0°   dziś 1°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Chłopiec stracił wzrok. Potrzebują pomocy

Opublikowano 30.06.2013 07:36:15 Zaktualizowano 05.09.2018 08:44:41 top

Mateusz Kondrat z Kisielówki, był kiedyś zdrowym dzieckiem. Niestety choroba zabrała mu wzrok i skazała na rozłąkę z rodziną. Konieczność kształcenia w ośrodku dla dzieci niewidomych zmusza go do przebywania poza domem. Niestety jego rodzina znajduje się w trudnej sytuacji materialnej, dlatego potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli.

Mateusz Kondrat urodził się 31 sierpnia 2001 roku. W wieku pięciu lat w czasie zabawy rodzice zauważyli u syna problemy ze wzrokiem. Pierwsza wizyta u lekarza w tej sprawie miała miejsce w styczniu 2007 roku w prywatnym gabinecie w Limanowej. Lekarz stwierdził poważną chorobę oczu i w trybie natychmiastowym skierował Mateusza na ostry dyżur do kliniki okulistycznej w Krakowie. Diagnoza lekarska: zaćma wikłająca, nawrotowe stany zapalne błony naczyniowej, trakcyjne odwarstwienie siatkówki, zrośnięcie źrenicy i komory przedniej. Od tego momentu zaczęło się systematyczne leczenie Mateusza. Niestety rokowania od początku nie były optymistyczne. Od 2008 roku Mateusz przeszedł cztery operacje w Warszawie, w tym dwie płatne, i dwie refundowane przez NFZ. – Szukaliśmy pomocy u różnych lekarzy – wspomina mama Mateusza. – Niestety to nie przyniosło efektów, medycyna okazała się bezsilna.

Już po pierwszej operacji stracił wzrok w lewym oku. Rozpoczęła się walka lekarzy o drugie oko. W tym czasie Mateusz był uczniem Szkoły Podstawowej w Piekiełku. Jednak powiększające się problemy ze wzrokiem coraz bardziej utrudniały mu naukę. Kolejne operacje nie przyniosły korzyści i chłopiec stracił wzrok.

Oprócz syna rodzina mieszkająca w Kisielówce (gmina Limanowa) ma na utrzymaniu jeszcze córkę, która w tym roku kończy gimnazjum i rozpocznie naukę w szkole średniej. Ojciec Mateusza może liczyć tylko na pracę sezonową. Natomiast matka chłopca nie ma pracy, gdyż opiekuje się swoją chorą matką, która mieszka wraz z nimi. Od roku szkolnego 2012/2013 Mateusz uczęszcza do Szkoły Podstawowej nr 73 w Krakowie. Jest to szkoła z internatem przy Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących.

W tej chwili jedyną szansą dla Mateusza na odzyskanie wzroku są kolejne operacje, które będzie mógł przejść wieku około 18 lat. Niestety ich skuteczność w tej chwili jest bardzo niejasna i konieczne są kolejne, często prywatne konsultacje.

Sytuacja materialna rodziny jest bardzo trudna. Sporo kosztują chociażby częste wyjazdy matki chłopca do Krakowa. Dlatego rodzina zawraca się z serdeczną prośbą o finansowe wsparcie ludzi dobrej woli.

- Jesteśmy załamani tym co dotknęło naszego syna – mówi mama Mateusza. – Staramy się o konsultacje z różnymi lekarzami. Wszystko to wiąże się różnymi wyjazdami i często prywatnymi wizytami u lekarzy.

Utrata wzroku przez Mateusza poruszyła mieszkańców Kisielówki i Piekiełka, gdzie chłopak chodził do szkoły. – Rodzina Mateusza znajduje się w bardzo trudnej sytuacji materialnej – podkreśla Marzen Haszczyc, Dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Piekiełku. – Leczenie wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Niedawno OSP w Piekiełku znane z wielu akcji charytatywnych zorganizowało pielgrzymkę autokarową do Sanktuarium Matki Bożej Gidelskiej (województwo łódzkie). W pielgrzymce udział wziął m.in. Mateusz Kondrat. – To był niezwykle wzruszający wyjazd – powiedział Andrzej Czernek z OSP Piekiełko. – Modliliśmy się o powrót do zdrowia Mateusza. W pielgrzymce towarzyszył nam Zespół Słopniczanie, który na miejscu popisali się znakomitym repertuarem. Wszyscy trzymamy kciuki za Mateusza, bo jego historia jest poruszająca. Dziękujemy wszystkim sponsorom dzięki, którym pielgrzymka była możliwa.

