8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Kilkadziesiąt tysięcy złotych straciła kobieta oszukana 'na policjanta'

Opublikowano 20.08.2015 11:38:54 Zaktualizowano 05.09.2018 07:05:05 TISS

Policjanci ostrzegali do tej pory przed oszustwami „na wnuczka”. Oszuści zmienili sposób działania i teraz podają się za policjantów.

Sposób działania przestępców polega na podawaniu się za osobę pełniącą funkcję, która wiąże się ze społecznym zaufaniem. To zmodyfikowana wersja oszustwa mająca na celu wzmocnienie wiarygodności działań. Sprawcy telefonują, do ofiary, podając się za funkcjonariusza. Przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Przekonują starsze osoby, że gotówka przechowywana na ich kontach bankowych nie jest bezpieczna, a oszuści mają do nich łatwy dostęp. Pod pozorem ochrony przed hakerami, którzy uzyskali dostęp do konta żądają wydania gotówki. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Do takiej sytuacji doszło 19 sierpnia w Nowym Sączu, gdzie 69-letnia kobieta w ten sposób straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Fałszywy „funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej. Tymczasem żadne tego typu działania policji nigdy nie są prowadzone przez telefon. Policjanci zawsze przychodzą do konkretnej osoby i muszą się wtedy wylegitymować. Mają pokazać legitymację w sposób umożliwiający dokładne jej obejrzenie, a nawet spisanie danych. Jeśli nadal osoba będzie miała wątpliwości, to może zadzwonić pod numer alarmowy 997 i zażądać potwierdzenia danych. Policjanci nie korzystają również w takich sytuacjach ze środków pieniężnych obywateli.

- Przede wszystkim należy zachować ostrożność. Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny lub funkcjonariusza i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie - tłumaczy Anna Walczewska z KMP w Nowym Sączu.

We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z policją, dzwoniąc po numer alarmowy 997 lub 112.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Kilkadziesiąt tysięcy złotych straciła kobieta oszukana 'na policjanta'"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]