1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Krytyka kolei i ochrona powietrza

Opublikowano 30.09.2013 21:22:55 Zaktualizowano 05.09.2018 08:35:03 top

Dziś w Krakowie odbyła się XLII sesja Sejmiku Województwa Małopolskiego. Jej najważniejszymi punktami była kolej, którą radni sejmiku skrytykowali oraz ochrona powietrza.

Pierwsza część obrad została poświęcona dyskusji na temat rozwoju transportu kolejowego w Małopolsce. Uczestniczył w niej Andrzej Massel, podsekretarz stanu w ministerstwie transportu. Minister przedstawił plany rozwoju infrastruktury kolejowej na lata 2014-20. Zaznaczył, że formalne konsultacje Wieloletniego Programu Inwestycji Kolejowych do 2015 r. dopiero się zaczną, ale jest to dobra okazja, żeby rozpocząć taką dyskusję.

Minister zaczął jednak od tego, co dzieje się w tej chwili. - Mieszkańcy województwa małopolskiego mogą odczuwać bardzo wyraźnie proces intensywnej modernizacji kolei – mówił. Dodał, że do aktualnego programu dołączane są na bieżąco kolejne przedsięwzięcia. Całkowita kwota do roku 2015 to 24,9 mld zł, 53,44 % to środki europejskie. W programie jest 137 zadań, w tym: przygotowanie 5 300 km linii, prace budowalne na 1800 km linii. Minister wymienił różne rodzaje inwestycji, m.in. kompleksowe modernizacje jak na linii Kraków – Rzeszów, zadania rewitalizacyjne – np. wylot z Krakowa do centralnej magistrali. To co jeszcze przewidziano do 2015 r. to: II etap modernizacji linii E30, modernizacja linii Zabrze – Katowice - Kraków, budowa kolei do Balic, III etap modernizacji Kraków – Rzeszów, budowa łącznicy kolejowej Zabłocie – Kraków Krzemionki, modernizacja stacji Tunel.

W kontekście planów na przyszłość czyli planu na lata 2014-20, Andrzej Massel mówił o wyznaczeniu wysokich standardów techniczne dla sieci przeznaczonej dla ruchu towarowego oraz o równowadze pomiędzy inwestycjami modernizacyjnymi a rewitalizacyjnymi. - Koncentrujemy się na tych odcinkach, gdzie jest najgorzej i ten stan osłabia konkurencyjność transportu kolejowego. Główne problemy, które trzeba rozwiązać to długi czas przejazdu, słaba konkurencyjność kolei z transportem drogowym, ograniczona przepustowość. Zdaniem ministra podstawowym warunkiem zwiększenia konkurencyjności kolei jest skrócenie czasu przejazdu. – Naszym celem jest efekt sieciowy – poprawa nie na jednej linii ale na całych obszarach. Jeśli chodzi o prędkość pociągów to w tej chwili bierzemy pod uwagę tylko modernizacje do 160 km/h. Najistotniejsze dla nas, i dla naszej gospodarki są linie północ – południe.

Minister mówił również o strategii rozwoju transportu do 2020 r, z perspektywą do 2030. Zawiera zhierarchizowane listy projektów przewidzianych do rewitalizacji. Na listę dostają się tylko te projekty, które spełniają kryteria – położenia, ruchowe, prędkości, kontynuacji, gotowości projektu do realizacji. - Ogółem w strategii jest 58 projektów – budowy, modernizacji, rewitalizacji. Z woj. małopolskiego najwyżej na liście jest linia E30 z Krakowa do Rudzic koło Podłęża. Znalazły się tam także m.in. linie kolejowe: Trzebinia – Oświęcim - Czechowice Dziedzice, Mysłowice – Oświęcim, Podłęże - Szczyrzyc – Tymbark z dojazdem do Chabówki, Kraków Płaszów – Skawina – Oświęcim, Skawina – Sucha Beskidzka – Chabówka – Zakopane, Tunel – Bukowno. Minister mówił, że głównym źródłem finansowania są Fundusze Spójności a projekty będą wyłaniane w trybie konkursowym. Równocześnie będą realizowane inwestycje finansowane ze środków krajowych i kolejowych.

