LACH - odpowiedź władz stowarzyszenia
Teresa Zabramny, prezes zarządu Limanowskiej Akcji Charytatywnej, w piśmie skierowanym do starosty Jana Puchały i burmistrza Władysława Biedy oraz wszystkich członków stowarzyszenia, obszernie odnosi się do wątpliwości związanych z działalnością LACH, na które zwrócili uwagę niektórzy rodzice podopiecznych.
- W żadnym wypadku koszty zarządu nie są pokrywane ze środków wpłacanych na rzecz podopiecznych – zapewnia.
Po okresie wakacyjnym, we wrześniu, ma odbyć się w tej sprawie spotkanie wszystkich członków stowarzyszenia, Teresa Zabramny uznała natomiast, że do wielu pytań należy odnieść się wcześniej.
O sprawie informowaliśmy w artykule 'Żądają jawności LACH'u. Sprawa w prokuraturze'
- Jednym z naszych głównych celów jest pomoc osobom w trudnych sytuacjach życiowych i podjęcia działań zmierzających do realizacji tego celu: podejmowaliśmy je, podejmujemy i pragniemy podejmować w przyszłości najlepiej jak potrafimy - zapewnia, przypominając hasło: „Jeśli masz przyjaciół – załóż stowarzyszenie, jeśli masz pieniądze – załóż fundację”.
Jak wylicza prezes zarządu LACH, działalność stowarzyszenia pociąga za sobą szereg kosztów z tytułu m.in. opłat bankowych, pocztowych i sądowych, wynajmem lokalu będącego siedzibą stowarzyszenia oraz opłat za energię i ogrzewanie, zakupu materiałów biurowych oraz sprzętu i materiałów gospodarczych. Kolejne środki pochłania organizacja imprez charytatywnych, reklama, ryczałt paliwa, wynagrodzenie księgowej i osoby zajmującej się składem wydawanej przez stowarzyszenie „Gazety Limanowskiej”.
Wszystkie te koszty, wskazuje Teresa Zabramny, określane są mianem kosztów zarządu działalności stowarzyszenia. Według rodziców jest to blisko 30 tys. rocznie. Są one pokrywanae ze składek członkowskich oraz kwoty uzyskanej z oprocentowania środków zdeponowanych na lokatach terminowych. - W żadnym wypadku koszty zarządu nie są pokrywane ze środków wpłacanych na rzecz podopiecznych - zapewnia.
W związku ze znikającymi i pojawiającymi się później wpłatami na rzecz podopiecznych, dziesięciu członków stowarzyszenia proponuje utworzenie każdemu z potrzebujących subkonta, na które trafiałyby środki od darczyńców. Rodzicom dzieci, jak sami mówią, byłoby znacznie łatwiej rozplanować pieniądze na leczenie czy rehabilitację, gdyż da im to możliwość stałego śledzenia stanu konta i wszystkich wykonywanych operacji.
- Nie odrzucając z góry tej inicjatywy, pragnę wskazać, iż powinna ona być zaaprobowana przez wszystkich członków stowarzyszenia żywotnie zainteresowanych jego funkcjonowaniem i wprowadzona po rozważenia argumentów za i przeciw - przekonuje prezes LACH.
Przyjmując propozycję rodziców trzeba będzie zmienić źródło finansowania stowarzyszenia. Wyjścia, proponowane przez Teresę Zbramny, są dwa. Pierwsza propozycja to deponowanie środków z subkont na indywidualne lokaty terminowe, a uzyskane z ich oprocentowania zyski trafiać będą na główne konto, z przeznaczeniem na „ogólną działalność statutową”. Druga opcja polega na przekazaniu na ten sam cel procentowej wartości od kwot wpływających na subkonto podopiecznego, wyliczoną na podstawie średnich rocznych wpływów i ponoszonych kosztów.
- Od jakiegoś czasu niektórzy z członków (kilka osób) zarzucają stowarzyszeniu nieprawidłowości w rozliczaniu zbieranych środków, sygnalizuje wątpliwości dotyczące dokonywanych wpłat na pomoc dla podopiecznych, które są na bieżąco i w sposób rzetelny wyjaśniane. Sugerują działanie przez Zarząd Stowarzyszenia na jego niekorzyść. W tym miejscu chciałabym się odnieść do niektórych zdarzeń z ostatniego okresu, które wymagają naszej odpowiedzi i przedstawienia rzeczywistego stanu rzeczy - pisze Teresa Zabramny.
