5°   dziś 2°   jutro
Wtorek, 03 grudnia Franciszek, Franciszka, Ksawery, Pasjan, Hilary

Filmoteka sądecka (10) Magister Półchłopek

Opublikowano  Zaktualizowano  TISS

Krótkometrażowy film dokumentalny pod tym tytułem był wyświetlany m.in. jako dodatek przed projekcją „Czasu Apokalipsy” (superprodukcji Francisa Forda Coppoli) tuż po gorącym okresie karnawału „Solidarności” w latach 1980–1981.

Intrygującym był fakt, że 8-minutowy obraz nakręcił Marek Piwowski, twórca głośnych filmów fabularnych „Rejsu” czy „Przepraszam, czy tu biją?”. Za bohatera przekazu obrał sobie Stefana Półchłopka, postać powszechnie znaną nie tylko w Krynicy Zdroju, długoletniego przewodniczącego tamtejszego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, czyli burmistrza.
Mniej więcej w tym samym czasie byłem świadkiem następującej sceny. Podczas odwiedzin u nieodżałowanej pamięci ciotki Marii Sobolowej w willi „Raj” pod Górą Parkową, zajrzałem do kościoła parafialnego przy ówczesnej ul. Bieruta (przed wojną noszącej nazwę Lipowej, a obecnie Piłsudskiego). Tłumy ludzi, mszę św. odprawiał osobiście ordynariusz tarnowski ks. abp Jerzy Ablewicz. Pod koniec zgromadzeni usłyszeli: „Idźcie, ofiara spełniona, a Półchłopek niech w te pędy przyjedzie do zakrystii…”
Byli obaj, biskup i magister, przyjaciółmi od dzieciństwa. Obaj (hierarcha nieco młodszy) urodzili się i wychowali w Krośnie, kąpali się w nurtach Wisłoka, należeli do tej samej drużyny harcerskiej i zarazem Sodalicji Mariańskiej. Stefan wybrał studia prawnicze na krakowskiej Alma Mater, Jerzy wstąpił do seminarium w Przemyślu. Przyjaźń przetrwała latami.
Film Piwowskiego nie opowiada barwnej i dramatycznej biografii magistra Półchłopka. Niezorientowany widz nie wie, że starszy pan w nieodłącznych rogowych okularach, prowadzący wieczorki zapoznawcze na początku sanatoryjnych turnusów, sypiący dowcipami jak z rękawa, to czynny uczestnik konspiracji z lat wojny ps. „Magister”, więzień w Birkenau, Sachsenhausen i Buchenwaldu, a po wojnie krynicki „minister kultury i turystyki”, współinicjator tzw. eksperymentu sądeckiego i Festiwalu Kiepurowskiego, który organizował jeszcze nie w Pijalni Głównej (bo jej nie było!), ale w Starym Domu Zdrojowym.
W latach sześćdziesiątych zaistniała w Polsce moda na tworzenie festiwali w uzdrowiskach: w Dusznikach – Chopinowski, w Kudowie – Moniuszkowski. Krynica miała Kiepurę (odwiedził uzdrowisko w 1958 r.) i szczęście do takiego organizatora jak Stefan Półchłopek, który zgodę na organizację imprezy zaklepał w rozmowie z towarzyszem Gomółką podczas pobytu I sekretarza Komitetu Centralnego na urlopie w Krynicy. Pierwszy festiwal odbył się w 1967 roku. Przybyła nań żona Kiepury, Marta Eggerth. Była ona jeszcze w żałobie, w czarnej sukni. Półchłopek spacerował z nią po Krynicy w otoczeniu tłumów, zakwaterował w tym samym apartamencie w „Patrii”, w którym przed wojną spędziła miodowy miesiąc po ślubie z Janem Kiepurą.
Niewykluczone, że pierwotnym zamiarem Piwowskiego, mistrza filmowej ironii, było ośmieszenie głównego bohatera, jakby nie było lokalnego prominenta w PRL, który – po wycofaniu (przymusowym, ale to inna historia) się z kariery publicznej – zajął się klasyczną w dawnym rozumieniu działalnością kulturalno-oświatową w kurorcie, w tym prowadzeniem wieczorków tanecznych w domach wczasowych w stylu „panie proszą pana”. Pan Stefan czynił to z sercem i zaangażowaniem, co nie uchroniło go przed ironiczno-dowcipnym komentarzem reżysera. Generalnie wymowa filmu jest jednak ciepła, oddaje klimat towarzyskiego życia uzdrowiskowego (na obrazach rozpoznać można m.in. wnętrza siedziby Funduszu Wczasów Pracowniczych „Eldorado”), traktuje magistra z empatią.
Swego czasu satyryk Józef Prutkowski, przed wojną współtwórca „Lwowskiej Fali”, tak oto opisał rolę Półchłopka w Krynicy:
Czym dygnitarz bez sody,
Czym karp (żydowski) bez wody,
Bez pijalni Krynica,
Czym Violetta (Villas) bez cyca,
KTH bez Juliana (Zawadowskiego),
FWP bez Adama (Lewickiego),
Czym Adam bez węża i Ewy,
Czym szlem bez jednej lewy,
Czym wybrzeże bez Słupska,
A diwa opery bez dupska,
Czym wczasy bez wakacji,
Piwiarnia bez ubikacji,
Bez ozonu powietrze,
Czym perła bez wieprzy,
Czym skorupka za młodu,
Badylarz bez samochodu,
Tym jest Krynica bez Półchłopka,
Kropka.
*
► „Magister Półchłopek” (1982), 8 min., reż. Marek Piwowski, współpraca Krzysztof Wierzbicki, zdjęcia Piotr Kwiatkowski, dźwięk Michał Żarnecki, montaż Grażyna Kociniak, kierownictwo produkcji Janusz Skałkowski i Wojciech Szczudło; Wytwórnia Filmów Dokumentalnych.

Jerzy Leśniak

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Filmoteka sądecka (10) Magister Półchłopek"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]