Minister poinformował, że w grudniu 2014 r. planowane jest zakończenie pierwszych etapów prac na trasie z Warszawy do Gdyni i z Katowic do Krakowa. – Będzie możliwe uzyskiwanie większych prędkości, 160 i 200 km/h. Na tych liniach zaczną kursować nowe pociągi zakupione przez Pkp Inter City. To będzie wielka zmiana jakości – z Krakowa do Warszawy będziemy jeździć w czasie 2,25 h. Na koniec minister dodał, że bardzo ważna dla realizacji projektów jest współpraca z samorządami województw, które mogą wskazać które linie są dla nich najważniejsze. Zachęcał do rozważania takich inwestycji.

Wicemarszałek Małopolski Roman Ciepiela mówił o problemach z transportem kolejowym z punktu widzenia interesów Małopolski. – W rządowym dokumencie zostały ujęte wszystkie nasze regionalne postulaty, układ kolejowy dla Małopolski został zapisany do realizacji do 2030 r.

Wicemarszałek mówił także o coraz gorszej sytuacji małopolskiej kolei. W I półroczu 2013 r. uruchomiono 245 pociągów, przewieziono 3,7 mln pasażerów, średnio na dobę to ok 20,5 tys. Dla porównania w 2012 r. pociągów było 316, pasażerów 9,7 mln i ok. 28 tys. osób na dobę. – Jest widoczny spadek pasażerów, głównie na remontowanej linii Kraków - Tarnów. Koszty przewozów pasażerskich wyraźnie wzrosły.

Jeśli chodzi o rentowność linii regionalnych, najbardziej popularny jest kierunek Kraków – Balice, później Kraków – Tarnów, Kraków - Trzebinia. Średnia dopłata do pasażera w 2012 wyniosła ok. 9,5 zł. Na najbardziej nierentownych liniach była znacznie wyższa – nawet 20-30 zł za jednego pasażera.

Województwo małopolskie kupiło 15 szt. nowych pociągów. Teraz zamówione jest kolejne 10 pociągów za 132 mln zł. Wspólnie z innymi województwami Małopolska kupi 19 pojazdów, 6 z nich przyjedzie do naszego województwa - 2 do końca sierpnia 2014 r., 4 do końca sierpnia 2015r. Planowane jest uruchomienie trzech linii SKA: Balice – Wieliczka, Trzebinia – Kraków - Tarnów, Sędziszów - Kraków – Podbory Skawińskie. W planach jest także wprowadzenie zintegrowanego biletu elektronicznego i Małopolskiej Karty Aglomeracyjnej. Marszałek mówił też o złej sytuacji w małopolskich Przewozach Regionalnych oraz planach utworzenia Kolei Małopolskich.

W dyskusji wzięli udział przewodniczący klubów radnych.

Grzegorz Biedroń, PiS: - Niepokoi mnie odcięcie całej południowej Małopolski, zamieszkałej przez ok. 1 mln mieszkańców. Mam na myśli ziemię sądecką i Podhale. Również niepokoi komunikowanie się Polski z południem wyłącznie prze Śląsk i przez Austrię. Mieszkańcy południowej Polski powinni być tak samo traktowani jak inni mieszkańcy Europy i Polski. Jesteśmy ofiarą nieporozumień w ministerstwach rządowych, konflikty pomiędzy spółkami kolejowymi odbijają się negatywnie na sytuacji mieszkańców Małopolski. Nie może być też tak, że krótki odcinek budowany jest przez wiele lat, a przez większość czasu nic się nie dzieje mimo, że inwestycja trwa. Koniecznie trzeba usprawnić proces decyzyjny.