Jak dodaje, matka jednego z podopiecznych LACH miała zarzucić jej rozpowszechnianie informacji, jakoby dziecko miało nie otrzymać wpłat z przekazania przez darczyńców 1% z ich podatków. - Oświadczam, że nigdy taka okoliczność nie miała miejsca i jest to pomówienie - stwierdza prezes zarządu. - Faktycznie, mam spore obawy czy w przyszłym roku na rzecz podopiecznych naszego stowarzyszenia będą w tak dużej ilość spływały ofiary z 1%, jako że według nas został poważnie nadszarpnięty wizerunek stowarzyszenia LACH. Stało się to za sprawą rozpowszechniania pomówienia o rzekomym nierzetelnym prowadzeniu rozliczeń środków wpływających na rzecz podopiecznych oraz rozliczania kosztów ich leczenia.
Nieprawdziwa, jej zdaniem, informacja o „wyparowaniu” z konta stowarzyszenia została opublikowana na Facebooku przez jedną z matek, co spowodowało pojawienie się wielu nieprzychylnych komentarzy. - Swoją drogą, jeżeli według autorki wpisu była to prawda, pojawia się pytanie: ciekawe dlaczego po kilku dniach nieprawdziwa i szkalująca dobre imię stowarzyszenia informacja o rzekomym „wyparowaniu” środków została usunięta? - zastanawia się Teresa Zabramny.
Zarząd LACH wysłał do autorki wpisu prośbę o zamieszczenie sprostowania, kobieta jednak tego nie uczyniła. Niedługo po tym na łamach naszego portalu jeden z użytkowników w swoim komentarz skierował podobne oskarżenia pod adresem Limanowskiej Akcji Charytatywnej. Zdaniem Teresy Zabramny, była to „bardzo przykra, a przede wszystkim nieprawdziwa, nie nadająca się do powtórzenia” informacja.
- O fakcie tym została powiadomiona prokuratura, gdyż wpis ten w sposób oczywisty naruszył dobra osobiste stowarzyszenia. Mamy nadzieję, że kompetentny organ państwowy zajmie się tą sprawą. My nie mamy nic do ukrycia, o czym świadczy fakt, iż zwróciliśmy się do organu nadzoru nad stowarzyszeniem, Starosty Limanowskiego, o przeprowadzenie kontroli działalności stowarzyszenia - informuje Zabramny.
W piśmie do członków LACH oraz samorządowców, odnosi się także do sprawy ujemnego stanu konta jednego z podopiecznych. Jego matka miała bowiem stwierdzić, że nigdy nie zwracała się o wypłacanie pieniędzy ponad stan konta. Prezes zarządu Limanowskiej Akcji Charytatywnej stwierdza jednak, że sytuacja wynikła z powodu nieterminowego dostarczania zarządowi stowarzyszenia faktur.
Teresa Zabramny odpowiada także na wiele pytań, m.in. o wynagrodzenie księgowej, prowadzącej rachunki LACH. Okazuje się, iż nie pracuje ona społecznie, choć rodzice twierdzą, że z jej ust padały wielokrotnie takie zapewnienia, a za swoją pracę otrzymuje na podstawie umowy kwotę 800 złotych bruto miesięcznie.
- Na interesujące państwa tematy postaramy się odpowiedzieć podczas wrześniowego spotkania, które jak mam nadzieję będzie odbywać się w panującej. Jak to było do niedawna, normalnej, życzliwej atmosferze - kończy prezes Limanowskiej Akcji Charytatywnej. - Bardzo cenimy sonie wzajemne zaufanie, rozwiązywanie problemów, które istnieć będą zawsze, na zasadzie wspólnego debatowania i szacowania możliwości we wzajemnym zaufaniu.
Do tematu będziemy powracać.
Może Cię zaciekawić
Zmiany w wystawianiu recept na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów
Chodzi o przygotowany w Ministerstwie Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ma...
Czytaj więcejŚwiadkowie uniemożliwili jazdę pijanej matce wiozącej 9-letnią córkę
Oficer prasowa komendy powiatowej policji w Olkuszu kom. Katarzyna Matras poinformowała we wtorek, że do zdarzenia doszło w ostatnim dniu paździer...
