Kompleks prowincji - o Limanowej w Onet.pl
Dziś na głównej stronie największego portalu informacyjnego w Polsce - onet.pl pojawił się artykuł 'Kompleks prowincji', jego główną bohaterką jest Agata z Limanowej.
Nie wiedziały, co to jest kajzerka ani jak kupić bilet do metra, czuły się źle ubrane, głupsze, gorsze. Dziewczyny ze wsi i małych miasteczek, które ruszyły na podbój wielkiego świata. Kompleks prowincji – dopiero z dystansu widzą, że to było to. Dopiero wtedy, gdy zrobiły z niego swoją siłę.
Dziedziniec przed Uniwersytetem Warszawskim, akademik "na Żwirkach", "aula spadochronowa" SGH – kręci się tu sporo studentów. Niektórzy ciągną za sobą walizki na kółkach albo dźwigają na plecach ciężkie plecaki. Oni interesują mnie najbardziej. "Piszę reportaż o kompleksie prowincji. Poszukuję bohaterów... Znacie kogoś?". Cisza.
– Źle zadane pytanie – mówi Tomasz Wojtalewicz, psycholog, terapeuta z Akademii Myśli i Emocji w Warszawie. – Ludzie boją się zaszufladkowania w kategoriach, które źle się kojarzą. Prowincja źle się kojarzy. Kompleks źle się kojarzy. A co dopiero kompleks prowincji! Ale to nie znaczy, że ludzie się z tym nie zmagają. Kiedy zostawiasz za sobą to, co znane, i wysiadasz z pociągu w centrum wielkiego miasta, twoja pewność siebie i poczucie własnej wartości mogą chwilowo zmaleć. A to przecież dobra pożywka dla różnego rodzaju kompleksów.
Agata, Ola i Magda długo czuły się głupio, gdy padało pytanie "Skąd jesteś?". I długo nie chciały się przyznać, że wstydzą się odpowiedzi. Dzisiaj już łatwiej im o tym mówić – może dlatego, że mogą to robić w czasie przeszłym.
Ja tu sobie nie poradzę
Zaraz po przyjeździe zgubiła wszystkie pieniądze. A może ktoś je ukradł? Ola nie jest pewna. Była tak oszołomiona wielkim miastem... Jej rodzinny Słupsk to dziura w porównaniu z ponad półtoramilionową Warszawą. Miała zapłacić za legitymację, za obiady, za książki. Poszła do bankomatu. I znów porażka: zapomniała PIN do karty.
– Tutaj w każdym budynku jest domofon, do którego trzeba zapamiętać jakiś kod. Byłam tak zdenerwowana, że wszystkie mi się pomieszały – trzy razy wpisałam błędny PIN i zablokowałam kartę – wspomina.
Do akademika wracała pieszo, bo nie miała za co kupić biletu. I wtedy się zgubiła. Szklane wieżowce, pędzący dokądś ludzie, klaksony stojących w korku samochodów. Pierwsza myśl – zadzwonić do mamy. Wykręciła numer. "Ja tu sobie nie poradzę. Chcę wracać do domu" – panikowała do słuchawki.
Dzisiaj się z tego śmieje, ale wtedy nie było jej do śmiechu. Strach obudził dawne kompleksy i wyciszone lęki. Że coś jest z nią nie tak. Że jest do niczego. Głupia. Nudna. Nieciekawa.
– Zaczęłam się bać, że nikt mnie tu nie polubi. Wyobrażałam sobie, że wszyscy są po świetnych szkołach i nie będę umiała im dorównać.
Tomasz Wojtalewicz wyjaśnia: – Wyprowadzka do obcego miasta i rozpoczęcie tam życia na własny rachunek, podobnie jak inne duże zmiany w życiu, ujawniają, co tak naprawdę w nas siedzi. Lęk przed samotnością, niskie poczucie własnej wartości, problem z bezpieczeństwem – to wszystko widać jak na dłoni. Bywa, że prowadzi to do poważnego kryzysu. Ale wyciągnięcie na światło dzienne tych wszystkich lęków może być okazją, żeby lepiej im się przyjrzeć, a następnie od nich uwolnić.
A co to jest ta Zachęta?