Leszek Zegzda, PO: - Kolega radny Kazimierz Czekaj powiedział kiedyś, że jest ogromna przyszłość przed koleją, ale niekoniecznie przed PKP. Jak się patrzy na funkcjonowanie kolei w Polsce, to ta wypowiedź ma głęboki sens. Rentowność od 9 do 85 % - to jest granica szaleństwa. Tak funkcjonować się nie da. Jak będą jeździli ludzie z Krakowa do Tarnowa skoro pociąg jedzie dziś 4,5 godziny? Autobusem jest taniej i szybciej. Nie mamy linii kolejowej na południe i moim zdaniem ta inwestycja jest ciągle za nisko na rządowej liście. To dla nas jest być albo nie być, dlatego proszę o ponowne przeanalizowanie rządowej listy.

Krzysztof Tenerowicz, SP: - Mówimy jednym głosem w tej sprawie. Na przestrzeni ostatnich lat niewiele się działo, problemy są nierozwiązane od dawna. Są takie miejsca, w których ludzie chcieliby zapłacić nawet kilkadziesiąt złotych, żeby móc pojechać gdziekolwiek. Tylko, że nie mogą. To np. moje rodzinne Gorlice.

Adam Domagała, PSL: - Kolej straciła pasażerów na własne życzenie. 146 spółek – to najgorsze co mogło się stać. Czas na Koleje Małopolskie, ale trzeba się dobrze przygotować, żeby nie było jak w Katowicach. To pierwszy krok, żeby próbować coś odbudować na kolei.

Podczas sesji był obecny wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel: - Dla Krakowa i Małopolski niezwykle istotna jest hierarchizacja zadań, zarówno w okresie do 2015 r. jak i w tym przyszłym. Chciałbym zwrócić uwagę na pewne uwarunkowania. Nasza aplikacja do organizacji ZIO 2022 nie będzie skuteczna bez infrastruktury kolejowej. W 2016 r. na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa musi dojechać wiele milionów osób. Kraków - Balice, Kraków - Warszawa to kluczowe odcinki, ale też modernizacja innych odcinków jest ważna. To nie jest bez znaczenia jakie Małopolska będzie miała połączenia kolejowe. Prezydent wspomniał również o wpływie rozwoju kolei na ochronę powietrza.

Odpowiadając uczestnikom dyskusji minister Andrzej Massel mówił o trudnym układzie istniejących linii kolejowych w Małopolsce. - Ten układ nie jest szczególnie szczęśliwy, zwłaszcza Kraków - Zakopane i Kraków – Nowy Sącz. Ta druga linia jest beznadziejna – to 167 km, czas przejazdu bardzo długi. Z Nowym Sączem bez nowej linii sobie nie poradzimy. Pozostałe relacje mają jakąś szansę. Łącznica Krzemionki - Zabłocie skróci czas przejazdu o kilkanaście minut, podobnie łącznica w Suchej Beskidzkiej. Do rozważenia jest budowa łącznicy w Kalwarii Zebrzydowskiej. Minister podkreślał, że bardzo poważnie jest traktowana także organizacja w Krakowie ŚDM w 2016 roku.

Podsumowując, marszałek Marek Sowa mówił: - Nie mogę się zgodzić z tym, że Małopolska w ciągu ostatnich sześciu lat była marginalizowana jeśli chodzi o projekty kolejowe. 23 % całej alokacji rządowej jest zapisane na rzecz Małopolski. Nie jesteśmy pokrzywdzeni. Ta sytuacja wygląda w przypadku kolei dużo lepiej niż np. w projektach drogowych. Jako zarząd województwa udzieliliśmy rekomendacji i najważniejsze, żeby te projekty zostały zrealizowane.