Czytaj więcejPGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Gęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejTerytorialsi ćwiczyli w zakładzie produkcyjnym
Ćwiczenia obejmowały symulacje scenariuszy związanych z potencjalnym wtargnięciem grup dywersyjno-rozpoznawczych, co miało przygotować żołnier...
Czytaj więcej
Komentarze (24)
Takie sprawy załatwia się natychmiast nie po wakacjach bo urasta niepotrzebna otoczka która nikomu nie służy.
Mamy czują się niepotrzebnie źle, Stowarzyszenie traci na zaufaniu i wygląda to tak jakbyście sobie dawali czas na uporządkowanie jakichś spraw.
Bez sensu jest to odciągać, zebrać się i wszystko wyjaśnić.
Limanowska Akcja Charytatywna nie ma nic do ukrycia, więc nie ma co odwlekać w czasie wyjaśnienia wszystkich niedomówień żeby ze zdwojoną siłą i pełnym zaufaniem przystąpić do wspólnych inicjatyw dla dobra podopiecznych potrzebujących pomocy.
'Kolejne środki pochłania organizacja imprez charytatywnych, reklama, ryczałt paliwa, wynagrodzenie księgowej i osoby zajmującej się składem wydawanej przez stowarzyszenie „Gazety Limanowskiej”. '
I tutaj pojawiaja sie pytania;
1 ) Jakie środki pochłania organizacja imprez charytatywnych, gdyż zazwyczaj różnego rodzaju zbiórki do puszek/ kiermasze są organizowane podczas imprez planowanych i organizowanych przez np. Urząd Miasta, Urzędy Gmin czy LDK......
Kwestie zapytaniowe, czy dany Urząd; Burmistrz/Wójt, zgodzi się na zbiórkę/kiermasz podczas imprezy planowanej na terenie Gminy/Miasta, ustalają zazwyczaj rodzice, dopiero po takim ustaleniu, Pani Prezes na prosbę rodzica podopiecznego Lach, występuje z oficjalnym pismem/prośbą o organizację zbiórki do puszek/kiermaszu ( zaznaczajac w w/w piśmie/prośbie że ; cyt. 'Nie zakładamy żadnych kosztów związanych z przeprowadzeniem zbiórki ' ).
Więc czego dotyczą te koszty 'organizacja imprez charytatywnych ' - czyżby chodziło o głośny juz koncert ' Limanowscy Artyści dzieciom ' ??????
2 ) Dalej......reklama ???....ryczalt paliwa ???....... no cóż.....największą reklamą jest chyba rozsyłanie po całej Polsce ulotek z danymi do wpłat na danego podopiecznego ( dzieki temu ludzie w innych miastach nie mając pojęcia o istnieniu LACH, wchodzą na jego stronę, zapoznają się również z historiami innych podopiecznych, niosąc im pomoc )
Dodam, iż ulotki drukują sami rodzice , za własne pieniądze, Lach w tym nie ma udziału.......Tym bardziej ciekawią mnie koszty tej reklamy ponoszone przez Lach ????
......ryczałt paliwa..... ???....reklama ...???... abonamenty telefoniczne..... ??? ...wg mojej wiedzy rodzice podopiecznych sami wielokrotnie jeżdżą swoimi samochodami, odwiedzając okoliczne Gminy, prosząc Władze Gmin o możliwość zorganizowania na ich terenie zbiórek na dzieci chore/niepełnosprawne.......jakoś tutaj nikt z Lach nie pyta o ilość zużytego paliwa/ wykonanych połączeń telefonicznych........ Zarządu nie inteteresuje kwestia czy dany rodzic ma pieniądze na takie działania.....na zakup papieru, tuszu, znaczkow pocztowych, kopert...żeby móc rozesłać ulotki
A przecież wszystkie te działania to również reklama dla Limanowskiej Akcji Charytatywnej poza Miastem Limanowa.......
do wszystkich zainteresowanych sprawą ;
Jako ,że mam dostęp do ciekawej korespondencji między matkami podopiecznych a Zarządem Lach, pozwolę sobie ją tutaj udostępnić, może opinii publicznej 'otworzą ' się oczy, jak traktowane są matki chorych dzieci
Pierwsze pismo - prośba matek o wgląd do wydruków z wpłat dla ich dzieci oraz aktualnej sumy zgromadzonych środków, celem podziękowania darczyńcom, jak również możliwości rozplanowania dalszego leczenia i rehabilitacji pod kątem finansowym;
dane osobowe wykropkowane......
