Jazda za grosze, a czyste powietrze
SPRAWY I LUDZIE. Kiedy władze miasta szukają sposobów, jak sprawić, by powietrze w Nowym Sączu stało się czystsze, jego „pomiary” już dawno przekonały, że zakup ekoauta to nie tylko mniej spalin w środowisku, ale i więcej pieniędzy w kieszeni. Leszek Gieniec przekonuje, że to inwestycja, która się opłaca. Czy przejazd 100 km za jedyne 4 zł przekona innych?
Po mieście jeżdżą cztery samochody z silnikiem elektrycznym. W Polsce jest ich około dwustu.
- To auto, które podczas jazdy zachowuje się dokładnie tak samo jak normalny samochód – wyjaśnia Leszek Gieniec z Nowego Sącza, właściciel trzech samochodów elektrycznych. - Różnica jest taka, że nie lejemy do niego paliwa, nie wymieniamy oleju, nie zmieniamy paska rozrządu, hamulce zużywają się dziesięć razy wolniej niż w zwykłym samochodzie, więc koszty eksploatacji są zminimalizowane.
To, co może zaskakiwać podczas jazdy, to kompletna cisza i bardzo dobre przyspieszenie. Zalet wylicza wiele. Odstraszająca może być jedynie cena. Za nowy samochód tego typy trzeba zapłacić minimum 100 tys. zł. Używane są zdecydowanie tańsze. Można je kupić nawet za mniej niż 50 tys. zł.
Pan Leszek zdecydował się na zakup pierwszych dwóch samochodów elektrycznych, bo prowadzi firmę i często musi wyjeżdżać w długie trasy. A taka maszyna to spore oszczędności.
- Do tej pory przeciętny samochód z silnikiem diesla, który posiadałem w firmie, spalał około sześciu, siedmiu litrów na 100 kilometrów. Gdy jeździmy w korkach, wówczas spalamy więcej – tłumaczy. - Samochód elektryczny zużywa około 12 kilowatogodzin prądu na 100 km. Ciekawa sprawa jest taka, że gdy takie auto stoi w korku, zużywa jeszcze mniej prądu, bo nie przyspiesza. Najwięcej energii tracimy na przyspieszanie, przy czym każde zwalnianie jest odzyskiem energii. Jeżeli przyjmiemy, że możemy naładować samochód w cenie 30 groszy za kilowatogodzinę z przesyłem - takie są nocne taryfy - łatwo więc policzyć, że koszt przejechania samochodem elektrycznym waha się w granicach od 4 do 5 zł na 100 kilometrów. Jeździmy za naprawdę niewielkie pieniądze.
W czym więc tkwi problem? A w tym, że ładowanie samochodu do pełna z domowych instalacji trwa długo, od sześciu do nawet dziesięciu godzin. Drugi minus jest taki, że na załadowanym do pełna samochodzie można przejechać w zależności od pojazdu od 150 do maksymalnie 200 km. To jeden z argumentów, który na chwilę obecną zniechęca wielu kierowców do ich kupowania. Idealnym rozwiązaniem byłyby stacje szybkiego tankowania, gdzie w dwadzieścia minut można załadować samochód do pełna, w dodatku całkowicie za darmo. Problem w tym, że takich stacji w Nowym Sączu brak. Najbliższa znajduje się w Krakowie, druga na Słowacji w Popradzie.
- Rozmawiałem jakiś czas temu z jednym z producentów samochodów elektrycznych – wspomina pan Leszek. - Mógłby on zainwestować pieniądze w rozwój stacji ładowania pojazdów, ale musiałoby się to przełożyć na liczbę posiadanych samochodów.
A takich w Nowym Sączu jest sztuk cztery, więc inwestycja jak na razie wydaje się nieopłacalna.
***
Ale wracając do pozytywów. Jest jeszcze ważny punt ekologiczny. Samochody elektryczne nie posiadają silnika, czyli nie wytwarzają spalin. Takie pojazdy mogłyby w znacznym stopniu poprawić jakość powietrza w Nowym Sączu, a to jak wiadomo w okresie grzewczym pozostawia wiele do życzenia.
- Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że przeciętny samochód z silnikiem diesla na 100 km emituje do atmosfery ponad 10 kilogramów dwutlenku węgla – wyjaśnia Leszek Gieniec. - Jeśli więc przeliczymy, ile samochodów jeździ po mieście, to działania proekologiczne powinny nakłonić ludzi do kupowania samochodów elektrycznych.
