Kolej odjeżdża w niepamięć?

Opublikowano 27.12.2015 07:30:33 Zaktualizowano 04.09.2018 19:30:15 top

W kampanii obecny minister Andrzej Adamczyk przekonywał, że ważny dla regionu szlak kolejowy „da się wybudować”, tuż po wyborach senator Stanisław Kogut przyznawał, że jest optymistą i wierzy w powodzenie.

Tymczasem jasnych deklaracji co do projektu „Podłęże – Piekiełko” nadal nie ma, a resort zapowiada jedynie, że „Program Kolejowy do 2023 roku” musi zostać poddany analizie i aktualizacji.

W czasie niedawnej kampanii przed wyborami parlamentarnymi wielokrotnie powtarzano obietnice dotyczące kluczowych dla regionu inwestycji. Jedną z nich jest kolejowy projekt, znany pod roboczą nazwą „Podłęże-Piekiełko”, który w sali Małopolski ma stanowić rozwiązanie problemów komunikacyjnych i być drogą do wzrostu gospodarczego. Inwestycja polegająca na budowie nowej linii o długości niespełna sześćdziesięciu kilometrów pomiędzy podkrakowskim Podłężem i Szczyrzycem, dwóch odcinków – do Tymbarku oraz Mszany Dolnej – a także modernizacji istniejącej linii nr 104 Chabówka – Nowy Sącz planowana jest od kilkudziesięciu lat.

W lipcu w programie „Region” na antenie TVP Kraków poseł Andrzej Adamczyk zarzucał Platformie Obywatelskiej nieudolność, dowodząc to brakiem postępu w sprawie kolejowego zdania. Wspominał że jest odporny na niewiarygodne obietnice PO i że jest spokojny, bo szlak kolejowy „da się wybudować”. Przed miesiącem w tym samym programie, senator Stanisław Kogut wspominał że jest urodzonym optymistą i przekonywał, że „za rządów Prawa i Sprawiedliwości ta linia zostanie wybudowana, pod kierownictwem ministra Andrzeja Adamczyka.

Jak deklaracje wyglądają dzisiaj, gdy Ministerstwem Infrastruktury i Budownictwa jest wspomniany Andrzej Adamczyk? Wysłaliśmy do zespołu prasowego resortu pytania o plany dotyczące projektu „Podłęże – Piekiełko”.

Z odpowiedzi, jaką uzyskaliśmy, wynika że chociaż czas na wykorzystanie nowych środków z UE ucieka, to konkretnych decyzji nie ma. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa „uznaje za celowe wspieranie inicjatyw służących rozwojowi i poprawie funkcjonowania transportu kolejowego”. Dalej czytamy, że transport, w tym również transport kolejowy, stanowi „jeden z najistotniejszych czynników wpływających na rozwój gospodarczy kraju, a dobrze rozwinięta infrastruktura transportowa wzmacnia spójność społeczną, ekonomiczną i przestrzenną”.

Władze resortu dodają ponadto, że podstawowym celem krajowej polityki transportowej jest zwiększenie dostępności terytorialnej oraz poprawa bezpieczeństwa uczestników ruchu i efektywności sektora transportowego przez utworzenie spójnego, zrównoważonego i przyjaznego użytkownikowi systemu transportowego w wymiarze lokalnym, krajowym i europejskim.

Przypomnijmy, że w przyjętym przez Radę Ministrów we wrześniu 2015 roku „Krajowym Programie Kolejowym do 2023 roku” wskazano do realizacji w ramach listy projektów rezerwowych, finansowanych z Funduszu Spójności, projekt „Budowa nowej linii kolejowej Podłęże – Szczyrzyc –Tymbark/Mszana Dolna oraz modernizacja istniejącej linii kolejowej nr 104 Chabówka – Nowy Sącz”. Szacunkowa wartość tego zadania to prawie 9 mld zł.