………………………. Limanowa 19.05.2014 r.
……………………….
34-600 Limanowa
Limanowska Akcja Charytatywna
Ul. Zygmunta Augusta 10
34-600 Limanowa
SZ.P. Prezes ……………………………….
Skarbnik …………………………………….
Zwracam się z uprzejmą prośbą udostępnienia zestawień operacji finansowych: wpłaty, wypłaty, oraz zestawienie wpłat z 1% podatku dochodowego od podatników .Wpłaty te przesyłane są przez darczyńców na leczenie ,rehabilitację mojego syna …………………. Uprzejmie proszę o wykaz wpłat od 01.01.2013r do dnia dzisiejszego. Zgodnie z kolejnością wpływów( daty i lista darczyńców).Proszę również o informacje na temat stanu środków na dzień dzisiejszy na koncie mojego synka ……………….tj. 19.05.2014 r. oraz o pisemne potwierdzenie członkowstwa w Stowarzyszeniu Limanowska Akcja Charytatywna mojego syna…………………. wraz z datą przystąpienia.
Proszę o udostępnienia wyżej wymienionych informacji w terminie 7 dni od otrzymania niniejszego pisma.
Z wyrazami szacunku
………………………………..
oraz odpowiedź Zarządu Lach na powyższe pismo;
LOGO LACHU Limanowa, dnia 2 czerwca 2014 r.
Szanowna Pani
.............. ..............
W związku z kierowanymi przez Panią wobec Stowarzyszenia Limanowska Akcja Charytatywna w Limanowej zarzutami w przedmiocie niewłaściwego oraz nieprzejrzystego rozliczania dokonywanych przez darczyńców wpłat na rzecz Pani syna …………….., celem wyjaśnienia wszelkich wątpliwości i kierowanych zarzutów, Zarząd Stowarzyszenia uprzejmie zaprasza na spotkanie w dniu 16.06.2014 r., (poniedziałek) o godz. 17:30 w siedzibie Stowarzyszenia przy ul. Zygmunta Augusta 10 w Limanowej.
Brak stawienia się na spotkanie w/w terminie bez usprawiedliwienia może zostać uznane za naruszenie zasad statutowych Stowarzyszenia i pociągnąć za sobą odpowiednie sankcje związanie z członkostwem w Stowarzyszeniu.
Jednocześnie przypomina się, iż Stowarzyszenie Limanowska Akcja Charytatywna w Limanowej jest organizacją dobrowolną, działającą na zasadach wolontariatu, opierającą swą działalność na pracy społecznej członków Stowarzyszenia, którzy zobowiązani są do przestrzegania zasad etycznych, w tym dbania o dobre imię organizacji. Celem działalności Stowarzyszenia jest prowadzenie szeroko rozumianej działalności charytatywnej i niesienie pomocy osobom chorym oraz w trudnej sytuacji życiowej. Działalność Stowarzyszenia jest w pełni transparentna i przejrzysta. Stowarzyszenie jako organizacja pożytku publicznego w pełni wywiązuje się z nałożonych na nie obowiązków, w tym szczegółowego rozliczania dokonywanych wpłat z tzw. 1% przed właściwymi organami państwowymi do tego powołanymi.
Z poważaniem:
PREZES ZARZĄDU
8 Owszem matki stawiły się na w/w spotkaniu w ilości dwóch osób + pełnomocnik ( bez jego pomocy już na wstępie byłyby 'zastraszone i zakrzyczane ' )przez ośmioosobowy Zarząd ( w tym Pan Prawnik )
Według mojej wiedzy zostały zaproszone cztery matki ( ciekawe, czy w stosunku do dwóch nieobecnych zostały wyciągnięte konsekwencje jak czytamy w powyższym piśmie, cyt ; 'Brak stawienia się na spotkanie w/w terminie bez usprawiedliwienia może zostać uznane za naruszenie zasad statutowych Stowarzyszenia i pociągnąć za sobą odpowiednie sankcje związanie z członkostwem w Stowarzyszeniu ' )......
