8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Nie obrażam się, szanuję decyzję o moim odwołaniu

Opublikowano 08.04.2016 14:03:03 Zaktualizowano 04.09.2018 19:04:27

Rozmowa z managerem Ludomirem Handzlem

- W listopadzie 2014 r., kiedy był Pan kandydatem na prezydenta Nowego Sącza, nagle Pan zniknął…

- Wyborcy zadecydowali, kto będzie prezydentem Nowego Sącza i ja oczywiście ten wybór szanuję. Musiałem natomiast zagospodarować swój wolny czas i potencjał.

- Był Pan sfrustrowany osiągniętym wynikiem wyborczym?

- Wręcz przeciwnie, byłem zaskoczony bardzo pozytywnie, że tylu sądeczan oddało na mnie głos. Zabrakło 188 głosów. Widać, że Nowy Sącz oczekiwał na dobrą zmianę. A pojechałem do Warszawy, bo musiałem zarabiać na życie.

- Welcome Airport Servises to firma, którą Pan ponad rok kierował.

- To była bardzo ciekawa przygoda managerska. Firma ma siedem lokalizacji w Polsce przez Warszawę, Katowice, Gdańsk, 1400 osób zatrudnionych, 140 mln zł obrotu rocznego.

- Do czego był Pan potrzebny tej firmie, dlaczego miała kłopoty?

- Potrzebne było świeże spojrzenie i podejście restrukturyzacyjnie. Generalnie restrukturyzacja kojarzy się ludziom ze zwolnieniami.

- A Pan zaczął przyjmować?

- Zacząłem przyjmować, podnosić wynagrodzenia, prawie 500 osób dostało w zeszłym roku podwyżki. Po wstępnej diagnozie uznałem, że zatrudnienie trzeba ustabilizować, docenić osoby najbardziej efektywne, wartościowe dla firmy i podnosić wynagrodzenia.

- To brzmi trochę jak bajka.

- Niekoniecznie, restrukturyzacja dotyczy przychodów, kosztów, ale to też stabilizacja zatrudnienia. Zatrzymanie najlepszych pracowników to też restrukturyzacja kosztowa, bo wykształcenie pracownika, który łatwo ucieka, dostając lepszą propozycję, jest bardzo drogie.

- I gdyby nie ostatnie wydarzenia, cisza o Ludomirze Handzlu trwałaby nadal. Nie tu chodzi nawet o niedawne odwołanie Pana ze stanowiska przez ministra infrastruktury. Prawdziwą bombą był fakt, że związkowcy z NSZZ Solidarność w piśmie do ministra zapowiedzieli akcję strajkową w obronie prezesa Handzla.

- Bardzo miło, jeśli załoga dostrzega efekty pracy.

- Związkowcy swoimi żądaniami zwykle szkodą firmom, a tutaj mówią jednym głosem.

- Zysk za styczeń to 3,5 mln zł, a spokojnie można osiągnąć wynik 7-8 mln zł w skali tego roku.

- Zapowiada Pan zysk na poziomie 7 mln zł, a minister infrastruktury odwołuje takiego dobrego managera?

- Nigdy nie podważałem prawa właściciela PPL Porty Lotnicze do doboru kadry zarządzającej, czyli rad nadzorczych i zarządu.

- Już 20 lat temu, gdy pracował Pan w Ministerstwie Skarbu Państwa, wiedział Pan, że kiedy przychodzi nowa ekipa rządząca następuje zmiana?

- Zawsze trzeba zdiagnozować sytuację, takiej oceny musi dokonywać nowy minister czy nowy właściciel. Audyt, który został dokonany na początku roku w spółce przez radę nadzorczą i ministerstwo, wypadł pomyślnie. Dokonano jednak zmiany i nie obrażam się, szanuję decyzję o moim odwołaniu.

- Wraca Pan do ambicji samorządowych, będzie Pan startował jeszcze w wyborach prezydenckich?

- Nigdy nie mów nigdy. Jestem cały czas zaangażowany w prace koncepcyjne Koalicji Nowosądeckiej. Spotykamy się, dyskutujemy o najlepszych rozwiązaniach dla miasta. Wyjeżdżamy studyjnie do innych miast, gdzie podglądamy rozwiązania. Tworzy się mocny zespół, który zaproponuje ciekawe rozwiązania przed następnymi wyborami samorządowymi. Mam nadzieję, że moja koncepcja aktywnego zarządzania miastem będzie doceniona. Miasto jest podobne do przedsiębiorstwa. Oczywiście ma pewne funkcje społeczne, kulturalne, ale zyskiem ma być podniesienie standardu życia mieszkańców.

- Nie zdradzi Pan, co teraz będzie robił?

- Na razie przygotowuję się do bierzmowania córki i pierwszej komunii św. syna. Później na pewno będę szukał nowych wyzwań.

Rozmawiał Wojciech Molendowicz

Wykorzystano fragmenty wywiadu dla Regionalnej Telewizji Kablowej w Nowym Sączu

Czytaj także w Dobrym Tygodniku Sądeckim: https://issuu.com/dobrytygodnik/docs/14_2016

Fot. Z arch. L. Handzla

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Nie obrażam się, szanuję decyzję o moim odwołaniu"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]