Był przetrzymywany i torturowany, jego ciało zakopali w polu. Pięć osób z zarzutami
Pięciu mężczyzn usłyszało zarzuty w związku z pobiciem śmiertelnym młodego mężczyznę, którego zwłoki znaleziono w środę wieczorem w Mostkach, miejscowości leżącej kilka kilometrów od granicy powiatu limanowskiego.
Może Cię zaciekawić
Hill Climb Limanowa 2025 – pierwszy dzień ścigania za nami. Rożalski najszybszy w GSMP. Merli na treningu ze średnią 171 km/h
Wyniki końcowe GSMP – Grzegorz Rożalski liderem W Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski (GSMP) najlepszy czas dnia (suma czasów z dwóch&...
Czytaj więcejW Monitorze Polskim postanowienie marszałka Sejmu ws. zwołania Zgromadzenia Narodowego
W II turze wyborów prezydenckich, popierany przez PiS Karol Nawrocki, zdobywając 50,89 proc. głosów, pokonał kandydata KO Rafała Trzaskowskiego,...
Czytaj więcejAwaria zarządzania ruchem lotniczym w Polsce
- Dzisiaj rano doszło do awarii, której przyczyny ustalamy. Włączony został system zapasowy. Wdrożone zostały procedury awaryjne. Liczba operac...
Czytaj więcejDziś w kraju prawie 100 manifestacji, w tym pikiety Konfederacji pod hasłem „Stop imigracji!”
„Na dzień 19 lipca br. na terenie kraju zgłoszonych zostało blisko 100 zgromadzeń publicznych z udziałem tysięcy uczestników, a to oznacza, �...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Aktualizacja: mężczyzna odnaleziony
Komenda Powiatowa Policji w Limanowej prowadziła poszukiwania za zaginionym mieszkańcem miejscowości Stara Wieś. Mężczyzna był ...
Czytaj więcejNie żyje 94-letni mężczyzna i poszukiwany w związku z jego śmiercią 30-latek
Do pierwszego tragicznego odkrycia doszło 13 lipca br. w godzinach porannych. Policjanci zostali powiadomieni o znalezieniu ciała 94-letniego mężc...
Czytaj więcejPolicja poszukuje mężczyzny w związku ze śmiercią 94-latka
Rysopis poszukiwanego: Imię i nazwisko: Dariusz SumekWiek: 30 latWzrost: około 180 cmSylwetka: szczupła budowa ciała Jak informuje małopolska p...
Czytaj więcejZaginął 38-letni Bartłomiej Oleksy
Ostatni kontakt 29 czerwca Do zaginięcia doszło w sobotę, 29 czerwca 2025 roku, około godziny 23:00. Bartłomiej Oleksy opuścił swoje miejsce z...
Czytaj więcej- Hill Climb Limanowa 2025 – pierwszy dzień ścigania za nami. Rożalski najszybszy w GSMP. Merli na treningu ze średnią 171 km/h
- W Monitorze Polskim postanowienie marszałka Sejmu ws. zwołania Zgromadzenia Narodowego
- Awaria zarządzania ruchem lotniczym w Polsce
- Dziś w kraju prawie 100 manifestacji, w tym pikiety Konfederacji pod hasłem „Stop imigracji!”
- W nocy poderwano lotnictwo a systemy postawiono w stan najwyższej gotowości
Komentarze (10)
Udowodnić winę, następnie torturami doprowadzić do bram czorta.
