Minister Bieńkowska na rozmowach w Limanowej

Limanowa. Wczoraj w Limanowskim Domu Kultury odbyło się forum dyskusyjne z udziałem Elżbiety Bieńkowskiej, Minister Rozwoju Regionalnego. Spotkanie zorganizowało Regionalne Stowarzyszenie Przedsiębiorców.

Spotkanie przebiegało pod hasłem: „Są granice wzrostu. Ale nie ma granic rozwoju”. Dyskusję poświęcono zagadnieniom gospodarczym regionu limanowskiego w kontekście bieżącej sytuacji kraju, z uwzględnieniem planów unijnych na lata 2014-2020.

Oprócz minister Elżbiety Bieńkowskiej w spotkaniu wzięli udział m. in.: wojewoda Jerzy Miller, wicemarszałek Roman Ciepiela, radny sejmiku wojewódzkiego Grzegorz Biedroń, senator Stanisław Hodorowicz oraz parlamentarzyści - Andrzej Czerwiński, Marian Cycoń i Wiesław Janczyk.

Nie zabrakło również przedstawicieli lokalnych władz samorządowych, wśród których znaleźli się: starosta limanowski Jan Puchała, przewodniczący Rady Powiatu Tomasz Krupiński, burmistrz Władysław Bieda i wójt gminy Limanowa Władysław Pazdan.

– Działamy ponad podziałami i zrzeszamy prawie 70 firm. Nasze główne cele to działalność na rzecz przedsiębiorczości oraz rozwoju tej pięknej limanowskiej ziemi – powiedział Stanisław Gągała, prezes Regionalnego Stowarzyszenia Przedsiębiorców. – Nasze zadanie to także budowanie dobrego wizerunku przedsiębiorcy i podkreślanie, że zarabianie pieniędzy, bogacenie się, to nie grzech.

Po krótkim wprowadzeniu głos zabrała minister Elżbieta Bieńkowska. – To w jaki sposób wydaje się w Polsce pieniądze unijne, było jednym z głównych argumentów przez ostatnie lata w negocjacjach na najwyższym szczeblu w sprawie przyszłego budżetu unijnego. Rzeczywiście, jesteśmy najlepsi w Europie. Znacznie lepiej jesteśmy postrzegani z zewnątrz, niż od wewnątrz – mówiła.

Minister Bieńkowska podkreśliła, że dobra opinia Polski wynika ze zbudowania szczelnego biurokratycznego systemu, który kontroluje procedury przyznawania i wydawania środków z UE.

Minister poinformowała także, że z pieniędzy unijnych nie będzie można sfinansować przebudowy lokalnych dróg - najniższym szczeblem mogą być drogi powiatowe.

Największymi dotacjami w latach 2014-2020 w Małopolsce mają zostać objęte miasta „subregionalne”, wśród których Elżbieta Bieńkowska wymieniła Tarnów, Nowy Sącz i Oświęcim.

Po wystąpieniu Minister Rozwoju Regionalnego głos zabrał starosta Jan Puchała, przedstawiając najważniejsze dla powiatu limanowskiego obszary działania, które należało uwzględnić w dyskusji. Były to m. in. strefa aktywności gospodarczej w Limanowej-Sowlinach, uruchomienie kompleksu basenów termalnych w Porębie Wielkiej czy budowa obwodnic Limanowej i Mszany Dolnej oraz rozwój infrastruktury drogowej.

– Powiat limanowski, przykładając dużą wagę do wspierania przedsiębiorczości, złożył z powiatem nowosądeckim i gorlickim, do Banku Projektów Subregionalnego Programu Rozwoju, projekt tworzenia stref aktywności gospodarczej. Na dzień dzisiejszy mamy podkrakowską strefę ekonomiczną w Limanowej-Sowlinach, na której prowadzi działalność siedem firm, a zatrudnionych jest ponad sto osób. Jednak działalność na strefie jest ograniczona przez słabą dostępność komunikacyjną. Dlatego wychodzimy z propozycją, aby wspólnie z Miastem Limanowa wybudować nową drogę dojazdową – mówił starosta.

– Ze swojej strony deklarujemy zawsze gotowość do współpracy i wsparcia wszelkich inicjatyw, mających na celu polepszenie warunków życia mieszkańców powiatu limanowskiego – dodał Jan Puchała, zwracając się do minister Elżbiety Bieńkowskiej, wojewody Jerzego Millera i wicemarszałka Romana Ciepieli.

Poseł PiS Wiesław Janczyk mówił o marginalizacji przez władze subregionu sądeckiego w strategii rozwoju kraju. Minister temu zaprzeczała mówiąc, iż marginalizacji nie ma. - Od jakiegoś czasu powtarzamy coś, co kiedyś rzucił Michał Boni, ale nie ma potwierdzenia tego w naszych działaniach i planach - mówiła minister.

Zgromadzeni przedsiębiorcy i samorządowcy mieli możliwość zabrania głosu i zadania pytań, na które odpowiadali zaproszeni goście.