Interwencja DTS: Podejrzane zbiórki odzieży?
- Już któryś raz dostaję ulotkę z informacją, że prowadzona jest zbiórka odzieży. Ostatnio przejrzałam ubrania i sporo rzeczy do oddania by się znalazło. Zastanawiam się jednak, czy to nie oszuści i czy te rzeczy rzeczywiście trafią do biednych i potrzebujących osób, a nie na przykład do lumpeksów – pisze nasza Czytelniczka, pytając o działalność fundacji Kairos.
Fundacja użycza swoje logo
Siedziba fundacji Kairos, która rozsyła informacje o zbiórkach, mieści się we Wrocławiu. Zajmuje się prowadzeniem działalności dobroczynnej: organizuje edukacyjne i kulturalne warsztaty, korepetycje w domach dziecka, sponsoruje prezenty świąteczne dla potrzebujących. Do swych działań angażuje wolontariuszy i wszystkich ludzi dobrej woli. Czy zbiera także używaną odzież? - Jeśli chodzi o zbiórki odzieży, to bardzo możliwe, że ta pani otrzymała taką ulotkę. Działamy w całym kraju, także za granicą - mówi Roman Rybotycki, prezes zarządu fundacji. - Współpracujemy z różnymi firmami komercyjnymi, często sponsorującymi nasze projekty, na przykład edukacyjne. Przedsiębiorstwa te przesyłają nam środki, my dajemy im nasze logo. My sami, jako fundacja, nie organizujemy zbiórek odzieży używanej - robią je właśnie te prywatne firmy. Jesteśmy wdzięczni, jeżeli chcą nam przekazywać część swojego zysku. Część środków z tych darowizn, przekazujemy na nasze cele charytatywne – tłumaczy prezes. - Zarobek firmy zbierającej uzależniony jest od ilości dostarczonych ubrań. Odzież jest segregowana, część trafia do sprzedaży do sklepów z odzieżą używaną, tzw. lumpeksów, część natomiast przetwarzana jest na czyściwo. Pewna jej ilość jest rozdawana przez instytucje charytatywne ubogim.
Co miesiąc firma wpłaca za udostępnianie loga określoną sumę pieniędzy. Z takiej współpracy najczęściej korzystają większe firmy dysponujące kontenerami. Zbiórką odzieży zajmują się firmy, które powinny mieć podpisaną umowę z wybraną fundacją a także specjalne pozwolenie. Udziela go gmina, powiat, województwo bądź Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Lepiej oddać niż wyrzucić
Zbiórki odzieży dla osób potrzebujących od dawna budzą kontrowersje. Przeprowadzającym je podmiotom zarzucano, że odzież trafia nie do biednych, ale po prostu do sklepów z odzieżą używaną. - Tak było może 10 lat temu. Dziś osoby bezdomne tych ubrań już po prostu nie chcą - uważa Rybotycki. Niemniej Czytelnicy często bywają zaniepokojeni niejasnościami w organizacji takich zbiórek. - To efekt ustawy napisanej w 1993 roku, która sprawia, że zbiórka jest prawie niemożliwa do wykonania – zaznacza Roman Rybotycki. - W ten sposób działa większość stowarzyszeń, fundacji czy instytucji pomocowych. Chyba lepiej oddać rzeczy fundacji bądź innej placówce pomagającej potrzebującym, niż zasilać nimi wysypiska? - zastanawia się prezes fundacji Kairos. Wyrzucając odzież do śmieci zanieczyszczamy środowisko i płacimy wyższe rachunki za wywóz większej ilości odpadów. W przypadku palenia ubrań, co także się zdarza, przykładamy rękę do zwiększania zanieczyszczenia powietrza.
Ubrań jest za dużo
W obiegu jest obecnie bardzo duża ilość odzieży. - Ubrania przywożone są główne z Chin, ich liczba stale rośnie a trwałość i czas użytkowania przez jednego właściciela jest coraz mniejsza. Ludzie często je wyrzucają, zwiększając liczbę śmieci – mówi Rybotycki.
Uwagę na problem nadmiaru odzieży zwracają także internauci. - Gdzie można oddać odzież używaną dla biednych? Bo z kontenerów podobno biorą do sklepów z odzieżą używaną i handlują. Mam trochę całkiem dobrych rzeczy - czytamy jeden z komentarzy na forum portalu limanowa.in, podejmujący wątek „podejrzanych” zbiórek. W Nowym Sączu jest sporo miejsc, gdzie można oddać odzież dla ubogich osób, np. oddziały Caritas działające przy nowosądeckich parafiach, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej czy Nowosądeckie Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta.
