim adresem nic przykrego. Po zjeździe osoby podchodziły i dziękowały, że policzyliśmy te głosy i odczytaliśmy wyniki. Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie innego scenariusza. Zastanawiam się, co by było, gdyśmy wykonali polecenie posła Janczyka, wyszli z sali i po prostu wrócili na swoje miejsce. To dla mnie kompletnie niewyobrażalne. Komisja zostałaby wygwizdana, bo to byłoby działanie wbrew wszelkiej logice. Jakie byłby komentarze, to każdy jest w stanie sobie dopowiedzieć. Uważam, że to co zrobiliśmy, było rozsądne i najwłaściwsze: policzyć głosy do końca, ogłosić wynik, a nad tym, co dalej, niech ktoś inny się zastanawia.
- Były jakieś trudności z odczytaniem protokołu z głosowania?
- Jak wróciliśmy na salę, prowadząca zjazd poseł Barbara Bartuś, stwierdziła, że wobec zaistniałych okoliczności, protokół z głosowania nie powinien zostać odczytany. Zapytałam zatem, czy ktokolwiek ma jakieś wątpliwości co do przebiegu liczenia głosów. Ponieważ na sali panowała cisza, dalej czytałam protokół.
- Pani zdaniem zjazd odbędzie się ponownie?
- Zjazd jest w tym momencie zawieszony, trwa przerwa techniczna w zjeździe. Mam nadzieję, że zjazd się odbędzie i że będziemy mogli zdecydować o tym, kto zostanie przewodniczącym okręgu. Łudzę się, że wyniki do rady i na osobę reprezentującą nasz okręg w komisji rewizyjnej zostaną uznane. Dla mnie protokół jest ważny: mówi o tym, kto został wybrany. Jeżeli ktoś nie został wybrany, to ewentualnie tą osobę się znów wybiera, ale nie łączy jednego z drugim i mówi, że wybór się nie dokonał. Wybór został dokonany. Jeżeli wynik tego wyboru był negatywny dla jednej osoby to znaczy, że trzeba znaleźć kogoś innego.
Rozmawiała Agnieszka Małecka
Fot. Piotr Droździk
Może Cię zaciekawić
Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
Ks. Prałat mgr Stefan Wal urodził się 20 lipca 1935 roku w Dębowej, jako syn Ignacego i Julii z domu Antas. Pochodził z parafii pw. św. Stanisł...
Czytaj więcejKolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
Jak wyjaśnił wojewoda Krzysztof Jan Klęczar podczas czwartkowego briefingu, wydanie rozporządzenia jest związane ze stwierdzeniem ogniska rzekome...
Czytaj więcejDobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
Problem tzw. emerytur czerwcowych dotyczył osób, które w latach 2009–2019 zakończyły aktywność zawodową właśnie w tym miesiącu. Ze wzglę...
Czytaj więcejPolicjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
W drugiej połowie listopada policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeprowadzili kolejną operację uderzającą w przestę...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Mają posadzić tysiące drzew i krzewów przy linii kolejowej Podłęże–Piekiełko
Rośliny zostaną posadzone przy dwóch pierwszych odcinkach modernizowanej linii: Chabówka–Rabka Zaryte oraz bocznica Klęczany–Nowy Sącz. To e...
Czytaj więcejŚmiertelny wypadek na DW965 - droga Limanowa- Bochnia zablokowana
Do zdarzenia doszło około godziny 14:30. Jak wynika z przekazanych informacji, pojazdami podróżowały łącznie cztery osoby. Trzy z nic...
Czytaj więcejGęste mgły w Małopolsce - ostrzeżenie pierwszego stopnia
Ostrzeżenie meteorologiczne IMGW Według komunikatu widzialność miejscami może spaść poniżej 200 metrów. Mgła może r...
Czytaj więcejTauron wystawia nowe faktury
Najważniejsze dane mocniej wyeksponowane Jak informuje TAURON, na nowej fakturze wyraźniej zaznaczono przede wszystkim: kwotę do zapłaty,okres r...
Czytaj więcej- Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
- Kolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
- Dobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
- Policjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
- 2 osoby z zarzutami w sprawie nielegalnego obrotu maszynami budowlanymi pochodzącymi zza granicy
Komentarze (0)