Ryszard Ch. wprowadzany na salę Sądu Okręgowego w Nowym Sączu 18 lutego. Tego dnia skazano go na dożywocie za dwa zabójstwa. Fot. Edyta Zając Prowincjonalna ośmiornica Mimo że od ostatnich zbrodni przypisywanych gangowi minęło osiem lat, a jego przywódcy odsiadują kary dożywotniego pozbawienia wolności, w rodzinnym Gaboniu na Sądecczyźnie pytanie o Władysława i Ryszarda Ch. skutecznie ucina każdą rozmowę. Lepiej nie kusić losu
42-letni dziś Władysław Ch. o pseudonimie Al Capone dochodził do władzy metodą małych kroczków. W połowie lat 90. ten na pozór spokojny ogrodnik z wykształcenia, prowadził z młodszym o trzy lata bratem Ryszardem sklep. Z czasem z dymem pożarów wzniecanych przez bandytów, zniknęły z lokalnego rynku kolejne sklepy gwarantując rodzinnemu interesowi niemal pozycję monopolisty. Rosły dochody braci, bo nie ograniczały się do wpływów ze sprzedaży bułek i mleka. Wspólnie z grupą 10 najbardziej zaufanych kolegów zajął się handlem narkotykami i alkoholem - bez akcyzy. Dobrze szło im także wymuszanie haraczy od właścicieli sklepów i restauracji. Wzięli na celownik salony masażu i agencje towarzyskie, rozszerzając teren działania m.in. na Podhale. Władysław Ch. wynajmował gangsterów z Lubelszczyzny, którzy wpadali do lokalu, zabierając się za demolowanie wnętrza i bicie właściciela. Potem na miejscu zjawiał się Capone z propozycją ochrony. Jeśli ktoś się opierał, czekało go łamanie kości lub obcinanie uszu. Pozwolenie na skok
Gdy psychoza strachu zaczęła przynosić zyski, przestępcy poszerzyli zakres swoich działań. Rósł też w siłę ich gang. Pomniejsi złodzieje z byłych województw nowosądeckiego i tarnowskiego musieli prosić Władysława Ch. o coś w rodzaju pozwolenia na pracę. Bywało, że wskazywał punkt, który warto złupić, jeśli dochodził do wniosku, że skok będzie bardziej opłacalny. Pobierał za to pokaźny procent od łupów. Dobra passa skończyła się w 1998 r. w Starym Sączu. Samochód Władysława Ch. otoczyli antyterroryści. Wywlekli gangstera z auta, powalili na asfalt i skuli. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu skazał go za wymuszenia na osiem lat więzienia. Capone nie zamierzał jednak zejść z drogi przestępstwa. Kilka miesięcy po wyroku zlecił zza krat zabójstwo gangstera, który ośmielił się działać bez jego zgody. Władysławowi Ch. do celi dostarczył telefon strażnik więzienny. Za tę przysługę miał dostać dwa tysiące złotych. Tyle kosztowała głowa Leszka J. o pseudonimie Lechman, który został zastrzelony przed klatką schodową swojego bloku w dzielnicy Nowego Sącza o nazwie... Piekło. Wystarczyła kula wystrzelona z walthera kalibru 9 mm, by w świat popłynął jasny komunikat - wprawdzie siedzę w więzieniu, ale wciąż kontroluję sytuację. Był 27 maja 1999 r. Niedługo potem Sądecczyzną wstrząsnęły informacje o ciałach wykopywanych w okolicznych lasach. Od października do grudnia 2000 r. znajdowano tam zwłoki ofiar gangu zabitych z broni palnej. Bywało, że miały odcięte kończyny. Trzeba było użyć siekier, gdy ciało nie mieściło się w dole. I tak w 1996 r. za niesubordynację śmiercią zapłacił Piotr G. Gdy stwierdził, że nie chce już napadać i woli uruchomić legalną działalność, koledzy z gangu, pod pretekstem wykonania ostatniego skoku, zabrali go do lasu. Tam zmasakrowali kijem bejsbolowym, skuli kajdankami i nieprzytomnego, ze złamaną podstawą czaszki, wrzucili do Dunajca. Od kul gangsterów zginął Grzegorz C. kierujący kielecko-tarnowskim gangiem, który podjął walkę o strefy wpływów na południu. Z tego samego powodu zastrzelono jego wspólnika, Ryszarda G. Miłość nie znosi konkurencji
Jednym z zabójców dbających o interesy gangu był Ryszard Ch. Jego ofiarą miał być m.in. 23-letni barman Tomasz M. zaangażowany w handel kradzionym alkoholem. Mężczyzna był winien gangsterom niecałe dwa tysiące złotych. W sierpniu 1999 r. zabrali go w pobliże osady romskiej w Maszkowicach koło Łącka, gdzie zginął od strzałów w głowę i klatkę piersiową. W głowę strzelił mu Ryszard Ch. On miał być też zabójcą Andrzeja K., handlarza alkoholem z Tarnowa. Bandyci wtargnęli do jego mieszkania, poderżnęli mu gardło i dobili strzałem w głowę. Skradli tysiąc złotych i biżuterię o wartości 11 tysięcy. Nie zawsze przyczyną morderstw była chęć wyeliminowania konkurencji lub zdobycia pieniędzy. Jeden z gangsterów gabońskiej grupy zginął z powodu kobiety. Chodzi o Bogusława P., sądeckiego kasiarza rozpruwającego sejfy biznesmenów. Raz nie dopisało mu szczęście i trafił do więzienia. Tego samego, w którym odsiadywał karę Capone. Kasiarza regularnie odwiedzała konkubina Izabela K. Nie mógł się wtedy spodziewać, że te odwiedziny będą początkiem jego końca. Do brata przychodził bowiem przebywający na wolności Ryszard Ch., który zakochał się w Izabeli. Wkrótce z sobą zamieszkali i było oczywiste, że wyjście z więzienia jej byłego partnera nie będzie mogło przekreślić ich szczęścia. Kasiarza zamordowano w maju 1997 r.