20°   dziś 20°   jutro
Sobota, 18 maja Eryk, Feliks, Aleksander, Jan, Alicja, Edwin

500+ budzi ogromne emocje

Opublikowano 30.03.2016 08:57:28 Zaktualizowano 04.09.2018 19:06:42

Już jutro (1 kwietnia) rusza rządowy program Rodzina 500 +. Na ten temat rozmawiamy z Leszkiem Langerem – dyrektorem Wydziału Integracji Rynku Pracy Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

- Jest Pan człowiekiem odpowiedzialnym za realizację programu „Rodzina 500+” w Nowym Sączu, programu, który budzi w wielu polskich rodzinach spore emocje. Wszystko dopięte na ostatni guzik?

- Dopięte. Myślę, że ten program budzi takie emocje, ponieważ jest to program wpierający polskie rodziny i trudno szukać podobnego w ostatniej dekadzie, stąd cieszy się olbrzymim zainteresowaniem.

- Przypomnijmy w największym skrócie, podstawowe informacje. 500+ to pieniądze, które należą się każdej rodzinie na drugie i kolejne dziecko.

- Jest to świadczenie w wysokości 500 zł, które trafia do polskich rodzin, w przypadku rodzin wielodzietnych na drugie i kolejne dziecko. Ale także do rodzin, które posiadają jedno dziecko, z tym że tutaj brane jest pod uwagę kryterium dochodowe na członka rodziny, które nie może przekraczać 800 zł w przypadku dziecka zdrowego i 1200 zł w przypadku dziecka niepełnosprawnego.

- Prowadzony jest nabór pracowników MOPS do obsług programu. Złożono 400 podań na 10 miejsc.

- Faktycznie zainteresowanie tymi miejscami pracy było ogromne, co świadczy chyba o tym, że Urząd Miasta i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej są postrzegane jako dobre, stabilne miejsca pracy. Wpłynęło 420 zgłoszeń, z czego po pierwszej ocenie formalnej dokumentów, do drugiego etapu zostało dopuszczonych 240 osób. Przez kilka ostatnich dni dwie komisje rozmawiały z tymi osobami. Jeszcze dzisiaj przystąpimy do wyłaniania pracowników. Ważne jest również to, że mimo różnych głosów, miasto nie ponosi żadnych kosztów związanych z obsługą programu „Rodzina 500+”. Program został tak skonstruowany, że w pierwszy roku jego funkcjonowania na obsługę do samorządu trafia 2 proc. ogółu całej kwoty, a w kolejnych latach po 1,5 proc. 2 proc. w pierwszym roku, ponieważ 0,5 proc. z tego trafia na dosprzętowienie stanowisk pracy.

- Krytycy programu mówią, że obciążeniem będzie już wygenerowanie 10 dodatkowych miejsc pracy.

- To nieporozumienie, ponieważ utrzymanie tych miejsc pracy jest finansowane dzięki środkom, które idą na cały program. 1,5 proc. to utrzymanie tych miejsc pracy, wynagrodzenia dla urzędników. Nasz budżet miejski nie zostanie z tego tytułu obciążony.

- 10 osób, które będą obsługiwać program, do 1 kwietnia musi zostać przeszkolonych, żeby znać swój zakres obowiązków.

- Dlatego też postępowanie w naborze jest dwuetapowe. W drugim etapie liczy się także to, czy któraś z osób, jakie złożyły dokumenty, miała już doświadczenie w pracy w urzędzie, zwłaszcza w pracy z petentami przy obsłudze świadczeń. Takich osób trochę się zgłosiło, odbywały staże w jednostkach urzędu, pracowały w ramach tzw. robót publicznych. Aczkolwiek jest to kryterium dodatkowe, wpływa na korzyść dla potencjalnego przyszłego pracownika, ale oczywiście wszyscy, którzy zostali dopuszczeni do drugiego etapu, mają równe szanse. Jeśli tylko są w stanie poradzić sobie z dość prostą obsługą tego programu, ale też być może z presją związaną z ilością zgłaszających się osób i jakąś roszczeniowością. Wiele osób być może przyjdzie niezorientowanych, więc trzeba je będzie spokojnie informować. To wszystko jest brane pod uwagę i oceniane w trakcie naboru.

- Załóżmy hipotetycznie, że jestem sądeckim Kowalskim, mam troje dzieci w wieku szkolnym. Co powinienem dzisiaj zrobić?