Rodzina prosi o wsparcie w leczeniu Mateusza. Pieniądze można wpłacać na: Limanowska Akcja Charytatywna, 34-600 Limanowa, ul. Kilińskiego 11 Bank Spółdzielczy w Limanowej
53 8804 0000 0000 0021 9718 0001 (z dopiskiem „MATEUSZ KONDRAT”) KRS 0000212400.






Komentarze (7)

Doradca
2013-06-30 11:35:42
0 0
Jest tyle imprez w wakacje może i Mateusz Kondrat doczeka się imprezowego wsparcia.

Jest niedorzecznością że rodzice muszą płacić za operację dziecka. Gdzie te opowieści o tym że dzieci są naszym dobrem najwyższym.

Rozumiem gdy w Polsce zabiegi takie nie są wykonywane ale gdy są powinny być dostępne bezpłatnie dla dzieci.
Dlaczego dziecko z biednej rodziny ma nie widzieć na oczy a to którego rodziców stać może korzystać z najnowszych zabiegów i operacji.

POlska rzeczywistość.
Odpowiedz
Janek64
2013-06-30 11:47:20
0 0
Witam .Jezeli Panstwo Polsie nie zauwaza takich chorych dzieci i pozostawia ich samych sobie to pytam co Panstwo Polskie wogole widzi ! Dla mnie to skandal wszystkie chore dzieci powinny dostac natychmiastowa pomoc ! zapytacie z czego! juz odpowiadam z pieniedzy ktore sa przeznaczone na finansowanie parti politycznych .Narodzie obudz sie i wspieraj wlasnych obywateli tych co juz potrzebuja pomocy .Milej Niedzieli zycze i zdrowia Mateusza :)
Odpowiedz
TuronGorski
2013-06-30 12:03:44
0 0
Niestety, w całej naszej służbie zdrowia sytuacja jest; nie jasna,skuteczność wątpliwa a płacenie -extra- wprost zalecane.
Jest jednak promyk nadziei ,takie np.-dawanie w łapę- ma być wyeliminowane już za jakieś 500 lat.
Odpowiedz
konto usunięte
2013-06-30 12:27:46
0 0
Sytuacja bardzo trudna, ale wątpię by dawanie w łapę i jakieś kosztowne operacje w ogóle pomogły.
Jak wynika z artykułu to operacja w przypadku lewego oka spowodowała całkowitą utratę wzroku w nim.
Następna jeżeli może być to dopiero za sześć lat i to z niewiadomym skutkiem.
Lekarze z publicznej opieki zdrowotnej nie chcą sprzedawać rodzicom chłopca złudzeń.
Odpowiedz
Janek64
2013-06-30 13:05:54
0 0
dopoki nie zrobiono wszystkiego trzeba pomoc. Nie wolno odbierac nadzieji rodzicom i Mateuszowi :)
Odpowiedz
konto usunięte
2013-06-30 13:27:34
0 0
W obecnej chwili nie następują jakieś zmiany w widzeniu, najbliższa ewentualna operacja przewidziana jest za 6 lat.
Można więc zrobić kopie dokumentacji medycznej i wysłać do kilku ośrodków celem konsultacji.
Jeżeli jakaś placówka będzie miała pomysł na leczenie, wtedy umówić się na wizytę.
Odpowiedz
akarlik
2017-11-30 13:01:08
0 0

Okropieństwo, że takie rzeczy muszą się dziać w biednej rodzinie i to jeszcze małemu chłopcu... Zgadzam się, że takie operacje, jak już są powinny być wykonywane za darmo dla dzieci, zwłaszcza tym, którzy nie mają bogatych rodziców...

Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Chłopiec stracił wzrok. Potrzebują pomocy"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]