0°   dziś 3°   jutro
Czwartek, 26 grudnia Jan, Szczepan, Dionizy, Kaliksta

"Dziennik zarazy": Miesiące obserwacji i mam rozwiązanie!

Opublikowano  Zaktualizowano  ms

Zapraszamy do przeczytania kolejnego odcinka felietonu "Dziennik zarazy". Autorem jest nasz Czytelnik, który obecnie przebywa na domowej kwarantannie. Został nią objęty po powrocie z Ukrainy.

Obiecałem sobie, że „Dziennik Zarazy” będę prowadził tylko w momentach jak się coś ciekawego dzieje. Więc ostatnio częstotliwość wpisów nieco zmalała bo - co tu ukrywać – nudy wokół ale są wyjątki od tej reguły. Wyjątek zdarzył się wczoraj późnym popołudniem.

Pukanie do drzwi……. Oczywiście otworzyłem bo niby dlaczego miałem tego nie robić. I kogo widzę? Widzę znajomego już wynalazcę oraz eksperymentatora, o którym pisałem w odcinku poświęconym jedenastemu dniu kwarantanny. Jakby co daję link - https://limanowa.in/aktualnosc...

- Dzień Dobry. Pan znowu do mnie – zacząłem z pewną dozą niepewności bo oczy się niedoszłemu Leonardowi Da Vinci paliły gorączką wynalazczości i trochę się bałem, że przyszedł uskutecznić zemstę za zignorowanie KUPY (dla tych co nie czytali: KUPA to Kombinezon Uniwersalny Polski Antywirusowy).
- Witam Pana! Panie kwarantanniarzu jest sprawa! - wesoło odpowiedział wynalazca osiedlowy – z tym kombinezonem to lipa! (jakby czytał w moich myślach) Myślałem, że to pójdzie dalej w kierunku absolutnej ochrony ale to pan miał rację, nikt by tego na dłuższa metę nie wytrzymał. Nawet na zachodzie Europy nie poszli w tym kierunku. Za bardzo chyba się zasugerowałem amerykańskim kinem katastroficznym, a wiadomo Amerykanie niby tacy super a Wietnamie w dupę dostali! - przerwał by zaczerpnąć powietrza.
- A! Skoro tak to co sprowadza w moje progi? - zapytałem.
- Jest nowy, lepszy pomysł! Tym razem na bank wypali! Miesiące obserwacji i mam rozwiązanie! - wykrzykiwał zdania pionier walki z zarazą – Będziemy bogaci jak sam Tusk albo i lepiej! Wyślemy na orbitę nie jeden, a dwa samochody elektryczne jak tylko ruszy program Pana Premiera na ich produkcję! Tuskowi na pohybel!
- Ale to nie Donald Tusk wysłał auto w kosmos tylko Elon Musk – nieśmiało sprostowałem fakty.
- Mózg, Tusk, nieważne! Minimum kosztów, maksimum zysków! - odpowiedział lokalny innowator.
- To co to za pomysł? - chciałem szybko sprowadzić rozmowę na tematy niepolityczne, bo wiadomo jak się u nas kończą dyskusje o polityce i światopoglądzie.
- Będziemy produkować zmodyfikowane maseczki na twarz. Wyjdziemy naprzeciw zapotrzebowaniu rynku. Będą schodzić jak ciepłe bułeczki. Każdy Polak za punkt honoru będzie miał zakup i noszenie naszej maseczki – już spokojniej odpowiedział samozwańczy kreator mody maseczkowej.
- Ale tego teraz sporo jest na rynku w różnych kolorach, fasonach i trudno coś nowego zaproponować. Może skuteczniejsze filtry? - zaryzykowałem odpowiedź.
- jakie filtry? No co pan!? Połowa ludzi nie wierzy w maseczki, a druga połowa i tak je nosi niedbale. Tu jest nisza dla nas! Proszę oto pierwszy egzemplarz nowej maseczki o nazwie roboczej ZUPA. To skrót od Zasłona Uniwersalna Polska Antywirusowa – szybko dodał – a wie Pan zupy to każdy lubi. Nie?
- Zawsze ZUPA lepsza niż KUPA – odpowiedziałem filozoficznie i wziąłem zawiniątko do ręki.
- Śmiało niech pan ubiera! Bardzo wygodna i nie przeszkadza w oddychaniu!

Założyłem maseczkę i faktycznie idealna. Nic a nic nie uwiera, oddycha się łatwo i w sklepie czy innym miejscu gdzie maski są wymagane nie będzie się człowiek wyróżniał na niekorzyść wśród rodaków.
- Teraz widzę tą innowację ale nie boi się pan, że ludzie zobaczą jaka to prosta modyfikacja i będą chcieli domowym sposobem maski przystosowywać?
- Opatentujemy! - krzyknął podekscytowany wynalazca – Nasze będą ze znakiem firmowym, a te pirackie będzie ścigać Policja! Wchodzi pan w interes? - dodał spokojniej z chytrym błyskiem w oku.
- Nie powiem. Ten biznes może mieć przyszłość. Zastanowię się ale nie mówię „nie” - odrzekłem asekuracyjnie
- To niech się pan szybko decyduje bo poszukam innego inwestora! - na odchodne dodał wynalazca i tyle go widziałem.
Ale jakby co to szybkie selfie siebie w wynalazku zrobiłem więc dopóki nie opatentowane to korzystajcie. Wystarczą nożyczki.

Komentarze (2)

dziadowski
2020-08-27 11:51:56
0 3
Ja mam pomysł na maseczkę bezobjawową
Odpowiedz
adnro
2020-08-27 12:19:12
0 0
a przez nos nic nie wciągniesz ?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
""Dziennik zarazy": Miesiące obserwacji i mam rozwiązanie! "
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]