Kto się oswoi, ten się nie boi
Antoine de Saint-Exupéry w „Małym Księciu” napisał: Jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Tytułowy bohater kultowej opowieści tłumaczył się, że nie miał czasu na oswojenie z lisem, który chciał zostać jego przyjacielem. W nowosądeckiej „Nadziei” jest mnóstwo czasu. Jest go tyle, ile potrzebuje każdy z podopiecznych, aby otworzyć się na świat.
Stereotypy zanikają
- Wiemy o tych dzieciach wszystko - znamy ich problemy, radości, jesteśmy zarówno przy ich sukcesach, jak i porażkach. Obserwujemy każdy ich krok, przez co możemy dobrze pomagać - mówi terapeutka Iwona Kalisz, która pracuje w Stowarzyszeniu Rodziców i Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych Ruchowo i Umysłowo „Nadzieja” w Nowym Sączu.
Stowarzyszenie obchodziło w zeszłym roku jubileusz 25-leciadziałalności.Wcześniej placówka mieściła się na osiedlu Millenium, a od 2000 roku dzieci, młodzież oraz osoby starsze, które również są członkami tej społeczności, uczęszczają do „Nadziei” na Gorzkowie, przy ulicy Freislera 10.
„Nadzieja” to społeczność, całe środowisko. Tworzą je osoby niepełnosprawne, ich najbliżsi, terapeuci oraz opiekunowie i wolontariusze.- Dawniej, gdy na ulicy pojawiało się dziecko czy w ogóle osoba niepełnosprawna z widoczną dysfunkcją, przyglądano im się z dezaprobatą, zażenowaniem, czasem przestrachem, politowaniem. Teraz sporo się pod tym względem zmieniło. Na ile jesteśmy w stanie, uczymy naszych podopiecznych samodzielności – mówi Jadwiga Jasińska, prezes „Nadziei”.
Drugi dom
Dzieci oraz młodzież niepełnosprawna korzysta ze świetlicy terapeutycznej, a dorośli z Warsztatów Terapii Zajęciowej. Podopieczni do „Nadziei” uczęszczają bardzo chętnie, to ich drugi dom. - Uczą się pracować w grupach, wykonywać codzienne czynności, realizować swoje pasje. Poznają codzienne życie. Nie wyręczamy ich, lecz w miarę możliwości zachęcamy do samodzielnego działania– opowiada Iwona Kalisz. -We własnych domach nie zawsze mają taką możliwość, warunki są różne. U nas osoby niepełnosprawne otwierają się na innych i nabywają nowych doświadczeń. Jesteśmy także wsparciem dla rodziców, którzy powierzając dzieci naszej opiece, okazują nam zaufanie. My natomiast staramy się aby dzieci otwierały się na innych ludzi. Mama w tym czasie może podjąć pracę, zrobić coś dla siebie czy po prostu odetchnąć – dodaje terapeutka.
- Działa u nas Grupa Teatralna „Nadziejowcy” . Jej członkowie przygotowują spektakle i występują na scenie, co jest nie lada wyzwaniem. To nasza prawdziwa duma – podkreśla z uśmiechem Jadwiga Jasińska.
- „Nadzieja” i wszystko co z nią związane, daje nam nadzieję w codziennym życiu - mówi Marlena Ratusznik, mama 5-letniego Michałka, który od roku uczestniczy w zajęciach terapeutycznych w ośrodku. - To tak naprawdę jedyne miejsce w Nowym Sączu, gdzie dzieci takie jak mój Michaś mają szansę na rozwój, na przebywanie z innymi dziećmi, na twórczą zabawę. Nie ma przecież zbyt wielu alternatyw. To dla nich drugi dom.
