Nie ma istotnego dowodu. Dyrektor tłumaczy
Limanowa/Zakopane. Prokuratura ustala, czy limanowski szpital nie dopuścił się utrudniania śledztwa w sprawie zgonu niemowlęcia. Nie zabezpieczono bowiem łożyska kobiety, które mogło stanowić istotny dowód w postępowaniu. Dyrektor szpitala tłumaczy jednak, ze polecenie z prokuratury w tym zakresie wpłynęło zbyt późno.
Jak udało nam się ustalić, Prokuratura Rejonowa w Zakopanem badająca sprawę śmierci niemowlęcia tuż po porodzie, do której doszło w lutym w Szpitalu Powiatowym w Limanowej, równolegle prowadzi drugie postępowanie w związku z tym zdarzeniem.
Dotyczy ono utrudniania prowadzenia śledztwa organom ścigania, którego mógł się dopuścić limanowski szpital. Prokuratorzy z Zakopanego sprawdzają, czy dochowano wszelkich procedur które miały być pomocne w wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności tragedii.
- Z uwagi na charakter tego śledztwa mogę jedynie potwierdzić, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie pewnych form utrudniania organom ścigania wyjaśnienia przyczyn śmierci tego dziecka - mówi Zbigniew Lis, Prokurator Rejonowy w Zakopanem. - Postępowanie zostało wszczęte z urzędu. Prokuratura w Limanowej, podejmując te pierwsze czynności w związku ze śledztwem, oceniła że są pewne nieprawidłowości i mają miejsce działania, które utrudniają wyjaśnienie tej sprawy.
Według naszych ustaleń, prokuratura bada wątek utrudniania śledztwa polegającego na niezabezpieczeniu dowodu w postaci łożyska kobiety. Informację potwierdza Marcin Radzięta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Limanowej, który w toku tego postępowania składał już swoje zeznania.
- Jako dyrektor szpitala zareagowałem niezwłocznie, bo gdy tylko otrzymałem postanowienie prokuratury, natychmiast poleciłem je wykonać. Wpłynęło ono jednak zbyt późno - mówi Radzięta. - Do zgonu doszło około 7. rano, natomiast postanowienie wpłynęło do mnie następnego dnia i to w godzinach popołudniowych, około 14:30 - tłumaczy.
Jak dodaje dyrektor szpitala, w dniu gdy doszło do tragicznej śmierci niemowlęcia, na polecenie prokuratury zabezpieczono komplet dokumentacji medycznej, o innych dowodach mowy nie było. - Rano, w dniu zgonu dziecka, na polecenie prokuratury zabezpieczaliśmy dokumentację medyczną, nie wiem dlaczego postanowienie o zabezpieczeniu łożyska wpłynęło znacznie później - mówi Marcin Radzięta.
Okazuje się, że gdy polecenie prokuratury dotarło do dyrekcji, łożyska które mogło stanowić jeden z najważniejszych dowodów w sprawie, w szpitalu już nie było. Zgodnie z procedurami, jako odpad medyczny podlega ono utylizacji.
Firma, która w tym zakresie świadczy usługi limanowskiemu szpitalowi, przyjeżdża trzy razy w tygodniu. Jak mówi dyrektor Marcin Radzięta, akurat w dniu zgonu dziecka w godzinach porannych firma przyjechała i zabrała wszystkie odpady medyczne.
Do tematu wkrótce powrócimy.
Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło rankiem 18 lutego w Szpitalu Powiatowym w Limanowej. Kobieta w ciąży miała wyznaczony termin porodu na 6 lutego. Z uwagi na brak akcji porodowej, 17 lutego miało zostać wykonane cesarskie cięcie. Zabieg wykonano jednak dzień później, a noworodek chwilę po porodzie zmarł.
Rodzice dziecka złożyli do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wszczęte postępowanie dotyczy narażenia na utratę życia i spowodowania nieumyślnego zgonu noworodka.
Poza prokuratorskim śledztwem, niezależne postępowanie w związku z tym zdarzeniem zostało wszczęte także przez Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, działającego przy Naczelnej Izbie Lekarskiej w Warszawie.
Konsultanci wojewódzcy w dziedzinie położnictwa i ginekologii, prof. dr hab. med. Antoni Basta i neonatologii prof. dr hab. med. Ryszard Lauterbach, po zapoznaniu się ze sprawą uznali za prawdopodobną przyczynę zgonu noworodka niedotlenienie, które było wynikiem gwałtownego odklejenia się łożyska.
