Od 10 lat powiat chwali się geotermią jako super inwestycją, która lada chwila miała ruszyć i rozruszać gospodarkę w regionie. Tymczasem na środowej sesji powiatu okazało się, że po raz kolejny inwestycja stoi w martwym punkcie.
Powiat chce ją ruszyć, ale wraz z prezesem spółki rozmawia z inwestorami jeszcze przed ogłoszeniem przetargu na wyłonienie inwestora. Co ciekawsze oferuje im majątek spółki, a nawet powiatu, o czym radni powiatowi nic nie wiedzieli.
Spore emocje towarzyszyły wystąpieniu Marka Mąkowskiego, prezesa spółki Gorczańskie Wody Termalne, podczas środowej sesji Rady Powiatu Limanowskiego. W ostatnich dniach informowaliśmy, że mimo licznych zapowiedzi samorządowców, powtarzanych od kilku lat, inwestycja geotermalna w Porębie Wielkiej wcale nie jest bliska realizacji. Wyliczyliśmy też, że do tej pory w solance „utopiono” 17,5 mln zł.
Marek Mąkowski referował dotychczasową działalność spółki w sposób dość chaotyczny i nieskładny, później tłumaczył to tym, że... źle spiął swoje notatki i zwyczajnie się w nich zgubił.
Oburzenie części radnych wzbudziło jednak nie samo wystąpienie prezesa, ale treść opublikowanego przed paroma dniami w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej ogłoszenia o koncesji na roboty budowlane - w ten sposób spółka samorządowa szuka prywatnego inwestora, który w Porębie Wielkiej wybuduje, a następnie będzie prowadził, kompleks geotermalnych basenów i hotel. Przypomnijmy, że pierwsze ogłoszenie – pomimo wcześniejszej deklaracji dwóch podmiotów – zakończyło się fiaskiem, gdyż ostatecznie nikt się nie zgłosił, by wziąć udział w dalszych negocjacjach.
Tymczasem treść kolejnego ogłoszenie zmieniono, a wymagania stawiane inwestorom obniżono. Marek Mąkowski tłumaczył, że zmniejszono wymagania wobec potencjalnych oferentów, a przez to że nie są one tak restrykcyjne jak wcześniej, w postępowaniu będą mogły wziąć także mniejsze firmy. Jednak nawet nie ten zapis wzbudził kontrowersje. Radnych z klubu „Ziemia Limanowska – To lubię” zdumiał zapis o możliwości... włączenia w planowane przedsięwzięcie inwestycji (budowie niedokończonej do dziś) realizowanej teraz przez samorząd powiatu o wartości ponad 12 mln zł.
- Podmiot Publiczny rozważa także włączenie do zakresu przedsięwzięcia inwestycji z zakresu balneologii – Centrum Rekreacji i Balneologii w Porębie Wielkiej (dalej jako: Centrum), realizowanej przez Powiat Limanowski. W przypadku włączenia Centrum do przedsięwzięcia, zadaniem partnera prywatnego będzie świadczenie usług w oparciu o Centrum - czytamy w ogłoszeniu.
- Jesteśmy zaniepokojeni treścią ogłoszenia, w związku z jednym zapisem. Mamy pytanie, kto upoważnił spółkę Gorczańskie Wody Termalne do dysponowania mieniem powiatu limanowskiego? - pytał w imieniu grupy radnych Marian Wójtowicz. - Już w tym zapisie dysponujemy mieniem powiatu bez wiedzy władz powiatu. Często na sesjach podejmujemy decyzje o przedłużaniu dzierżaw sklepików szkolnych, fragmentów szkolnych korytarzy pod automaty z napojami. Tutaj być może postawi się później radnych pod ścianą, że oto trzeba powiedzmy odsprzedać mienie, które warte jest ponad 12 mln zł - zauważył. - Wiemy, że ta sprawa jest problemem dla powiatu limanowskiego, słyszymy o tym - dodał Marian Wójtowicz.
- Spółka rozważa, a to jest pojęcie które w ogóle nie przesądza o niczym, spółka rozważa jedynie taką możliwość, pomiędzy rozważaniem a wniesieniem jest kolosalna różnica, wiadomo że to państwo o tym zdecydujecie, a nie spółka - opowiedział radnemu Marek Mąkowski, mówiąc że „na to poniekąd była zgoda starostwa, bo spółka sama by tego nie zamieściła”.
- Na konkretne pytanie radnego Wójtowicza, dotyczące zawłaszczenia naszego mienia, pan prezes powiedział że spółka rozważa włączenie mienia powiatu do tego przedsięwzięcia. Rozważać to może pan wtedy, gdy pan ma to w dyspozycji. Ja nie rozważam dysponowania pańską własnością. Pan może rozważać dopiero wtedy, gdy my na sesji przyzwolimy na taką dyspozycję mieniem - mówił Stanisław Nieczarowski. - Odnoszę takie wrażenie, że jesteśmy tu jak na seminarium studenckim, dla studentów którzy uczą się przedsiębiorczości. Pan tu przychodzi jako asystent z katedry, niedouczony asystent który nie ma żadnego doświadczenia i pan teoretycznie mówi jak ma wyglądać tworzenie spółki Gorczańskie Wody Termalne. To co tu się dzieje od kilku lat to jedno wielkie nieporozumienie! Powiat limanowski nie powinien w ten sposób angażować się w tą sprawę - zakończył Stanisław Nieczarowski.