Matki przedłożyły Zarządowi Lach pisma z prośbami o założenie subkonta dla każdego dziecka oraz o rozliczenie się przez Zarząd z wyżej opisywanego koncertu, oraz szereg innych pytań na piśmie.... Przebiegu spotkania nie będę opisywać w całości, gdyż pewne jego momenty nie nadają się nawet do upubliczniania ( kwestia odnoszenia się Zarządu do matek )
Matki natomiast po złożeniu w/w pism dostały bezpośrednią propozycję od Zarządu, aby opuściły szeregi Stowarzyszenia.........
Zastanawia mnie zatem jedna rzecz, czy rodzice podopiecznych nie mają prawa o nic prosić/pytać, nie mogą wiedzieć na jakie cele zostają wydatkowane pieniądze ( tzw. cele statutowe Stowarzyszenia, na jaki cel ? jaka kwota ), skoro część tych pieniędzy to kwota uzyskana z oprocentowania środków zdeponowanych na lokatach terminowych ( są to lokaty założone z pieniędzy podopiecznych o które zabiegają/starają się rodzice podopiecznych )
Ujęte w w/w piśmie od Zarządu; ' Jednocześnie przypomina się, iż Stowarzyszenie Limanowska Akcja Charytatywna w Limanowej jest organizacją dobrowolną, działającą na zasadach wolontariatu, opierającą swą działalność na pracy społecznej członków Stowarzyszenia' mimo wszystko również daje do myślenia.......
Matkom udało sie dowiedzieć na zebraniu od Pani Skarbnik, że wszystkie osoby w Zarządzie 'pracują PROBONO' ( Pro bono (od łac. pro bono publico - dla dobra publicznego) - określenie oznaczające usługi profesjonalne wykonywane dobrowolnie i bezpłatnie, w interesie publicznym, szczególnie dla osób, których na te usługi nie stać )......niestety ponad 3 tygodnie później z pisma wysłanego przez Zarząd Lach do wszystkich członków oraz Pana Burmistrza i Pana Starosty dowiadujemy się, że wynagrodzenie Pani Księgowej, na podstawie umowy zlecenia od marca 2013 wynosi 800 zł.........
Pytań jest wiele, zadam tylko jeszcze jedno, czy normą jest aby w Stowarzyszeniu liczącym niespełna pięćdziesięciu podopiecznych, aż 1/5 stanowił Zarząd składający sie głównie z osób, które niepełnosprawnych/chorych dzieci nie mają, co za tym idzie nie są w stanie nawet wyobrazić sobie jak wygląda codzienna walka rodziców o zdrowie i życie bezbronnego dziecka ?..............
do poczytania i zastaniwienia się......
mnie interesują dwie rzeczy zawarte w powyższym artykule;
''' - Nie odrzucając z góry tej inicjatywy, pragnę wskazać, iż powinna ona być zaaprobowana przez wszystkich członków stowarzyszenia żywotnie zainteresowanych jego funkcjonowaniem i wprowadzona po rozważenia argumentów za i przeciw - przekonuje prezes LACH.
Przyjmując propozycję rodziców trzeba będzie zmienić źródło finansowania stowarzyszenia. Wyjścia, proponowane przez Teresę Zbramny, są dwa. Pierwsza propozycja to deponowanie środków z subkont na indywidualne lokaty terminowe, a uzyskane z ich oprocentowania zyski trafiać będą na główne konto, z przeznaczeniem na „ogólną działalność statutową”. Druga opcja polega na przekazaniu na ten sam cel procentowej wartości od kwot wpływających na subkonto podopiecznego, wyliczoną na podstawie średnich rocznych wpływów i ponoszonych kosztów. '''
- czy ponad 20 tys, które wpłynęło w ubiegłym roku z 1 % na konto ogólne Lach ( bez wskazania konkretnego podopiecznego, czyli do dospozycji Zarządu Lach )
+ indywidualne wpłaty bez wskazania, domniemywam, że takie są, jednak nikt z rodziców o ich wysokości nie wie....a dlaczego ?
+ 2.716,00 zebranych podczas Dni Limanowej 2013 na dzialalność statutową
+ niewiadomo ???? jaka kwota ????, która wpłynęła na ogólne konto Lach ( czyt. koszty działalnośći Zarządu )po śmierci jednego z podopiecznych na początku roku w związku ze zmianami w regulaminie ktore weszły w życie z dniem 5. 05. 2014 r , a brzmią : ' W przypadku zgonu podopiecznego zgromadzone na subkoncie i niewykorzystane środki finansowe Zarzad Stowarzyszenia przeznaczy na cele statutowe Stowarzyszenia ' - Zarząd używa zwrotu ' subkoncie ' , chociaż ' subkont' podopieczni nie maja, i druga sprawa, czy prawo działa WSTECZ ? skoro zapis wszedł 5 maja ?
