Jest wystąpienie. Część materiałów do zwrotu
Limanowa. Wczoraj do Urzędu Miasta Limanowa wpłynęło pismo z wnioskami po ostatniej kontroli Archiwum Narodowego w Muzeum Regionalnym Ziemi Limanowskiej.
O sprawie informowaliśmy w artykule 'Dokumenty z muzeum trzeba pilnie ratować'. Przypomnijmy, że władze miasta zabezpieczyły zbiory Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej doraźnie. Z badań archiwistów płyną niepokojące wnioski – informował 'Dziennik Polski'.
Władze miasta sprawy szeroko nie komentowały czekając na pisemną informację z Archiwum Narodowego. Wpłynęła ona do urzędu wczoraj. Wynika z niej, że w muzeum są trzy zasadnicze sprawy do rozwiązania.
Pierwszy wątek, nie ulegający wątpliwości, to przekazanie do odpowiednich instytucji dokumentów, które nigdy nie powinny znaleźć się w muzeum i nie powinny być tam przechowywane. - Dotyczy to m. in. dokumentacji Urzędu Stanu Cywilnego, dokumentacji Starostwa, czy też materiałów, które powinny się znajdować w Archiwum Narodowym – wyjaśnia Wacław Zoń, zastępca burmistrza miasta Limanowa.
W dokumentach tych znajdą się m.in. akta stanu cywilnego Izraelickiego Okręgu Metrykalnego w Limanowej.
Druga sprawa to zalecenia i uwagi co do dalszego dostosowywania pomieszczeń muzeum do przechowywania dokumentów archiwalnych. - To wiąże się z kosztami, część już ponieśliśmy, bo np. zakupiliśmy specjalne szafy. Czekają nas jednak jeszcze kolejne znaczne wydatki, gdyż według informacji AN muzeum nie posiada odpowiedniej wentylacji – mówi Wacław Zoń.- Muszą też zostać rozdzielone pomiędzy pomieszczeniami zbiory biblioteczne od archiwalnych – obecnie co prawda nie są na tych samych regałach, ale w tych samych pomieszczeniach.
Ostatnie zalecenie dotyczy dostosowania sposobu przechowywania, a przede wszystkim konieczności konserwacji zbioru starych dokumentów. Na to miasto ma czas do 2 września 2013 roku.
- Jeszcze w tym tygodniu przygotujemy odpowiedź na to wystąpienie – mówi burmistrz. - Będziemy w dalszym ciągu prowadzić działania, które mają na celu uporządkowanie spraw muzeum, a przede wszystkim zgromadzonych tam archiwaliów. Wymaga to jednak czasu i pieniędzy. Nie ma zagrożenia wywozu z muzeum archiwaliów. Zrobimy wszystko by nie narażać się na zarzuty co do właściwego ich przechowywania.
W muzeum obecnie znajduje się ponad 20 tys. archiwaliów. Proces ich ewidencjonowania rozpoczął się pod koniec 2011 roku, kiedy to w muzeum stwierdzono brak najważniejszych dokumentów miasta, m.in. aktu lokacyjnego. Akt nie znalazł się do dziś, a sprawę bada prokuratura.
Może Cię zaciekawić
O ile wzrosną rachunki za prąd? Głos prezesa URE
Do Senatu trafiła już uchwalona przez Sejm ustawa o czasowym ograniczeniu cen energii i o bonie energetycznym. Przewiduje ona, że od 1 lipca do ko�...
Czytaj więcejMedia spekulują o starcie D. Gawryluk w wyborach prezydenckich; socjolog: mogłaby być A. Dudą 2.0
Temat potencjalnej kandydatury Doroty Gawryluk w przyszłorocznych wyborach prezydenckich wrócił w piątek za sprawą artykułu Wirtualnej Polski, w...
Czytaj więcejUwaga na silny wiatr
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMIGW) opublikował ostrzeżenie meteorologiczne pierwszego stopnia dla województwa małopolskiego. Ostrze...
Czytaj więcejEkspert: najczęstszą przyczyną bólu głowy jest nadciśnienie
17 maja obchodzony jest Światowy Dzień Nadciśnienia Tętniczego. To jedna z najpowszechniej występujących chorób na świecie. Szacuje się, że ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Ekspert o bonie energetycznym: wsparcie za niskie
Zapytany przez PAP o odrzucenie poprawek zgłoszonych do projektu bonu elektrycznego, Sokołowski stwierdził, że zaproponowane przez Ministerstwo Kl...
Czytaj więcejObowiązkowe przesyłanie e-faktur przesunięte
Sejm przyjął ustawę przesuwającą termin wdrożenia obowiązkowego KSeF do 1 lutego 2026 r. W kolejnym etapie procesu legislacyjne...
Czytaj więcejNaukowcy: włączcie się w poszukiwania afrykańskich kleszczy
"Uwaga! poszukiwana długonoga bestyjka: Hyalomma. Po opiciu krwią ofiary osiąga nawet 2 cm długości. Biega szybko, śledzi ofiarę nawet przez ki...
Czytaj więcejStanisław Mazur I zastępca prezydenta Krakowa
Swoich najbliższych współpracowników prezydent ogłosił we wtorek podczas konferencji prasowej. Miszalski powiedział, że o wyborze takich wicep...
Czytaj więcej
Komentarze (3)
Kolejna rzecz - powołanie społecznej rady muzealnej. To już zupełne kuriozum. Słynna stażystka przepchnęła swojego kolegę, słynnego łowce stołków w różnego rodzaju radach pana Kowalskiego (swoją drogą gość jest jakiś niedowartościowany, wszędzie się pcha, czy go chcą czy nie :).
Ale tu miał strzał pewny ..full lobbing owej stażystki i brak konkurencji spowodowany tym że nikt znający kulisy tego co jest w muzeum tego nie będzie reklamował swoim nazwiskiem.
Co może taka rada? Tyle samo co pan K. czyli niewiele, co najlepiej pokazały wydarzenia (awantura) związane z próbą odebrania ostatnio części zbiorów przez Archiwum Narodowe.
Prawda jest taka że słynna stażystka ma teraz kolegę którego apetyt rośnie (ach.. te kompleksy :) a w muzeum jest po staremu ..czyli kawusia, bezy i kolesiostwo na całego.
P.S. No i oczywiście kolejne eventy podesłane 'wystawki' z równie słynnej hurtowni koralików i paciorków z Nowego Targu. Czyli nowe ze starą gębą.
Ale nie chwalę się tym bo jeszcze stażystka się ciastkami/bezami (jej najczęściej wykonywana czynność w pracy) zadławi w pracy.
Z opisywanym panem K. łączy krótki wykład na temat pojęcia 'kondominium' i jego problemów z pospolitością nazwiska :D (gość ma jakieś zaburzenia z tym związane :).
Zaspokoiłem ciekawość, ale Ty doskonale wiesz o co chodzi.