Treść i ton jego wypowiedzi nie spodobały się m.in. przewodniczącemu Tomaszowi Krupińskiemu. - Troszeczkę pan przesadza w języku i sformułowaniach, bo z kolei trąci obrażaniem pana prezesa na forum publicznym. Proszę powstrzymać emocje - zwrócił się do radnego. - Dla mnie jako przewodniczącego rady ta sprawa wydaje się być zamknięta, przynajmniej na dzisiaj, bo pan Marian Wójtowicz powiedział że pytanie przekaże w formie interpelacji, jeżeli taka będzie, będzie odpowiedź. I ona wyjaśni również upoważnienia czy nieupoważnienie takiego rozwiązania - dodał, chcąc zakończyć dyskusję.
Tymczasem głos zabrał również radny koalicyjny z ugrupowania przewodniczącego i starosty - Tadeusz Kubowicz, który powiedział że w pełni zgadza się ze stanowiskiem grupy radnych, którzy dociekali o treść ogłoszenia. - Mimo wszystko to są dwie różne rzeczy: spółka wraz ze swoją działalnością i powiat jako właściciel dokonywanej inwestycji. Myślę, że wszystkim nam zależy na tym by jedno i drugie zadanie w jak najszybszym tempie mogło być zrealizowane dla dobra mieszkańców powiatu. Bo przecież nie dalej jak wczoraj czytałem że prywatny inwestor zamierza budować geotermię. Musimy się śpieszyć, nie ma na co czekać - apelował radny. Tadeusz Kubowicz dopytywał też, kto konstruował treść ogłoszenia, w której stawiane są „zapory” dla potencjalnych inwestorów - chodziło m.in. o konieczność udokumentowania faktu przeprowadzenia w ostatnich latach inwestycji o określonej wartości i prowadzenia hotelu posiadającego co najmniej dwadzieścia pokoi.
W punkcie porządku obrad, w którym przewidziano składanie interpelacji, Marian Wójtowicz odczytał jej treść: pytał m.in. czy władze powiatu miały wiedzę o kontrowersyjnym zapisie w ogłoszeniu oraz czy zawarto jakieś porozumienie pomiędzy powiatem a spółką, które dawało jej upoważnienie do dysponowania mieniem samorządu.
Tomasz Krupiński i Jan Puchała konsultowali się nie tylko w przerwie obrad, ale i kilkukrotnie w ich trakcie. - Na kanwie dzisiejszego wystąpienia prezesa spółki w przerwie obrad na mój wniosek prezydium rady spotkało się z zarządem powiatu, ponieważ rzeczywiście tych nieformalnych rzeczy, uchybień, nie uniknięto. W związku z tym upoważniliśmy starostę jako reprezentanta powiatu w spółce do koordynowania działań zmierzających do albo przepracowania, albo wręcz uchylenia tego ogłoszenia które pan prezes dzisiaj nam przedstawił. W przekonaniu wszystkich jest to absolutnie uzasadnione, bo brakło akceptacji i stanowiska zasadniczych organów w tej sprawie - powiedział Krupiński.
- Rzeczywiście, władze spółki, pan prezes, nie zwrócił się z takim zapytaniem, stąd też będziemy się domagać usunięcia tego zapisu. Będziemy chcieli, by pan prezes wszystko wyjaśnił - powiedział starosta.
Dzień po sesji rozmawialiśmy na ten temat z prezesem GWT, który powiedział, że nie będzie już komentował tej sprawy. - Powiedziałem na sesji to co powiedziałem. Nie będę komentował wypowiedzi innych - mówił dziś prezes, który przyznał, że warunki nowego ogłoszenia były wcześniej konsultowane z potencjalnymi inwestorami. - Z inwestorami spotykałem się ja, jak i starosta, a także inni samorządowcy. Chcemy otworzyć się także na mniejsze podmioty, staramy się dostosować do rynku - zakończył Marek Mąkowski.
W nieoficjalnych rozmowach niektóre z osób obecnych na sesji sugerowały, że sprawą powinna zająć się prokuratura, albo służby, takie jak CBA, aby sprawdzić czy w tym przypadku nie doszło do przekroczenia uprawnień przez któregoś z samorządowców - poprzez nierówne traktowanie potencjalnych inwestorów. Co ciekawe, całej dyskusji przysłuchiwał się obecny na sesji Prokurator Rejonowy w Limanowej, Mirosław Kazana.
Zobacz również:
Komentarze (41)
chyba lepsze to pierwsze - taniej wychodzi :-)
tak czy siak jest to przekręt... ciekawe czy ktoś beknie za przewalenie dużej kasy
Nawet siwy Dżeppetto nie ma już władzy nad Pinokio.