- czy powyższe ' dochody ', jak to nazwę nie wystarczyły by na pokrycie tzw. kosztów Zarzadu, czy trzeba jeszcze te niewinne, bezbronne dzieci ' obdzierać ' z pieniążków, które są uzyskiwane z lokat od pieniędzy wpłacanych dla tychże chorych dzieci i które w przypadku założenia subkonta dla każdego dziecka mogłyby być przypisane ( odsetki ) do pieniążkow danego dziecka ( o ktore tu podkreślę; walczą, żebrają, błagają rodzice tych dzieci !!!!!!!!! - nie Zarząd Lach
Jeżeli powyższe kwoty, nie wystarczają gospodarnemu Zarządowi Lach na pokrycie tzw. kosztow zarządu ,to zamiast 'obdzierać ' chore , bezbronne dzieci z odsetek od pieniędzy wpłacanych przez wielkodusznych Darczyńcow !!!!! dla poszczególnych podopiecznych, to zawsze może sobie Zarząd zorganizować koncert, na pokrycie kosztow związanych z jego działalnością - myślę że publiczność dopisze !!!!!
Ponizej link do sprawozdania finansowego Zarzadu 2013 - ciekawa lektura - ZAPRASZAM !!!!!!
http://lach.limanowa.eu/czytaj_artykul_7_sprawozdanie-z-dzialalnosci-statutowej-za-rok-2013.html 1313
załóż sama stowarzyszenie, zobaczymy jak Tobie pójdzie. pluć jadem każdy potrafi.
mój poziom kultury osobistej nie pozwala mi na 'plucie jadem ', jak to okresliłaś
moje komentarze to po prostu 'suche fakty ', które niestety nie kazdemu sie podobają....takie prawo....
Chciałem wskazać, że powinno się to szybko wyjaśnić dla dobra Limanowskiej Akcji Charytatywnej i jej podopiecznych.
Jak lubicie się 'paplać w błotku' to należy Wam życzyć powodzenia.
Ty jakoś dziwnie wiesz wszystko na 100 %. To intuicja Ci podpowiada czy ki diabeł?
Osobiscie zadnym fundacjom nie ufam.
Nastała dziwna moda: przychodzi się na gotowe i nie okazuje minimum wdzięczności za wsparcie, tylko mnoży roszczenia i bije pianę.
@KAJA3 I 1313 !!!
wystarczy że użyjesz jednego nicka jak udostępniasz swoją jak mniemam prywatną korespondencję. Nie musisz robić 'sztucznego tłumu' i wypowiadać się jako 1313 ;)))
CYTUJĘ 'Poniżej link do sprawozdania finansowego Zarządu 2013- ciekawa lektura -ZAPRASZAM!!!
http://lach.limanowa.eu/czytaj_artykul_7_sprawozdanie-z-dzialalnosci-statu towej-za-rok-2013.html 1313
Zastanawia mnie ta końcówka tego linku..takie małe niedopatrzenie....
następnym razem między LOGOWANIAMI zrób sobie dłuższą przerwę żeby się niechcący jeszcze inne LOGGINY Tobie nie wkopiowały ;)))
Zgadzam się z Wami w 100% !!!
Fundacji i Stowarzyszeń jest masa i nikt nikogo w LACH-u nie trzyma ! Stowarzyszenie działa 10 lat, wynikło z tego mnóstwo dobrego a teraz ktoś próbuje to cynicznie zniszczyć.