Fryzjerka w rodzinnej Limanowej pyta Agatę: - I naprawdę na ulicy można spotkać te wszystkie gwiazdy z telewizji?. Agata uśmiecha się. - Przecież to zwykli ludzie. Chodzą do kina, robią zakupy, wyprowadzają psy. Teraz to dla niej oczywiste, ale jeszcze niedawno nic tu nie było oczywiste. Czuła się głupsza, gorsza, niedouczona.
(...)
Zobacz również:– W Warszawie są koszmarne korki, wszyscy ciągle gdzieś pędzą, nie znają swoich sąsiadów, zabiegają o pieniądze, karierę, ciuchy – wylicza Agata. – Gdy wracam do siebie, wszystko wygląda inaczej. Ludzie żyją wolniej, więcej czasu spędzają z rodziną, siadają na ławce przed domem i rozmawiają z sąsiadami. Gdy dziś pada pytanie: „Skąd jesteś”, odpowiadam: Jestem z Limanowej, mam tam piękne góry, zielono, cisza, spokój. Ludzi to ciekawi.
Przeczytaj całość "Kompleks prowincji" na stronie onet.pl
(Źródło: onet.pl)
Może Cię zaciekawić
Zatrzymany haker, który włamywał się do rządowej bazy danych, aby podrabiać recepty
Jak poinformowała w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec, było to zatrzymanie kolejnej osoby w ś...
Czytaj więcejRaport: blisko 30 proc. konsumentów chce przynajmniej część żywności na święta kupić w internecie
Autorzy raportu zauważyli, że w przedświątecznych zakupach szczególne znaczenie dla konsumentów mają takie czynniki jak świeżość i wygląd ...
Czytaj więcejPoród na stacji benzynowej
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 17. Po wezwaniu pomocy jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy z lokalnej OSP oraz zastęp PSP z Nowego...
Czytaj więcejPete Hegseth: koniec utopijnego idealizmu, czas na „twardy realizm”
W przemówieniu na Forum Obrony im. Ronalda Reagana szef Pentagonu nawoływał do zerwania z post-zimnowojennym konsensusem w polityce zagranicznej i ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Kolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
Jak wyjaśnił wojewoda Krzysztof Jan Klęczar podczas czwartkowego briefingu, wydanie rozporządzenia jest związane ze stwierdzeniem ogniska rzekome...
Czytaj więcejDobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
Problem tzw. emerytur czerwcowych dotyczył osób, które w latach 2009–2019 zakończyły aktywność zawodową właśnie w tym miesiącu. Ze wzglę...
Czytaj więcejPolicjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
W drugiej połowie listopada policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeprowadzili kolejną operację uderzającą w przestę...
Czytaj więcejMają posadzić tysiące drzew i krzewów przy linii kolejowej Podłęże–Piekiełko
Rośliny zostaną posadzone przy dwóch pierwszych odcinkach modernizowanej linii: Chabówka–Rabka Zaryte oraz bocznica Klęczany–Nowy Sącz. To e...
Czytaj więcej- Zatrzymany haker, który włamywał się do rządowej bazy danych, aby podrabiać recepty
- Raport: blisko 30 proc. konsumentów chce przynajmniej część żywności na święta kupić w internecie
- Poród na stacji benzynowej
- Pete Hegseth: koniec utopijnego idealizmu, czas na „twardy realizm”
- Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie
Komentarze (16)
gratuluję :)
myśle że autorka tekstu tym artykułem chciała zagłuszyć własny kompleks niższości. więcej wiary w siebie p. marto dziekanowska a pomysły na ambitne teksty przyjdą same.
też ciekawy artykuł, wiem że troszkę stary
Zobacz jak śmigają samochodami, jakby chcieli powiedzieć że wszystko im wolno.
Zobacz jak parkują na parkingach pod centrami, przeważnie na dwóch miejscach. To nie nonszalancja to po prostu zakrycie kompleksu, że niby wszystko mu wolno.
Polski wieśniak to jak Afroamerykan, głośny i narzucający się otoczeniu.
A mamy takich wielu i wysoko! Brawo!
Z drugiej strony szkoda, że nasze wladze nie potrafią (porafiły) ich wykorzystać dla rozwoju naszego regionu.