Leczą pracą
- Praktykujemy leczenie pracą. W ramach Dziennego Ośrodka Rehabilitacyjnego mamy także różne rodzaje terapii, jak kinezyterapię, kulinoterapię, hydroterapię czy fizykoterapię, masaże – wylicza Iwona Kalisz. W Warsztatach Terapii Zajęciowej można natomiast skorzystać z propozycji, jakie oferują grupy: modelarska, gospodarcza, gospodarstwa domowego, krawiecko-hafciarska, czy też ogrodniczo-hodowlana. - Dzieci chętnie do nas przychodzą, niektóre na tyle już się usamodzielniły, że same przyjeżdżają autobusem. U nas jest czas na zabawę i na naukę samodzielnego życia, jeżdżą na wycieczki, chodzą do kina i do teatru, robią zakupy, uczestniczą w zajęciach sportowych. Często nagrywamy dzieci podczas zajęć w grupie przedszkolnej, a potem pokazujemy nagrania rodzicom - bywa, że są zaskoczeni, że ich dziecko potrafi tak aktywne współpracować w grupie, ponieważ w domu zachowują się zupełnie inaczej. Jesteśmy w stanie powiedzieć o tych dzieciach bardzo wiele - uważa.
- Nasi podopieczni mogą się uczyć do 26 roku życia - tak stanowi prawo. Później możliwości dla nich jest coraz mniej. Niewiele jest takich placówek jak nasza. Nasi podopieczni mają wiele osiągnięć, nagród i wyróżnień. Kilka osób ukończyło studia, trzem osobom udało się podjąć pracę. Jest to oczywiście mniejszość, ale i tak bardzo cieszy. W tej chwili z zajęć i opieki korzysta w naszym ośrodku około 100 osób – dodaje Jadwiga Jasińska.
Niepełnosprawny nie znaczy gorszy. Taka osoba jest po prostu inna. Często nie oczekuje litości, potrzebuje akceptacji, wsparcia i godnych warunków do życia. – A kto się oswoi, ten się nie boi – podkreśla z uśmiechem Marlena Ratusznik.
Artykuł sponsorowany.
Może Cię zaciekawić
Nawrocki: potrzebna mapa drogowa wspólnych działań prezydenta i rządu
- Wierzę, że uda nam się zbudować rodzaj mapy drogowej rozwiązań rzeczy, które są dla nas ważne, kierunków działania w odniesieniu do spraw...
Czytaj więcej12,7 tys. ofert pracy dla nauczycieli, najwięcej w przedszkolach
W związku ze zbliżającym się nowym rokiem szkolnym 2025/2026 PAP zwróciła się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o aktualne dane dotyczące wak...
Czytaj więcejZnaleziono ciało prawdopodobnie nożownika, który zranił taksówkarza
Zgodnie z informacjami policji, "zwłoki zostały podjęte przez strażaków". Po wstępnych oględzinach, na podstawie rysopisu oraz ubioru, stwierdz...
Czytaj więcejRząd wydaje poradnik kryzysowy
W niewielkiej, biało-czerwonej broszurze mają się znaleźć m.in. informacje dotyczące znaków ostrzegawczych CBRN (chemical, biological, radiolog...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Część parafian broni proboszcza z Łąkty Górnej i krytykuje wojewodę
Pismo w obronie proboszcza wpłynęło do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w poniedziałek. Ma trafić także do biskupa tarnowskiego Andrzeja Je...
Czytaj więcejWojewództwo wyemituje obligacje by pokryć deficyt
Skarbnik Marta Tylek przekazała podczas poniedziałkowej sesji, że samorząd zamierza w tym roku wyemitować obligacje do kwoty 159 mln zł. Wartoś...
Czytaj więcejSilny deszcz i burze - drugi stopień zagrożenia
- Prognozowane są opady deszczu o natężeniu umiarkowanym, okresami silnym. Wysokość opadu miejscami od 40 mm do 65 mm. Opadom towarzyszyć będą...
Czytaj więcejKoniec kontenerów na odzież PCK: wspólna działalność stała się nieopłacalna
Polski Czerwony Krzyż pod koniec lipca poinformował o ograniczeniu działań związanych ze zbiórką odzieży używanej w kontenerach ze znakiem PC...
Czytaj więcej- Nawrocki: potrzebna mapa drogowa wspólnych działań prezydenta i rządu
- 12,7 tys. ofert pracy dla nauczycieli, najwięcej w przedszkolach
- Znaleziono ciało prawdopodobnie nożownika, który zranił taksówkarza
- Rząd wydaje poradnik kryzysowy
- Część parafian broni proboszcza z Łąkty Górnej i krytykuje wojewodę
Komentarze (1)