Eksperci stwierdzili także, iż opieka położnicza i neonatologiczna w Szpitalu Powiatowym w Limanowej były i są na odpowiednim poziomie, ponieważ w ostatnim czasie nie stwierdzono tzw. wczesnych zgonów noworodków w pierwszych sześciu dobach życia.
Może Cię zaciekawić
Pallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Dziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejTerytorialsi ćwiczyli w zakładzie produkcyjnym
Ćwiczenia obejmowały symulacje scenariuszy związanych z potencjalnym wtargnięciem grup dywersyjno-rozpoznawczych, co miało przygotować żołnier...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcejNowe opłaty drogowe, mają zależeć od emisji CO2 i EURO
Jak wskazano w poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektem nowelizacji ustawy...
Czytaj więcej
Komentarze (21)
Szpital nie mógł przewidzieć iż prokuratura będzie prowadzić śledztwo po śmierci dziecka? niszczenie dowodów to specjalność winnych ratujących swoje 4 litery.
Siódma rano, tragedia, śmieciarze natychmiast gotowi zabrać 'odpady' - CO ZA SZCZĘŚLIWY ZBIEG OKOLICZNOŚCI. :)))
Myślę, że powinieneś zmienić nicka na abnegat.
Jasnym jest, że nie chodzi o to, że firma utylizacyjna na zlecenie szpitala odebrała odpady - tylko to że niezabezpieczony materiał nie nadaje się do późniejszych ewent. ekspertyz.
Myślisz, że po każdej np. operacji trzymają narząd, wymaz czy wydzielinę w chłodniach zabezpieczony bo może za tydzień prokuratora się o niego upomni??????
Jakim trzeba być zatwardzialcem, żeby nawet takie rzeczy działania łączyć z P. Starostą???
Wiem , że po ostatnich rewelacjach w sprawie wyroku NSA musieliście siedzieć w norach z łebkami pod kamieniami bo wstyd było głowę podnosić to teraz imaginujecie jakieś bzdety.
Dyrektorowi życzę cierpliwosci bo najezdzają wielce ci co 'najwięcej wiedzą'...
Ech Boże...
Co to za cudowne olśnienie dostałaś że teraz ich bronisz co???
Chyba że z innego powodu???
Wszedzie dochodzi do tragedii, na całym świecie, wszak lekarze nie są Bogami...
Niech biegli sie wypowiedzą, od oceny jest niezawisły Sąd...
Takie artykuły powinny być zablokowane!
Natomiast w zadnym wypadku nie jestesmy od ferowania wyrokow, nie znajac blizszych szczegolow z tamtego dnia.
Wierze w to, ze Pan dyrektor Radzieta przedstawil sytuacje dokladnie tak jak bylo. Wierze rowniez w to, ze ten sam Pan dyrektor z Panem Starosta na czele podejma odpowiednie kroki, gdy sytuacja okaze sie w pelni jasna i bedzie wiadomo kto i czy w ogole zawinil.
Bez wyroku sadu zaden z w/w Panow nie moze uczynic nic, zatem prosze uzbroic sie w cierpliwosc. To jedyne rozsadne moim zdaniem wyjscie na obecna chwile.
Przeprosiny padły,są umieszczone na stronie szpitala wiec nie są potrzebne Twoje spiski...
po prostu ,szpital to nie miejsce dla; kelnerów i kelnerek...
Uczę się od mistrza, to znaczy, Prezydenta Polski. :)
http://www.youtube.com/watch?v=5YXVZ0S4Q0Q
@drucio8
Pan Starosta przy wielu okazjach chwali się osiągnięciami szpitala i sobie przypisuje w tym zasługi - więc za niepowodzenia też należy nadstawić kark. :)
Dyrektor nie jest kelnerem! Skończył prawo! Nie czytałeś strony Szpitala?
@zabawny-naprawde jestes zabawny!
Dyrektor szpitala powinien skończyc studia związane z zarzadaniem placówką ..Starosta akurat wykształcenie takowe posiada.Mógłby byc równiez dyrektorem szpitala.Co nie zmienia faktu ,że dyrektor szpitala jest okey.Pozdrawiam
Poczekajmy prosze na wyrok sadu...
Z innej beczki moja córka była badana przez biegłych gdzie wystawili fachowa opinie i co? Sad jej nie uznał pierwszej instancji...wiec cierpliwosci bo to potrwa...
W Kazdym szpitalu jest ból i cierpienie!
Tam nie trafiają ludzie zdrowi! Niestety ludzie umieraja i tak bedzie...
W Prokocimiu jak córka lezała codziennie dochodzło do zgonów,nie było jednego dnia...