Apelacja oddalona. Burmistrz nie ukradł
Nowy Sącz/Mszana Dolna. Sąd oddalił apelację mieszkańca Mszany Dolnej, który wniósł sprawę przeciwko burmistrzowi o ochronę posiadania (burmistrz w 2010 roku kazał zabrać na inne osiedle korytka ściekowe z pobocza drogi, gdyż twierdził, iż były nieprzydatne).
Z ulicy Słonecznej w Mszanie Dolnej, w górę w stronę Lubogoszczy prowadzi droga polna stanowiąca współwłasność osób fizycznych. Można dojechać nią do pół i ujęcia wody dla części Mszany Dolnej. Po powodzi w 1997 roku ówczesny burmistrz miasta Mszana Dolna przekazał na drogę korytka ściekowe.
W maju 2010 roku rozpoczął się remont fragmentu ul. Słonecznej. Operator koparki w czasie prac trafił na zasypane kilkudziesięciocentymetrową warstwą żwiru i kamieni betonowe korytka. Za pośrednictwem właściciela koparki burmistrz przekazał prośbę mieszkańcom by korytka udrożnili, gdyż pozostawienie korytek nieoczyszczonych mogłoby w krótkim czasie doprowadzić do zniszczenia nowej, asfaltowej nawierzchni ul. Słonecznej. Do sierpnia 2010 roku nic się jednak nie działo, więc burmistrz korytka kazał wyciągnąć i zamontować na innym osiedlu, gdyż stwierdził, że nad ulicą Słoneczną są po prostu nieprzydatne, bo zasypane. Korytka zamontowano przy ul. Stawowej. Mieszkańcy sprawę oddali do sądu, bo potraktowali to kradzież.
29 listopada 2011 roku odbyła się pierwsza rozprawa, a w lutym 2012 kolejna. Sąd I instancji po przesłuchaniu świadków, wysłuchaniu stron sporu i lekturze dostarczonych dokumentów, oddalił w całości zarzuty i stwierdził, że Tadeusz Filipiak - burmistrz Mszany Dolnej prawa nie złamał. Mieszkaniec nie dał za wygraną i odwołał się od wyrok do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
3 lipca 2012 zapadł prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu (Wydział Cywilny Odwoławczy), w którym Sąd oddalił apelację wniesioną przez powoda i oczyścił ostatecznie z zarzutów burmistrza Tadeusza Filipiaka.
(Na zdjęciu nr 1 korytka nad ulicą Słoneczną, na zdjęciu nr 2 te same korytka wbudowane przy ulicy Stawowej/Fot. UM Mszana Dolna)
Zobacz również:Może Cię zaciekawić
Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
Ks. Prałat mgr Stefan Wal urodził się 20 lipca 1935 roku w Dębowej, jako syn Ignacego i Julii z domu Antas. Pochodził z parafii pw. św. Stanisł...
Czytaj więcejKolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
Jak wyjaśnił wojewoda Krzysztof Jan Klęczar podczas czwartkowego briefingu, wydanie rozporządzenia jest związane ze stwierdzeniem ogniska rzekome...
Czytaj więcejDobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
Problem tzw. emerytur czerwcowych dotyczył osób, które w latach 2009–2019 zakończyły aktywność zawodową właśnie w tym miesiącu. Ze wzglę...
Czytaj więcejPolicjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
W drugiej połowie listopada policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeprowadzili kolejną operację uderzającą w przestę...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejKlaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejPozostałe
Mają posadzić tysiące drzew i krzewów przy linii kolejowej Podłęże–Piekiełko
Rośliny zostaną posadzone przy dwóch pierwszych odcinkach modernizowanej linii: Chabówka–Rabka Zaryte oraz bocznica Klęczany–Nowy Sącz. To e...
Czytaj więcejŚmiertelny wypadek na DW965 - droga Limanowa- Bochnia zablokowana
Do zdarzenia doszło około godziny 14:30. Jak wynika z przekazanych informacji, pojazdami podróżowały łącznie cztery osoby. Trzy z nic...
Czytaj więcejGęste mgły w Małopolsce - ostrzeżenie pierwszego stopnia
Ostrzeżenie meteorologiczne IMGW Według komunikatu widzialność miejscami może spaść poniżej 200 metrów. Mgła może r...
Czytaj więcejTauron wystawia nowe faktury
Najważniejsze dane mocniej wyeksponowane Jak informuje TAURON, na nowej fakturze wyraźniej zaznaczono przede wszystkim: kwotę do zapłaty,okres r...
Czytaj więcej- Zmarł misjonarz śp. ks. Prałat mgr Stefan Wal
- Kolejne powiaty objęte ograniczeniami w związku z rzekomym pomorem drobiu
- Dobre wieści dla „czerwcowych” emerytów. ZUS podwyższy świadczenia z lat 2009–2019
- Policjanci uderzyli w pedofilów: zatrzymali sto osób i zabezpieczyli ok. 600 tys. plików
- 2 osoby z zarzutami w sprawie nielegalnego obrotu maszynami budowlanymi pochodzącymi zza granicy
Komentarze (7)
Powody podane przez burmistrza były następujące:
1. Pieniądze na demontaż i montaż były prywatnymi środkami mieszkańców ul.Zarabie - zrobili to własnym sumptem i nie epatowali tym nikogo w przeciwieństwie do mieszkańców ul.Słonecznej, którzy do interesu nic nie dopłacili, ale wszystkim opowiadają, ze korytka montowali sami - to w
takim razie, dlaczego w UM jest cała dokumentacja, łącznie z fakturami za roboty od firmy BRUK-BDU p. E.Kotarby? O planach wobec korytek poinformowałem (właściciela firmy CATBUD) ponieważ to on był każdego dnia na tej drodze i lepiej ode mnie wiedział, kto jest właścicielem pól wzdłuż tego odcinka. To przyjęty u nas zwyczaj i nic w tym zdrożnego nie ma. I rzecz ostatnia - właścicele posesji przy
któych leżą korytka dbają o nie, bo jeśli tego nie zrobią, to nagły przybór wody może spustoszyć ich domy i posesje - na Słonecznej o tym nie chcieli pamiętać. A czasu mieli dość.
2. Brak lustra został zgłoszony zarządcy drogi, czyli ZDW w
Podegrodziu, bo to droga wojewódzka, nie miejska. Lustro nie zostało i nie zostanie przeniesione w inne miejsce, bo tu jest bardzo potrzebne, choć ci, którzy je bezmyślnie rozbili, podobnie jak nową lampę na zrewiatlizowanym parkingu przy tej samej ulicy (100 m wcześniej) myśleli inaczej.