Marszałek mówił o tym, że ważne są takie przedsięwzięcia jak zimowa olimpiada w 2022 roku. - To daje nam przewagę, jeśli coś będzie decydowało o roszadach na liście projektów, to właśnie interes narodowy albo gotowość projektu do realizacji. Musimy powalczyć, żeby te inwestycje były jak najszybciej przygotowane. Marszałek dodał, że nie jest przeciwnikiem rewitalizacji żadnej linii kolejowej w Małopolsce. Jego zdaniem kluczowe dla poprawy sytuacji na kolei jest krótszy czas dojazdu i komfort podróży: – Jestem przekonany, że to jest w stanie zmienić podejście pasażerów do kolei. Pociągi to nie wszystko. Przystanki, stacje przesiadkowe, parkingi - musimy zrobić wszystko zwiększać frekwencję na naszych liniach.

Ochrona powietrza w Małopolsce

- Stan powietrza w Krakowie to jest zagrożenie zdrowia i życia – mówił wicemarszałek Wojciech Kozak rozpoczynając dyskusję nad zmianami w „Programie ochrony powietrza” w Małopolsce. Przypomniał jak w ostatnich latach wyglądały wskaźniki przekroczenia norm zanieczyszczeń powietrza. Mówił także o celach, jakie musimy osiągnąć. Szacowane koszty to 565,9 mln zł w latach 2013-2015 a w sumie 2,1 mld zł. Mówił także o roli edukacji, która będzie niezwykle istotna w procesie ograniczania emisji zanieczyszczeń powietrza. Na koniec podkreślił, że jeśli Małopolska chce radykalnie walczyć z zanieczyszczeniem powietrza, konieczne jest przyjęcie „Programu ochrony powietrza”.

-Na działania z zakresu ochrony powietrza są przeznaczone duże środki z Unii Europejskiej. Jestem przekonany, że na lata 2013-2015 będziemy dysponować 44 mln zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i 34 mln z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Mamy więc do czynienia ze znaczną zwyżką środków. Ich skala jest kilkadziesiąt razy większa, niż dotąd ponoszone nakłady. Zarząd Województwa Małopolskiego wspólnie z zarządem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska tak ustalił priorytety wsparcia, by dotować wymianę kotłów w innych miejscowościach naszego województwa, nie tylko w Krakowie-podsumował dyskusję o zmianach marszałek Marek Sowa.
Sejmik podjął uchwałę w sprawie zmiany programu ochrony powietrza naszego województwa. Za zmianami opowiedziało się 31 radnych, jeden był przeciw.

Kontynuując dyskusję o ochronie powietrza radni przyjęli apel w sprawie przygotowania i szybkiego wprowadzenia Krajowego Programu Ochrony Powietrza. „Apelujemy do Ministra Środowiska o szybkie przygotowanie i wprowadzenie Krajowego Programu Ochrony Powietrza ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji województw południowej Polski. Wzorem innych krajowych programów-Krajowego Programu Gospodarki Odpadami oraz Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych, dokument ten powinien być podstawą do programu dofinansowania działań naprawczych ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz środków unijnych poprzez programy operacyjne na szczeblu krajowym.”-czytamy w apelu Sejmiku.
Radni zmienili również „Program ochrony środowiska przed hałasem dla województwa małopolskiego na lata 2009-2013”. –Ograniczenie emisji hałasu jest konieczne w sposób szczególny w obszarach gdzie znajdują się szkoły, przedszkola, żłobki i domy opieki. Dlatego będziemy budować ekrany akustyczne. Nasza dotychczasowa działalność w tym zakresie sprawiła, że poziom hałasu w województwie małopolskim już spadł. Chcemy, by spadał dalej-powiedział prezentując projekt wicemarszałek Wojciech Kozak.

Komentarze (2)

pikador
2013-10-01 08:21:13
0 0
takie bla bla bla - gadanie na rozgrzewkę przed zbliżającą się kampanią wyborczą :)

https://www.youtube.com/watch?v=i5y58UEM2_s
Odpowiedz
Julek
2013-10-01 11:44:10
0 0
A co z zakazem używania pieców na paliwa stałe. Podobno radni rozważają wprowadzenie takiego zakazu w Małopolsce.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Krytyka kolei i ochrona powietrza"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]