Warto o tym pamiętać, szczególnie, jeśli brać pod uwagę opublikowany w ubiegłym roku ranking, plasujący Nowy Sącz w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
- Taką inicjatywą wykazał się już Kraków, próbując inwestować w autobusy elektryczne. Z tego, co wiem, prezydent Krakowa chce stworzyć wypożyczalnię samochodów elektrycznych i infrastrukturę do ich ładowania – dodaje.
Czy władze Nowego Sącza mają podobne plany?
- Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w ramach pozyskanych środków zewnętrznych korzysta z nowoczesnych autobusów, spełniających normę emisji spalin Euro 5 – informuje biuro prasowe Urzędu Miasta. - Obecnie trwają analizy, które wskażą jakie nowoczesne technologie zasilania (ON, napęd elektryczny, napęd hybrydowy, gazowy CNG/LNG) powinny być wykorzystane w kolejnych autobusach MPK, tak aby spełniały najnowszą normę emisji spalin Euro 6. Ostateczna decyzja zależy od efektywności takiego rozwiązania, w szczególności kosztów nabycia autobusów i kosztów ich późniejszego użytkowania.
Fot. MAT
Źródło: 'Dobry Tygodnik Sądecki', 16 kwietnia 2015
Może Cię zaciekawić
Sikorski do Rosji: jeśli kolejna rakieta lub statek powietrzny zostanie zestrzelony, nie przychodźcie tu ze skargami
- Mam tylko jedną prośbę do rządu rosyjskiego: jeśli kolejny pocisk lub samolot wleci w naszą przestrzeń powietrzną bez pozwolenia, celowo lub...
Czytaj więcejPremier: na ten moment nie stwierdzono przypadku uzbrojonego drona, który mógłby zaszkodzić mieszkańcom
W poniedziałek premier pytany był na briefingu prasowym w Sierakowicach (woj. pomorskie), dlaczego wciąż nie wiadomo, ile dronów spadło na teren...
Czytaj więcejDziś rozpocznie się astronomiczna jesień. Co zobaczymy na niebie?
Astronomiczna jesień przychodzi, gdy Słońce przejdzie przez punkt zwany punktem Wagi. W tym roku będzie to 22 września o godzinie 20.19 czasu obo...
Czytaj więcejW Małopolsce grzybiarz ujawnił element obiektu przypominającego drona
„Dzisiaj około godz. 12 w lesie w miejscowości Goszcza w powiecie krakowskim grzybiarz ujawnił element obiektu przypominającego drona. Policjanc...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Eksperci: porzucone dzieci miesiącami przebywają na oddziałach psychiatrycznych
Brzezińska z zarządu województwa mazowieckiego powiedziała PAP, że w jednym ze szpitali psychiatrycznych na Mazowszu na 10 z 30 łóżek dziecię...
Czytaj więcejTunel na Zakopiance zostanie zamknięty - wyznaczono objazd przez Mszanę Dolną
Przejazd pod Luboniem Małym będzie zamknięty od godziny 22:00 do 6:00.- Będziemy prowadzić cykliczne prace serwisowe oraz przegląd oświetl...
Czytaj więcejOd dziś obowiązują wyższe opłaty za badanie
Jak wcześniej informował resort infrastruktury, zmiana wysokości opłat, które były jednymi z najniższych w Europie, została przeprowadzona po ...
Czytaj więcejJuż jutro wielka akcja Policji! Kierowcy na celowniku – funkcjonariusze sprawdzą prędkość na drogach w całej Polsce
Jutrzejsze działania to część europejskiej inicjatywy ROADPOL Safety Days, która odbywa się w ramach Europejskiego Tygodnia Mobilnośc...
Czytaj więcej- Sikorski do Rosji: jeśli kolejna rakieta lub statek powietrzny zostanie zestrzelony, nie przychodźcie tu ze skargami
- Premier: na ten moment nie stwierdzono przypadku uzbrojonego drona, który mógłby zaszkodzić mieszkańcom
- Dziś rozpocznie się astronomiczna jesień. Co zobaczymy na niebie?
- W Małopolsce grzybiarz ujawnił element obiektu przypominającego drona
- Trump: USA pomogłyby Polsce, gdyby ze strony Rosji nastąpiła eskalacja
Komentarze (0)