10°   dziś 12°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Ekolog: jeśli chodzi o smog, każdy z nas jest winowajcą

Opublikowano 12.01.2017 08:39:03 Zaktualizowano 04.09.2018 17:38:28 top

'To kuriozalne i szokujące, że niektórzy ciągle palą w piecach odpadami czy węglem niskiej jakości' - mówi PAP ekolog prof. Piotr Skubała. Zwraca też m.in. uwagę na nadmierny ruch samochodowy. Zdaniem eksperta, jeśli chodzi o smog - każdy z nas jest winowajcą.

Prof. Piotr Skubała z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego wyjaśnia, że smog tworzą drobne cząsteczki - toksyczne substancje zawarte w powietrzu. Ich stężenie powietrzu zależne jest od warunków atmosferycznych.

W kontekście smogu mówi się zwłaszcza o PM 2,5 oraz PM 10. PM (particulate matter), co oznacza pył zawieszony. PM2,5 to pyły mające do 2,5 mikrometrów średnicy (mikrometr to tysięczna część milimetra), a PM10 - do 10 mikrometrów. Powstają one podczas spalania (zwłaszcza - w nieodpowiednich warunkach) drewna, węgla czy odpadów. 'Te pyły to bardzo drobne substancje. Kiedyś przejmowaliśmy się sadzami, czyli cząsteczkami większych rozmiarów, które nie są aż tak niebezpieczne. Dziś zdajemy sobie sprawę, że niebezpieczne są cząsteczki jeszcze drobniejsze, które wchłaniamy - oddychając' - opowiada prof. Skubała i dodaje, że pyły te ze względu na swoje niewielkie rozmiary łatwo mogą przeniknąć do organizmu i powodować choroby.

Podczas spalania, np. węgla, powstają nie tylko pyły, ale i szkodliwe związki - m.in. benzopiren. 'Jesteśmy czerwoną plamą na tle Europy i świata, jeśli chodzi o ilość tego rakotwórczego związku w powietrzu' - podkreślił ekolog.

Jeśli chodzi o Polskę, problemem jest nie tylko oparcie naszej energetyki na węglu, ale i fakt, że w gospodarstwach domowych, w piecach, pali się np. nieprzystosowanym do tego węglem niskiej jakości czy nawet odpadami.

'Czymś kuriozalnym i szokującym jest, jeśli ktoś spala w piecu odpady. Podobnie ze spalaniem miałów czy odpadów węglowych - nie powinniśmy tego spalać, bo to bardzo niebezpieczne dla zdrowia' - podkreśla ekspert.

'Wszyscy jesteśmy winowajcami, każdy z nas prywatnie przyczynia się do smogu' - dodaje.

Prof. Skubała zaznacza, że smog staje się szczególnie zauważalny, kiedy nie ma opadów ani wiatru. Przy wysokim ciśnieniu, słonecznej, bezwietrznej pogodzie zanieczyszczenia nie są rozwiewane, zwłaszcza w miejscowościach, które znajdują się w zagłębieniach terenu.

'Ale zagrożenia związane ze spalaniem węgla, odpadów, istnieją cały czas. A warunki atmosferyczne tylko czasem sprzyjają temu, że nie odczuwamy tych zagrożeń bezpośrednio' - podkreślił.

'Moglibyśmy się cieszyć piękną zimową pogodą, ale w zasadzie powinniśmy siedzieć w domach' - komentuje ekolog. Zwraca uwagę, że kiedy ogłaszany jest alarm smogowy, mieszkańców miast zachęca się do pozostawania w domach. Chodzi zwłaszcza o kobiety w ciąży, rodziców z małymi dziećmi czy osoby starsze. Prof. Skubała zaznacza, że pyły czy szkodliwe związki i tak się do mieszkań dostają. 'W domu powietrze też nie jest zdrowe. Szkodliwych związków jest tylko trochę mniej' - mówi.

'Porady, żeby nie wychodzić z mieszkania, nie są rozwiązaniem' - ocenił.

Według niego, aby poprawić sytuacje, należałoby m.in. wprowadzić regulacje dotyczące tego, co można w piecach spalać, a potem egzekwować od mieszkańców wypełnianie tych przepisów. 'Musi to być na tyle skuteczna bariera, by nikt nie odważył się włożyć plastiku do pieca. Powinny być też ustalone standardy, jakiej jakości węgiel może być spalany w gospodarstwach domowych' - dodaje naukowiec.

Systemową walkę ze smogiem można również prowadzić ograniczając ruch samochodowy w miastach - np. tworząc strefy, gdzie samochody starszej generacji nie mają prawa wjazdu.

Ekspert sugeruje, że nie trzeba czekać na ruch władz, by pomóc w walce ze smogiem. O czyste powietrze zadbać może każdy, na własną rękę - między innymi dbając o to, czym zimą pali się w domu - nie tylko u siebie, ale i u najbliższych. Pomocne może się też okazać częstsze korzystanie z komunikacji publicznej zamiast z samochodu. 'W walce ze smogiem możemy też pomóc dbając o zieleń, traktując każde drzewo jako skarb, który może pomóc. Drzewa są bowiem naturalnymi filtratorami zanieczyszczeń' - kończy prof. Skubała.

(Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl, na zdjęciu Sowliny wczoraj po zachodzie słońca)

Zobacz również:

Komentarze (9)

podlesiok
2017-01-12 10:05:04
0 7
Tego typu trywializmy powtarza większość nie do końca rozgarniętych 'ekologów'.Po profesorze śląskiego uniwersytetu wypadałoby się spodziewać czegoś bardziej konstruktywnego.Zapytałbym co z programem podziemnej gazyfikacji nieopłacalnych w wydobyciu pokładów węgla,programem energetyki jądrowej,czy rozbudową sieci ciepłowniczych na obrzeżach miast.Myślę że jeśli, jako społeczeństwo, dalej będziemy zachowywać się infantylnie,to będzie tylko gorze.Samo odcinkowe wyszukiwanie winnych typu,bo ktoś tam pali plastikiem,nic do tematu nie wnosi,a przeciwnie,odwraca uwagę społeczeństwa od właściwych zagadnień które jeśliby nie indolencja stanowiących prawo,mogły być dawno rozwiązane.Przykład,w większości ekologicznych krajów duże sklepy na wejściu mają automatyczne,płatne, punkty przyjmowania opakowań typu PET czy puszki,mało tego,w Szwecji na każdej butelce PET jest informacja o cenie za opakowanie którą odzyskujesz wrzucając do odbiornika.
Odpowiedz
swarmman
2017-01-12 10:16:24
0 3
nawet czarni bracia z Wąskiej nie puszczaja dyma z komina.Grzeją pewno prądem bo i tak za niego pewnie nie płacą. No chyba że w końcu się wysiedlili na zagnojenie kolejnego DARMOWEGO lokum.
Odpowiedz
Manuella
2017-01-12 10:26:00
1 5
To kuriozalne i szokujące, że cała masa Polaków żyje u skraju ubóstwa i stać ich jedynie na niskiej jakości węgiel
Odpowiedz
konto usunięte
2017-01-12 11:58:48
1 2
Szkoda że jest moda na wycinanie drzew w miastach i wsiach .Jest brak dawnej zasady wycięte 1 drzewo - 3 drzewa posadzone . Drzewa wycina się na opał i sprzedaż drewna opałowego. Wszystko zależy od nas samych , naszego podejścia do otoczenia i przyrody.
Na razie jest bardzo ,bardzo żle !!!
Odpowiedz
Grzes83457
2017-01-12 16:53:57
1 3
Rozprawiacie o tym smogu już co najmniej tydzień ,a czy na przykład 20 lat temu w Limanowej smogu nie było.Mnie sie wydaje że był ito wiekszy,no pewnie że samochodów było mniej,ale było więcej dużych kotłowni opalanych najgorszym węglem tzw miałem.Kotłownie te ogrzewały wszystkie limanowskie szkoły ,szpital wszystkie zakłady pracy,żłobki przedszkola itd ,ztych wszystkich kotłowni została chyba tylko jedna.reszta pracuje albo na gazie lub na .olej opałowy.według mnie jest propaganda ,po to żeby zniszczyć polskie górnictwo a w tej propagandzie macza palce Putin ,zastanówmy się nad tym tak szczerze.
Odpowiedz
sydney
2017-01-12 20:50:20
0 1
Panie ekolog prof. .........
Przyznaje sie ze ja zanieczyszczam srodowisko jak sie najem czosnku (bardzo lubie)
i siarczyscie puszczam baki (pierdze)
Dom ogrzewam gazem i jezdze rowerem.
Wiec wara odemnie
Odpowiedz
dionelwa
2017-01-12 21:37:12
1 2
'''Grzes83457'''
20 lat temu chodziły dinozaury po naszej planecie , co było to było a połowie tych smogów człowiek nie wiedział nie było badań nie było pyłomierzy , człowiek nie umierał na raka płuc w takich ilościach.
przyrost chorych na astmę w powiecie limanowskim wzrósł dwukrotnie w ciągu 5 lat . a ilość wybudowanych domów w ostatnich latach wzrosła do około 8 tys z paleniskami piec co pali wszystko.
do tej pory ludzie starszej daty - dzielą śmieci na te co można palić a te co nie. Z czego czym innym pali się na dzień a czym innym na noc.
Odpowiedz
ewitah
2017-01-12 22:36:06
0 1
Dopłaty do ogrzewania gazem, geotermą - byłyby doskonałą zachętą do przejścia na ekologiczny system ogrzewania. Od gadania, pisania, uświadamiania i tak nic się nie poprawia.
Jednorazowa dopłata do wymiany pieca nie załatwia sprawy. Ogrzewać domy będziemy zawsze.
Dlatego gwarancja dofinansowania do ekologicznego ogrzewania i zakaz sprzedaży wschodniego pseudo węgla byłby skutecznym rozwiązaniem.
Odpowiedz
lasdom1
2017-01-13 08:53:07
0 1
zyje na tym swecie kilka dziesiat lat i tak mysle ze ten swiat coraz to glupszy w piecach pali sie juz mniej wiecej1000 lat i smogu nie narobily ale pewnie trzeba zrobic interes na piecach to wymienac a te nowe wcale nie sa lepsze podobno nie spelniaja wymogow ogrzewanie gazem interes dla ruskow czy kto wie ze gaz bez tlenu sie palil nie bedzie no to palmy gazem i butla tlenowa na plecy podobno drondy beda latac i badac czym kto pali a czemu te cudowne drondy nie oczyszcza powietrza chodzic na nogach nie autami niech samoloty nie lataja smieci nie wywozic na kupe i bedzie powietrze czyste jak lza
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ekolog: jeśli chodzi o smog, każdy z nas jest winowajcą"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]