0°   dziś 3°   jutro
Czwartek, 26 grudnia Jan, Szczepan, Dionizy, Kaliksta

"Dziennik zarazy": Wykrakałem

Opublikowano  Zaktualizowano  ms

Zapraszamy do przeczytania kolejnego odcinka felietonu "Dziennik zarazy". Autorem jest nasz Czytelnik, który przeszedł chorobę COVID-19 i w ubiegłym roku dwukrotnie znajdował się w kwarantannie, podczas której zaczął pisać felietony.

Wykrakałem, szykuje się nam rewolucja maseczkowa. Czyli w przestrzeni będzie można przebywać jedynie w certyfikowanych (patrz poprzedni artykuł „Dziennika”) maseczkach typu FFP2 lub FFP3. Koniec kominów, chust i szali.
Wydaje się być to logiczne i uzasadnione ale jak to bywa diabeł tkwi w szczegółach.
Tak więc maseczki FFP2 mają określony przez producenta czas użytkowania po czym nadają się do kosza. Czas ten w zależności od marki to od kilku godzin do dwóch, trzech dni (te z dłuższym czasem bezpiecznego noszenia są stosownie droższe). Podobno można maseczki „regenerować” czyszcząc je szmatka zamoczoną w spirytusie lub ozonując ale to tak naprawdę domowe sposoby i przedłużają żywotność niezbyt wiele.
Czyli jak ktoś jest prawilny do bólu musi kupić sobie na rok tak z dwieście maseczek ale w to akurat wątpię bo jak tak sobie chodzę po ulicach i obserwuję przechodniów to większość nosi te same maseczki chyba od początku zarazy - niegdyś niebieskie lub białe obecnie są szarobure, postrzępione i naciągnięte. To jest jeden problem.
Drugi wydaje się być ciekawszy. Wszelkie służby publiczne również używają maseczek, przyłbic lub fikuśnych kominów (np. Policja) zakupionych przez pracodawcę. Zresztą słusznie bo jakże niepoważnie wyglądałby pododdział zwarty pacyfikujący nielegalnie (?) otwartą restaurację jakby policjanci mieli jakieś kolorowe maski zakupione wedle uznania przez siebie lub wydziergane na drutach przez babcię. Mogłoby to – o zgrozo! - wyglądać jak jakaś tęczowa Policja.
Więc teraz wszystko to do kosza i kupujemy urzędnikom, policjantom, strażakom itp., itd. maski FFP (skoro się rym pojawił to teraz dodam – 2 lub 3) ale urzędy to raczej nie mogą naginać prawa jak obywatele i nie zmuszą pracowników do noszenia tych samych masek przez pół roku bo tak zwani behapowcy poumierali by gremialnie na zawały. Pozostaje zakupić kilkaset masek na pracownika i zdaje się, że sprzedawcy już o tym wiedzą bo ceny od kilku dni szybują w górę. Jakby co podpowiadam, są maski wielorazowe z wymiennymi wkładami filtrującymi, są dość drogie w detalu ale za to wkłady nie (na razie nie).

Zobacz również:

Komentarze (10)

goofy
2021-02-24 08:49:48
0 3
Po pierwsze primo: rozporządzenie to mogą wsadzić sobie w d**pę. Po drugie primo: ja z własnej kieszeni nie kupię. Po trzecie primo: muszą zmienić prawo ,aby to egzekwować.
Odpowiedz
pacho
2021-02-24 09:05:04
0 2
no nie do końca, przynajmniej w Limanowej sad (rozprawa "zaoczna") daje pierwszeństwo rozporządzeniom przed ustawami , czy konstytucja (info z dziś rano, mam nadzieje że portal tez o tym napisze)

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26820988,trzy-dni-przed-18-urodzinami-malgorzata-dostala-wyrok-za-organizacje.html
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-24 09:28:01
0 2
Pacho odwołanie i sprawa w wyższej instancji powinna się toczyć
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-24 09:31:56
0 1
No i znów jak szkodzą nam maseczki to jest zbrodnia przeciwko zdrowiu https://www.facebook.com/1820969767998799/videos/374219503943473/
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-24 09:37:01
1 2
Mimo nowelizacji ustawy maseczki nadal są bezprawne , ograniczenie wolności i praw człowieka może być na drodze tylko wprowadzenia jednego z trzech Stanów nadzwyczajnych , stan epidemi do tego nie uprawnia,w dodatku w ustawie są osoby zwolnione, osoba uprawiająca sport czyli nie w trakcie może każdy w szachy grać i jest zwolniony , osoba która nie może sama sobie założyć - nie jest napisane że ze względów fizycznych że nie ma rąk np, może ktoś nie móc sobie sam założyć ze względów psychicznych no wie że szkodzą zdrowiu i nie zmusi się , ściągajcie te niszczące zdrowie maski ludzie bo będziecie chorować po czasie
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-24 10:18:11
1 5
Ja tam już od dawna nie nosze maseczki w przestrzeni publicznej i mam to w dupie szczerze mówiąc. Zresztą po ch.j to nosić jak nie ma nikogo w pobliżu? Przecież to jest poje.ny przepis wymyślony przez jakiegoś kretyna.
Odpowiedz
pacho
2021-02-24 10:45:01
0 0
@daniell
i zdaje się że sprawa toczy się już wyżej, ale warto pamiętać , ze identycznie sąd lokalny będzie pewnie (jako jeden z nielicznych w Polsce) będzie reagował pewnie też w takich sprawach jak restauracja "Zajazd Mogielica"
@daniell
wg mnie jakby maseczki były tak szkodliwe to 1/2 Azji (Chiny, Tajwan, Wietnam, Korea, Japonia) czyli najludniejsze kraje świata już by nie żyła, oni tam wszyscy je naprawdę noszą.... np w Japonii już od dawna:

(wpis z 2016 roku) http://michiru-kaiou.blogspot.com/2014/06/oni-wszyscy-sa-chorzy-czyli-dlaczego.html
Odpowiedz
konto usunięte
2021-02-24 10:56:01
2 1
Pacho od maseczki nie umierasz ale chorować możesz szczególnie po brudnych a w takich chodzi 80 procent społeczeństwa żeby ino mandatu nie dostać, w Japonii mają maski z pełną filtracja gdzie wydech nie jest blokowany i to nie oznacza że nie chorują z tego powodu jest to moda tam i nie należy jej małpować
Odpowiedz
mikos
2021-02-24 14:51:09
0 2
@daniell Sory ale miał być plusik
Odpowiedz
RAGTIME
2021-02-24 19:06:49
2 1
Towarzystwo wzajemnej adoracji.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Dziennik zarazy": Wykrakałem"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]