Bilans z poniedziałku - osiem osób rannych, w tym jedno dziecko

Binczarowa, Gródek koło Grybowa i Krasne Potockie - tu było najdramatyczniej.

Po południu w poniedziałek 6 lipca zastęp z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz trzy zastępy z pobliskich OSP zadysponowane zostały do działań na drogę w Binczarowej. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że na łuku drogi miało miejsce zderzenie samochodu dostawczego i osobowego. Obydwaj kierujący znajdowali się poza pojazdami i nie uskarżali się na żadne dolegliwości. Na jezdni rozlane były płyny eksploatacyjne. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz udzielili pomocy Policji w kierowaniu ruchem drogowym. Odłączono klemy akumulatorów a także dokonano sorpcji rozlanych płynów.Po zakończeniu czynności prowadzonych przez Policję usunięto z jezdni pojazdy i pozostałości karoserii samochodów. Działania strażaków trwały godzinę.
Około godziny 18.30 w Gródku koło Grybowa zderzyły się dwa samochody osobowe. Do zdarzenia zadysponowano dwa zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz zastęp z OSP Grybów Biała. Po przybyciu na miejsce zdarzenia zabezpieczono miejsce zdarzenia oraz odłączyło akumulatory w pojazdach.Na miejsce znajdowały się dwie karetki Pogotowia Ratunkowego, które udzielały poszkodowanym osobom pomocy medycznej. Jeden pas drogi był całkowicie zablokowany przez rozbite pojazdy natomiast na sąsiednim pasie znajdowały się samochody służb ratowniczych w związku z tym ruch na drodze krajowej 28 był całkowicie zablokowany. Posypano rozlane płyny eksploatacyjne wyciekłe na jezdnię. Przemieszczono uszkodzone pojazdy na pobocze drogi. Uprzątnięto pozostałości powypadkowe z jezdni. W wyniku zdarzenia poszkodowane zostało trzy osoby w tym jedno dziecko. Działania strażaków trwały ponad trzy i pół godziny.
Już przed północą dwa zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz dwa zastępy OSP zadysponowane zostały na drogę do Krasnego Potckiego. Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że samochód osobowy na łuku wypadł z drogi. Kilkakrotnie koziołkował i w efekcie końcowym stanął na kołach. Samochodem podróżowało pięć osób. Wszystkie osoby opuściły pojazd o własnych siłach i leżały poszkodowane na trawniku obok pobliskiego budynku mieszkalnego. Razem z zastępami PSP na miejsce przybyły karetki Pogotowia ratunkowego, które z ratownikami z PSP i OSP podjęli działania ratownicze w zakresie udzielenia pomocy medycznej.Na miejsce przybyły kolejne karetki Pogotowia Ratunkowego do których przetransportowano poszkodowane osoby. Wszystkie osoby poszkodowane zostały przetransportowane przez karetki do szpitala. Działania strażaków trwały ponad cztery godziny.

Źródło: KM PSP w NS

Po pożarze lokalna społeczność ruszyła z pomocą dla 69-latki "Nie ma już starych torów w Limanowej"