1°   dziś 1°   jutro
Piątek, 22 listopada Marek, Cecylia, Wszemiła, Stefan, Jonatan

Czego nie zrobi Polak zrobi Ukrainiec!

Opublikowano 19.01.2016 14:04:18 Zaktualizowano 04.09.2018 19:24:43

Są pracowici, pracują zazwyczaj na umowy zlecenie, wykonują zadania, od których stronią Polacy, w dodatku za niskie wynagrodzenie. Polscy przedsiębiorcy zatrudniają coraz więcej Ukraińców. Są wśród nich sądeccy biznesmeni.

Chodzi dokładnie o jednego przedsiębiorcę z Sądecczyzny, który prowadzi rodzinną firmę i który w różnych punktach w Polsce ma linie produkcyjne (nazwisko tylko do wiadomości Sądeckiego Urzędu Pracy w Nowym Sączu). - Ten przedsiębiorca świadczy usługi na rzecz macierzystej firmy między innymi w zakresie rozbiórki mięsa, pakowania, metkowania czy sortowania– przyznaje Stanisława Skwarło, dyrektor SUP w Nowym Sączu. - Do wykonania tych prac zatrudnia Ukraińców ale nie pracują oni na terenie Nowego Sącza.

Sądecki Urząd Pracy zarejestrował w ubiegłym roku prawie 15 tysięcy oświadczeń od Ukraińców podejmujących pracę na terenie Polski. Tylko sporadyczne przypadki pracowały w Nowym Sączu. To ludzie, którzy wykonują prace związane z obróbką mięsa, pakowaniem mebli. Znajdują też pracę jako ślusarze i kaletnicy. Zarabiają niewiele dlatego traktowani są jako tania siła robocza. - Pracują głównie na umowę zlecenie – przyznaje Stanisława Skwarło. - Mają zagwarantowane zakwaterowanie i posiłki. Mają też brygadzistów nadzorujących ekipy. Płace, które dostają są atrakcyjne dla nich ale jak widać nie dla Polaków.

Z danych, które posiada Sądecki Urząd Pracy wynika, że do tej pory najwięcej Ukraińców pracuje w województwie świętokrzyskim, a także w Warszawie i w Grójcu. W tym ostatnim mieście Ukraińcy pracują zazwyczaj w rolnictwie.

fot. freeimages.com

Zobacz również:

Komentarze (1)

hotelwysoka
2016-01-20 11:55:34
0 0
Jednym słowem nic się nie zmieniło od czasów, kiedy to my wyjeżdżaliśmy do Niemiec i pracowaliśmy w Niemczech bo Niemcy nie bardzo chcieli pracować za niskie wynagrodzenie. Nam się to opłacało i pracowaliśmy. Jedynie przesunęło się to o jedna granicę. Niektórym się wydaje, że prowadzący działalność gospodarczą powinien zapłacić tyle ile chciałby pracujący. Często tak bywa, że właśnie nie może i ucieka się do taniej siły roboczej. To są prawa wolnego rynku. Podniesienie najniższej płacy to zabieg populistyczny, który spowoduje właśnie napływ taniej siły roboczej ze wschodu. Jeśli uda się Ukrainie przystąpić do UE to za kilkanaście lat do nich będą napływać imigranci na zarobek i znów o jedną granicę wszystko się przesunie. Nie lamentowałbym, że rodacy się rozjechali po Europie i świecie. Paru nieudaczników, rozrabiaków będzie mniej, bo i tacy wyjechali, paru pozytywnych postaci wyjechało i będą rozsławiali nasz kraj w pozytywnym obrazie a niektórzy przejdą dobrą szkołę, wrócą i stworzą coś, czego bez nabytego doświadczenia na imigracji, nie byliby w stanie. Korzyści z każdej strony. Takie zapewnienia jakiejkolwiek z ekip rządzącej, czy zabiegającej o głosy wyborców, że spowodujemy powroty rodaków do kraju to zwykły zabieg socjotechniczny, skrajnie populistyczny a wręcz zbrodniczy, gdyż niektóry się wydaje, że to może być prawda. NIE!!!!!! nie będzie.
H3*
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Czego nie zrobi Polak zrobi Ukrainiec!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]