10°   dziś 12°   jutro
Środa, 06 listopada Feliks, Leonard, Ziemowit, Jacek, Arletta

Misjonarze żyją w ciągłej niepewności

Opublikowano 09.05.2013 06:27:23 Zaktualizowano 05.09.2018 08:52:51 top

W Republice Środkowoafrykańskiej trwa praktycznie ciągle stan rebelii, bo sytuacja stabilizuje się ciągle tylko pozornie. Ludzie nie są zadowoleni z nowego szefa państwa, który jako obcy wziął władzę siłą.

Dotychczas diecezjalni misjonarze (9 kapłanów - m.in. pochodzący z Przyszowej ks. Mieczysław Pająk, 1 misjonarka świecka i 5 wolontariuszy świeckich - wśród nich wolontariuszka pochodząca ze Starej Wsi) nie doznali żadnej materialnej i fizycznej szkody poza tym, że musieli się 'dzielić' paliwem (Bouar). Wszystkie odwiedziny przedstawicieli rebeliantów z „Seleka” kończyły się na szczęście pokojowo.

- Misjonarze żyją w ciągłej niepewności, ale też z nadzieją, że ta niepewna sytuacja wreszcie się skończy - informuje Diecezja Tarnowska. - Szkody doznali natomiast inni polscy misjonarze, zwłaszcza franciszkanie na wschodzie kraju. Skradziono im m.in. samochody, podobnie jak w wielu innych misjach w tym rejonie. Trzy diecezja na wschodzie kraju pozostały bez jednego samochodu, a biskupstwo w jednej z nich zostało doszczętnie złupione i zniszczone.

Swoje refleksje o czasie rebelii w swoim materiale (link na samym końcu) wyraża ks. Mirosław Gucwa, misjonarz w Republice Środkowoafrykańskiej od 1992 roku.

Episkopat Republiki Środkowoafrykańskiej zwrócił się listem do nowego szefa państwa, który – co wydaje się ważne w tym kontekście – jest muzułmaninem. W liście tym w stanowczych i pełnej wymowy słowach przedstawia ogrom zła moralnego i duchowego, które dotknęło ludność cywilną i Kościół. Biskupi żądają naprawienia wyrządzonych krzywd oraz zaprzestania aktów terroru wobec ludności i kontroli sytuacji w państwie.

- Fakt, że nowy szef państwa ma za zadanie przygotować w ciągu 18 miesięcy praworządne wybory, nie pozwala na wielki optymizm co do ustabilizowania się sytuacji politycznej, gospodarczej i społecznej - informuje diecezja. - Będzie to czas walki o władzę. Trzeba więc towarzyszyć modlitwą misjonarzom i doświadczanym niesprawiedliwością obywatelom kraju. Módlmy się nieustannie o siłę i nadzieję dla naszych i nie tylko naszych misjonarzy, a także dla miejscowej ludności. Prośmy też o przemianę serc tych, którzy sieją niepokój i zniszczenie. Módlmy się o to codziennie nie czekając na zachętę do modlitwy. Inspirujmy ją w parafiach i w rodzinach. Nasi misjonarze są dobrej myśli i w tym duchowo i moralnie ich wspierajmy.

http://www.misje.diecezja.tarnow.pl/

Warto przeczytać:

CZAS REBELII W OCZACH KS. MIROSŁAWA GUCWY (pdf)

O misjonarzach pisaliśmy również w artykule: 'Żyją jakby w środku rebelii'

(Źródło: Diecezja Tarnowska)

Komentarze (1)

bubu2134
2013-05-09 19:38:05
0 0
Murzyna i tak nie nawróci.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Misjonarze żyją w ciągłej niepewności"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]