Pojemniki szpeciły miasto
Pod koniec lipca 2011 roku w sprawie zbiórek używanej odzieży interweniował ówczesny radny miejski Artur Czernecki. Poruszył sprawę 98 postawionych nielegalnie kontenerów firmy „Wtórpol”. Krzysztof Kurzeja, dyrektor Wydziału Geodezji i Mienia Urzędu Miasta Nowego Sącza, informował, że kontenery było postawione „na dziko” – nikt nie zwracał się z pytaniem o pozwolenie na ich montaż na terenie miasta. Pojemniki na odzież zawierały kiedyś logo Polskiego Czerwonego Krzyża, jednak potem PCK rozwiązało współpracę z prywatną firmą. Koniec końców okazało się, że firma „Wtórpol” nie miała pozwolenia na organizację zbiórki. Nie musiała go mieć, bo nie była jej organizatorem.
- Działalność takich fundacji to nabijanie ludzi w butelkę. Prezesi mają ludzi na etatach, którzy tam normalnie zarabiają, zamiast faktycznie pomagać. W przypadku „Wtórpolu”, kontenery były dosłownie wszędzie, szpeciły krajobraz miasta. Jednak co gorsze, ludzie, którzy wrzucali tam ubrania, byli przekonani, że rzeczy te trafiają do potrzebujących. Tymczasem ubrania trafiały do lumpeksów – mówi Artur Czernecki, przewodniczący osiedla Falkowa oraz prezes Stowarzyszenia „Beskidzkie Więzi”, podkreślając jednocześnie, że sam co jakiś czas dostaje ulotki informujące o zbiórkach. - Co parę dni wpadają mi w ręce podobne ulotki, i to z różnych firm, bo trochę się ich namnożyło. Odzież z tych „zbiórek” trafia także na rynki wschodnie, ludzie z tych fundacji robią to dla czystego zysku. Mówię to z całą odpowiedzialnością, do dokładnie badałem kiedyś tę sprawę - dodaje.
Te organizacje wiedzą, jak pomóc
Zdaniem Czerneckiego osoby, chcą oddać niepotrzebne rzeczy, powinny oddawać je do Caritasu. - Pracownicy tej organizacji znają potrzeby mieszkańców, mają rozpoznany rynek, wiedzą, jak dobrze pomóc – uważa były radny. Dodaje także, że sam w ramach Stowarzyszenia „Beskidzkie Więzi” wraz z piosenkarką Anną Wacurą prowadzi zbiórki używanych rzeczy dla samotnych matek. Pochodząca z Nowego Sącza wokalistka postawiła zaangażować się w działalność charytatywną. Niedawno przyszła pierwsza paczka ubrań i dziecięcych bucików. - Rzeczy przychodzą czyste i wyprasowane, otrzymaliśmy właśnie pierwszą transzę. Paczka była naprawdę wartościowa. Otrzymujemy te rzeczy i od razu przekazujemy je potrzebującym, spokojnie, bez rozgłosu - dodaje Czernecki.
Czytaj w Dobrym Tygodniku Sądeckim: https://issuu.com/dobrytygodnik/docs/16_2016
Może Cię zaciekawić
Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
Ks. Prałat mgr Stefan Wal urodził się 20 lipca 1935 roku w Dębowej, jako syn Ignacego i Julii z domu Antas. Pochodził z parafii pw. św. Stanisł...
Czytaj więcejKolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
Jak wyjaśnił wojewoda Krzysztof Jan Klęczar podczas czwartkowego briefingu, wydanie rozporządzenia jest związane ze stwierdzeniem ogniska rzekome...
Czytaj więcejDobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
Problem tzw. emerytur czerwcowych dotyczył osób, które w latach 2009–2019 zakończyły aktywność zawodową właśnie w tym miesiącu. Ze wzglę...
Czytaj więcejPolicjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
W drugiej połowie listopada policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeprowadzili kolejną operację uderzającą w przestę...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Mają posadzić tysiące drzew i krzewów przy linii kolejowej Podłęże–Piekiełko
Rośliny zostaną posadzone przy dwóch pierwszych odcinkach modernizowanej linii: Chabówka–Rabka Zaryte oraz bocznica Klęczany–Nowy Sącz. To e...
Czytaj więcejŚmiertelny wypadek na DW965 - droga Limanowa- Bochnia zablokowana
Do zdarzenia doszło około godziny 14:30. Jak wynika z przekazanych informacji, pojazdami podróżowały łącznie cztery osoby. Trzy z nic...
Czytaj więcejGęste mgły w Małopolsce - ostrzeżenie pierwszego stopnia
Ostrzeżenie meteorologiczne IMGW Według komunikatu widzialność miejscami może spaść poniżej 200 metrów. Mgła może r...
Czytaj więcejTauron wystawia nowe faktury
Najważniejsze dane mocniej wyeksponowane Jak informuje TAURON, na nowej fakturze wyraźniej zaznaczono przede wszystkim: kwotę do zapłaty,okres r...
Czytaj więcej- Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
- Kolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
- Dobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
- Policjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
- 2 osoby z zarzutami w sprawie nielegalnego obrotu maszynami budowlanymi pochodzącymi zza granicy
Komentarze (0)