Nowe ślubowania, potrzebne pieniądze więc pewnie trzeba znaleźć kolejnego 'kiełbasiarza'
Haha oni się w tym wszystkim sami gubią i nie wiedzą co mowią.
Jedyne w czym są mistrzami to w blokowaniu rozwoju Szczawy. Inwestycje niedokonczone ale wszedzie sukces głoszą. I państwo się dziwicie że Szczawa dąży do odłączenia.
Niech w końcu wjedzie CBA i posprzata to bagno albo PiS traci głosy w wyborach samorzadowych.
te baseny to nadal Szaflary, Bukowina i wiele innych ,ale tak to jest jak komuchy się biorą za interesy , otwierając projekt przy dzieciach się chwalił jaki to solidny budynek postawili za komuny , jak był taki solidny to dlaczego go rozebrali do ziemi i ponownie wybudowali na tym miejscu nowy .widocznie mieli jakies lewe interesy i lewe budowy do postawienia .
Jeżeli ktoś myśli że urzednicy są nietykalni.
ZA samą tę nieudolność i niegospodarność Dżepetto z Pinokiem i resztą powinni być szybko autowani.
Czekamy na ruch radnych skupionych wokół hasła 'PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ.
To się biedny Pan Prokurator nasłuchał. Ciekawe co sobie pomyślał i jakie wyciągnął wnioski ?.
Świadków powoływać nie trzeba, protokołów nie da się upiększać pozostaje zorganizować 'spotkańko ' i jakoś to bagienko zapakować w sreberko i dalej zawijać, aż się ucho urwie.
A basenów jak nie było, tak nie ma.
Al. Ujazdowskie 9,
00-583 Warszawa
Zgłoszenie korupcji: 800 808 808, email: [email protected]
fax: 22 437 2297, tel.: 22 437 2222, email: [email protected]
TAK dla litery Prawa.
TAK dla sprawiedliwości społecznej.
Specjalna dedykacja :
'O celu Polaka'
'Polaka celem:
Skrucha przed Bogiem,
Mir z przyjacielem,
A walka z wrogiem.
Cześć dla siwizny,
Czyste sumienie,
Miłość Ojczyzny
I poświęcenie.
Chętnie krew własną,
Dać w dobrej sprawie,
Zacnie i jasno,
Dążyć ku sławie.
Umieć na progu
Złożyć urazy,
Mieć ufność w Bogu
I żyć bez skazy.
Trudy i znoje,
Znosić z weselem,
To, dzieci moje,
Polaka celem.'
Autor: Władysław Bełza
„Nie będę komentował wypowiedzi innych - mówił dziś prezes, który przyznał, że warunki nowego ogłoszenia były wcześniej konsultowane z potencjalnymi inwestorami. - Z inwestorami spotykałem się ja, jak i starosta, a także inni samorządowcy. Chcemy otworzyć się także na mniejsze podmioty, staramy się dostosować do rynku - zakończył Marek Mąkowski’’
Spokojnie @ 34607szczawa. Pan Prokurator jak piszą redaktorzy był na Sesji i słyszał, więc posiadł informacje. Co z tym zrobi, zobaczymy ?.
Wychodzi na to, że będzie ktoś musiał to wziąć na siebie i moim zdaniem padnie na Pana Marka Mąkowskiego, bo przecież Panu Staroście nie może spaść włos z głowy, ba wszyscy wiemy, że Panu Staroście Bozia poskąpiła włosów, co się w tym przypadku chwali wszak jak mówi przysłowie „na mądrej głowie włosy nie rosną” a łysego barana nikt jeszcze nie widział.
i
Apelowalam do radnych PIS-u o rozważną, zgodną z literą prawa i sprawiedliwości społecznej decyzję w sprawie przytoczonej w tym artykule!!
Nieważne kto wygrywa wybory, wazne kto sprawuje stanowiska
Dziękuje za troske. Cierpię na zdiagnolizowaną przewlekłą alergie tzw.--pisiure brzozową-- która jednak przeminie w najbliższym roku tak jak jej przyczyna......
Dlatego też usilnie ponawiam swój apel do radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz proszę o rozwagę w tym temacie, palącym temacie.
Jeżeli Pan Prezes ma problem na etapie notatek to jak ma zarządzac GWT? Normalnie ręce opadają i odbiera mowę. Grono osòb samokompromitujących się rośnie. Za co im się płaci???!!!
Pytanie moje jest następujące: co robi się normalnie w takich przypadkach? Jaką normalnie biznesową decyzje podjęłoby się w przypadku ciągu nietrafnych decyzji? Prawdziwi ludzie biznesu odsuneliby od decyzyjności ludzi, którzy ciągnną problem, nieprawdaż? Szczególnie gdy na horyzoncie pojawia się prawdopodobne fiasco inwestycji plus już stracone pieniądze.
Ludzie sukcesu, prawdziwi ludzie biznesu nie pozwoliliby sobie na takie decyzje, skutkujące pasmem dlugoletnich niepowodzeć oraz ciągłym poruszaniu się w 'matni'.
Tylko tyle,i aż tyle.
Więc jak może być normalnie?