- Zakłada się, że w 2016 r. KPK zostanie poddany aktualizacji. Aktualizacja dokumentu związana będzie z koniecznością przeglądu poszczególnych elementów obecnie obowiązującego dokumentu, m.in. pod kątem poziomu wykorzystania środków z perspektywy UE 2007–2013 - informuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.

Władze ministerstwa zaznaczają przy tym, że projekt dotyczący linii Podłęże – Piekiełko jest postrzegany nie tylko jako usprawnienie połączeń kolejowych na terenie Małopolski, ale również w kontekście szlaku transportowego na Słowację.

- Planowane jest dokładne przeanalizowanie możliwości zapewnienia finansowania dla tego projektu. Po podjęciu decyzji o wyborze najkorzystniejszego wariantu budowy nowej linii kolejowej oraz opcji modernizacji istniejącej linii nr 104, wykonawca zobowiązał się do przeprowadzenia analiz uszczegóławiających, mających za zadanie doprecyzowanie dalszych rozwiązań realizacyjnych przedsięwzięcia. Raport z tego etapu studium będzie składał się z: analizy ruchowo-przewozowej, gdzie przeprowadzono prognozy wielkości ruchu pasażerskiego oraz weryfikację oferty przewozowej w oparciu o zaktualizowane dane; analizy technicznej, w których znalazły się szczegółowe rozwiązania techniczne dla nowobudowanej i modernizowanej linii oraz analizy ekonomiczno-finansowej, w ramach których przeprowadzono szereg analiz mających na celu określenie efektywności finansowej i ekonomicznej projektu - brzmi odpowiedź na nasze pytania.

Jak się dowiedzieliśmy, realizacja zadania rozpatrywana jest również w kontekście alternatywnych źródeł finansowania. Projekt zgłoszono na listę projektów mechanizmu Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFSI), ponadto PKP PLK S.A. prowadzi prace mające na celu pozyskanie zainteresowanego inwestycją partnera prywatnego w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Zobacz również:

B. poseł PO Sławomir N. oskarżony o przywłaszczenie ponad 700 tys. zł publicznych pieniędzy

ZUS: „renta wdowia” - wnioski od stycznia 2025 r.; jakie warunki należy spełnić

Komentarze (5)

P36

2015-12-27 10:10:01

1 3

jak tu widać: PiS i PO to jedno zło.. obie opcje kłamią i manipulują prostym, podatnym na piękne hasła ludem (z tym, że PiS jest gorszy bo kłamie i manipuluje pod sztandarami patriotyzmu i Kościoła Katolickiego) - jedna wielka żenada i działanie na szkodę naszego kraju i naszej gospodarki - a Wy ludziki głosujcie dalej na te puste obietnice - linii Podłęże - Piekiełko i tak nie będzie :-)

Odpowiedz

TuronGorski

2015-12-27 10:56:07

0 0

-zmobilizujcie się do pracy i uwierzcie w siebie .......................
bo nawet odjechany pociąg można dogonić

Odpowiedz

MydloPowidlo

2015-12-27 12:47:36

0 2

Od czego są lokalne władze i samorządy, powiaty? Trzeba 'złapać ich za mordy' i rozliczyć. Siedzą przyspawani do stołków i mają wszystko i wszystkich w 4 literach. Ważne że kasa na ich prywatnych kontach się zgadza. Trzeba ruszyć z akcją zbierania podpisów, być może jakieś protesty by się przydały. Samorządowcy nic nie zrobią, są mało ambitni i myślą o najbliższych 4 latach a nie tym co będzie za 10-20 lat.

Odpowiedz

konto usunięte

2015-12-27 17:04:54

0 0

Są takie samorządy które udają że nic o sprawie nie wiedzą, tak naprawdę sabotując działanie.

Odpowiedz

1234567

2015-12-27 19:02:37

0 1

Teraz odjechał w niepamięć, by znów powrócić w okresie zbliżających się następnych wyborów i tak będzie kursował w nieskończoność, co cztery lata , pokonując nawet sędziwy, ponad sześćdziesięcioletni zbiornik wodny w Młynnem !