8°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Akwaryści chcą się zrzeszyć, ale nie ma dla nich miejsca

Opublikowano 17.06.2015 08:20:46 Zaktualizowano 05.09.2018 07:20:13 TISS

Szukamy siedziby dla sądeckich pasjonatów akwarystyki, którzy chcą reaktywować swoją działalność klubową.

Starsze pokolenie pamięta jeszcze na pewno czasy, gdy w Nowym Sączu prężnie działał sądecki Oddział Polskiego Związku Akwarystów. - Formalnie nasz Oddział liczył sobie 80 członków, tylu płaciło składki, ale tak naprawdę przychodziło na nasze spotkanie drugie tyle miłośników akwarystyki. Przychodzili dorośli z dziećmi, przychodziła młodzież szkolna. Mieliśmy swoje koła terenowe w Krynicy i Starym Sączu. Całymi autokarami jeździliśmy na wystawy akwarystyczne na przykład do Tarnowa. Sami też organizowaliśmy swoje wystawy i giełdy akwarystyczne – wspomina Krzysztof Pieszczoch, który był wtedy prezesem Oddziału.

Sądeccy akwaryści działali na tyle prężnie, że udało im się nawiązać ścisły kontakt z pasjonatami zza granicy. W pomieszczeniach Oddziału mieli również swoje miejsce miłośnicy gadów.

Teraz pan Krzysztof w porozumieniu z kilkoma innymi zapalonymi akwarystami chce uruchomić na nowo Koło Akwarystyczne.

Są chętni, są życzliwi pomysłowi jak na przykład dyrektor Gimnazjum nr 2 Joanna Wituszyńska, która bardzo często odwiedzała siedzibę sądeckich akwarystów z dwoma synami i prezes Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej Jarosław Iwaniec, ale nie ma odpowiedniego miejsca. To po starej siedzibie jest już wykorzystywane w inny sposób. Dlatego za pośrednictwem naszego portalu Krzysztof Pieszczoch zwraca się do mieszkańców Nowego Sącza i zarządców tutejszych nieruchomości o pomoc w zorganizowaniu nowej siedziby. - To świetna okazja do oderwania młodzieży sprzed komputerów i telewizji, do wymiany doświadczeń, bo co raz więcej osób ma akwaria czy terraria – podkreśla. - Znowu można by było organizować wystawy, giełdy a dzieci zapraszać na lekcje przyrody inne, czasem może ciekawsze niż te w szkole.

Wszystkich, którzy chcieliby pomóc w organizacji albo mogą użyczyć lokalu prosimy o kontakt bezpośrednio z redakcją pod numerem telefonu 512 800 195.

Fot.: Krzysztof Stachura

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Akwaryści chcą się zrzeszyć, ale nie ma dla nich miejsca"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]