2°   dziś 0°   jutro
Czwartek, 21 listopada Janusz, Konrad, Albert, Maria, Regina

Krótkoterminowe planowanie ale i wzrost cen

Opublikowano 15.08.2021 09:02:00 Zaktualizowano 15.08.2021 09:05:26 top

W czasie pandemii młodzi planują uroczystości ślubne i weselne na 2-4 miesiące przed tym wydarzeniem, a nie kilka lat wcześniej - mówią eksperci pytani przez PAP. Z powodu drożejących produktów na rynku, koszty organizacji wesela wzrosły o 10-15 proc.

"Przez pandemię pary młode zmieniły sposób planowania swoich uroczystości ślubno-weselnych z długoterminowego, rok-dwa do przodu, do krótkoterminowego, ograniczającego się do 2-4 miesięcy" - powiedziała PAP Valentina Pokrovskaya z Polskiego Stowarzyszenia Konsultantów Ślubnych. Dodała, że zdarzają się też zapytania z zaledwie 2-3-tygodniowym wyprzedzeniem.

Jak wskazała, większość nowożeńców zaplanowało swoje uroczystości weselne pod koniec czerwca, w lipcu i w pierwszej połowie sierpnia, pamiętając o doświadczeniach z zeszłego roku, kiedy wesela mogły odbywać się w zasadzie bez restrykcji dopiero w tym okresie. "Z tego względu sezon 2021 jest dla nas szczególnie intensywny, a śluby i wesela odbywają się w zasadzie każdego dnia tygodnia - od poniedziałku do niedzieli" - podała.

Konsultantka zwróciła uwagę, że sezon 2021 jest w dużej mierze „podwójnym rocznikiem” - wiele przyjęć planowanych na 2020 zostało przeniesionych na ten rok. "Pozorny duży ruch jest tak naprawdę próbą wyjścia firm +na prostą+ po ciężkim ubiegłorocznym sezonie. Wiele osób stara się realizować w okresie letnim jak najwięcej zleceń, bo widmo czwartej fali pandemii i ponownego zamknięcia sektora po wakacjach jest dla nich poważnym zagrożeniem" - wskazała Pokrovskaya.

Zobacz również:

Jej zdaniem wiele osób czeka na całkowite zniesienie limitów, żeby zorganizować duże wesele. "Ale część nowożeńców zmieniło swoje plany i zamiast wielkiego przyjęcia, zdecydowali się na mniejsze grono gości, poświęcając więcej uwagi detalom i specjalnym atrakcjom" - zaznaczyła.

Dodała, że większość par młodych nie ogranicza wydatków np. na dekoracje czy dodatkowe atrakcje, ale zamiast kilku mniejszych wybierają jedną, bardziej "zjawiskową".

"Podczas pandemii wzrosło zainteresowanie uroczystościami plenerowymi, z tańcami na świeżym powietrzu i ten trend może pozostać z nami na dłużej, bo takie uroczystości mają niepowtarzalny klimat" - oceniła.

W czasie pandemii wzrosły koszty organizacji przyjęć weselnych. "Średni wzrost ogólnych kosztów wesela to 10-15 proc., przy czym np. w gastronomii, dekoracjach jest on wyższy, natomiast w przypadku fotografów, wideo-ekipy czy usług DJ-a - niższy" - wskazała.

Jak zaznaczyła, nie brakuje opinii, że wzrost kosztów powiązany jest z chęcią odrobienia strat z zeszłego roku przez branżę. "Nie jest to prawdą. Wzrost cen to odpowiedź na zmiany rynkowe" - powiedziała. Jej zdaniem koszty usług ślubno-weselnych zdrożały proporcjonalnie do wzrostu cen powiązanych produktów i obsług. "Weźmy np. wzrost cen żywności, koszty utrzymania pracowników, cen paliwa, czy koszty sprowadzenia towarów z Chin wykorzystywanych np. do wystroju i dekoracji" - wymieniła.

Zdrożały też kwiaty, gdyż producenci do ostatniej chwili nie wiedzieli, czy i kiedy sezon ruszy, oraz jakie będą obowiązywać limity na weselach - a co za tym idzie, jakie będzie faktyczne zapotrzebowanie na kwiaty.

Konsultantka zwróciła uwagę, że w wielu przypadkach usługodawcy musieli także dostosować się do wymagań epidemicznych, co również wpłynęło na wzrost kosztów wyjściowych. "Do tego doszły koszty dodatkowe, jak np. koszty testów na COVID w przypadku wesel międzynarodowych" - podała.

Pokrovskaya w imieniu branży ślubnej zaapelowała do władz o więcej informacji na temat możliwości organizowania przyjęć w obliczu ewentualnej czwartej fali pandemii, oraz ogłaszanie ewentualnych zmian w limitach z większym wyprzedzeniem. "Biorąc pod uwagę dużą liczbę osób zaszczepionych, liczymy na to, że nie zostaniemy całkowicie zamknięci" - dodała.

Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że do 13 sierpnia 2021 r. w pełni zaszczepionych w Polsce jest ponad 18 mln osób. (PAP)

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Krótkoterminowe planowanie ale i wzrost cen"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]