więc teraz powoli, bardzo powoli wytłumaczę, żeby każdy mogł zrozumieć opcje; kopiuj/wklej;
/// poniższy tekst wraz z linkiem, został skopiowany jako fragment komentarza osoby o nicku 1313 z poniższego artykułu;
http://limanowa.in/wydarzenia/news;zadajajawnosci-lachu-sprawa-w-prokuraturze,18325.html
( mam nadzieję, że 1313 nie ma nic przeciwko skopiowaniu fragmentu jego komentarza)
Wystarczy, że przy kopiowaniu zaznaczy się na niebiesko również nick osoby, która dany komentarz/lub jego część pisała, to wówczas pod skopiowanym tekstem automatycznie pojawia się nick tejże osoby, czyli w tym przypadku ; 1313
Proste, ale trzeba mieć chociaż trochę inteligencji, żeby to wiedzieć, a nie zarzucać, że ktoś sie wylogowal, czy nie.......bzdury totalne.......hehehe
Dla potwierdzenia faktu kopiuję komentarz nene, zaznaczjąc rownież jego nick obok komentarza;
@KAJA3 I 1313 !!!
wystarczy że użyjesz jednego nicka jak udostępniasz swoją jak mniemam prywatną korespondencję. Nie musisz robić 'sztucznego tłumu' i wypowiadać się jako 1313 ;)))
CYTUJĘ 'Poniżej link do sprawozdania finansowego Zarządu 2013- ciekawa lektura -ZAPRASZAM!!!
http://lach.limanowa.eu/czytaj_artykul_7_sprawozdanie-z-dzialalnosci-statu towej-za-rok-2013.html 1313
Zastanawia mnie ta końcówka tego linku..takie małe niedopatrzenie....
następnym razem między LOGOWANIAMI zrób sobie dłuższą przerwę żeby się niechcący jeszcze inne LOGGINY Tobie nie wkopiowały ;))) nene
nene
No i niestety 'nene' też sie wkopiowało.......... jest to kwestia zaznaczenia tekstu do kopiowania ( albo zaznaczamy sam tekst albo z nickiem obok ) ....no cóż może nie każdy jest w stanie to opanować i zrozumieć.....radzę potrenować; kopiuj/wklej................miłej nocy :)
Nie ma czego się od Was uczyć !!!
Więc dziękuję za doradę ale ja nie z Waszego 'podwórka'. Nie pójdę Waszym śladem...
Wiesz...KAJA3....PRO BONO PUBLICO
P.S. @wabo 'Zabramny' się nie odmienia...w przeciwieństwie do Twojego nazwiska...
Ale jest ale...
Przeczytałem artykuł z 15 lipca br., to co powyżej też... I zdziwienie mnie nie opuszcza! W związku z tym pytam: Pani Prezes! Jak to jest, że darczyńca robi odpis od podatku na konkretne dziecko a ono subkonta nie ma? Jeśli dobrze rozumiem (Statut przeczytałem i to dwa razy a nawet zapoznałem się z listą członków Zarządu!), Stowarzyszenie ma jedno, ogólne konto... Czyli władze Stowarzyszenia przypisują sobie prawo do swobodnego dysponowania wpływami od darczyńcy, które nie musi być zgodne z jego wolą? Hmm... Pani Prezes! Jeśli tak jest - jest to ewidentne lekceważenie woli darczyńcy! Żelazna logika. Chyba, że jest jakaś inna, na przykład plastelinowa. Wprawdzie nie słyszałem o takiej ale moja niewiedza nie musi dowodzić, że takiej nie ma, prawda?
I dwie uwagi natury ogólnej, niekoniecznie do Pani Prezes.
Zetknąłem się z opinią (poza Portalem), że wszystko jest och i ach, jeno kilku członków Stowarzyszenia bruździ. Niewiele mnie to obchodzi ale w Statucie są zapisane słowa, że wszyscy członkowie Stowarzyszenia kierują się wartościami chrześcijańskimi... To znaczy, że wszyscy są równi wobec Boga i siebie... To może by wedle wartości wyznawanych, spróbować się dogadać z uszanowaniem prawa drugiego do innego zdania? Aha. Jeśli mimo wszystko ktoś tu jest 'róbta co chceta', przypominam, że jednym ze szczytnych ideałów Rewolucji Francuskiej też była równość...
Koncert nieszczęsny czy raczej żałosny. Skoro nie charytatywny, to jaki? Była wystawiona puszka na datki... Jeśli nie na cele dobroczynne, to na jakie? Chyba nie na zakup nowego magla? Fakt, pomysł idiotyczny - może dowodzić, że to ja jestem idiotą... Prawda?
Ponieważ część członków Zarządu jest mi doskonale znana - pozdrawiam!
I żeby nie było żadnych wątpliwości, to kończę transparentnie: nazywam się Jan Bronisław Goliński.