- Przede wszystkim zachęcam, żeby przeciętny Kowalski odwiedził strony miasta – nowysacz.pl lub integracjaipraca.info czy mops.nowysacz.pl. Tam znajdują się wszystkie informacje, a także formularze wniosków do pobrania. Można je sobie wcześniej przejrzeć, rozczytać, ewentualnie pobrać, wypełnić i z tymi wnioskami od 1 kwietnia udać się do wyznaczonych miejsc na terenie miasta.

- W wersji elektronicznej możemy pobrać taki wniosek, ale możemy go również uzyskać w MOPS?

- Można go uzyskać w MOPS, a także będzie go można pobrać w tych wszystkich punktach, które uruchomimy od 1 kwietnia. Ważną rzeczą jest to, że aby otrzymać świadczenie z wyrównaniem od 1 kwietnia, nie należy się zbytnio śpieszyć. Przeciętny sądeczanin, jeśli dokona złożenia wniosku w ciągu pierwszych 3 miesięcy, włącznie z 1 lipca, otrzyma wyrównanie od 1 kwietnia.

- Czyli nie jest istotne, kiedy złożymy wniosek - 1 kwietnia czy pod koniec czerwca?

- Zgadza się. Liczymy na to, że sądeczanie zechcą jednak wcześniej sięgnąć do informacji i zobaczyć, że nie tylko w MOPS, ale i w wielu innych miejscach wnioski można pobrać i złożyć. Że poczytają na stronach i dowiedzą się, iż mają na to czas. Dostaną to samo świadczenie, niezależnie czy złożą wniosek 1 kwietnia czy 15 maja albo czerwca.

- Jako statystyczny sądecki Kowalski zakładam, że jeśli 1 kwietnia złożę wniosek, to najszybciej dostanę pieniądze.

- Niekoniecznie. To na tyle jest dobrze przygotowane i sprzężone z systemem przelewania środków, najczęściej na konta, że te pieniądze trafią na pewno bardzo szybko.

- Będzie jeden termin przelewania pieniędzy?

- Nie, bo wnioski będą składane w różnym czasie. Pieniądze będą przelewane jak najszybciej się da od chwili pozytywnego zweryfikowania wniosku.

- Co to znaczy pozytywne zweryfikowane wniosku? Co może go dyskwalifikować?

- Przede wszystkim nieprawidłowo, bądź niezgodnie z prawdą złożone oświadczenie. Właśnie pracownicy są dlatego szkoleni, ponieważ będą przyjmować oświadczenia od rodziców lub opiekunów prawnych dzieci zgłaszających się po to świadczenie. Potem będą musieć z tymi oświadczeniami udać do baz danych, do urzędów stanu cywilnego, gdzie są akty urodzenia, czy też do Wydziału Spraw Obywatelskich, gdzie są dane personalne wszystkich sądeczan.

- I sprawdzić, czy mamy faktycznie tyle dzieci?

- Dokładnie, np. czy osoba składająca wniosek podała zgodnie ze stanem rzeczywistym wiek dziecka, ponieważ sprawa się komplikuje, jeśli w rodzinie jest więcej dzieci, ale są one już pełnoletnie. Albo czy rzeczywiście w przypadku opiekunów prawnych dziecka są wszystkie wymogi spełnione. Czy w przypadku rodziny patchworkowej czy też rodziny niepełnej, dopełniono wszystkich formalności, aby to świadczenie otrzymać.

- Wypełniony wniosek możemy przesłać drogą elektroniczną, ale lepiej złożyć go osobiście?

- Lepiej osobiście z tego względu, że przy tej okazji można od naszych pracowników uzyskać pełną informację na temat tego, kiedy te pieniądze wpłyną, w jaki sposób, jak złożyć wniosek ponownie, ponieważ składane teraz wnioski będą obowiązywały przez półtora roku do września 2017. Trzeba pamiętać, że świadczenia rodzinne są wypłacane w cyklach od września do września, ale teraz, żeby nie wypłacać środków za pół roku, ten czas jest wydłużony do września 2017. Będzie można też uzyskać szereg informacji dotyczących innych świadczeń. Niektórzy mają na przykład wątpliwości, czy to świadczenie będzie miało wpływ na wypłacanie innych świadczeń?

- A będzie miało?

- Nie będzie miało, jest wydzielone, nie ma wpływu na inne świadczenia, które pobierają Polacy chociażby w ośrodkach pomocy społecznej czy w PEFRON.

- Gdzie składamy wnioski? Jednym z tych miejsc jest MOPS, ale nie tylko?

- W MOPS wniosek będzie można złożyć w dwóch miejscach – na parterze i na piętrze, ale także w budynku przy ul. Nawojowskiej 17 (dawny budynek Sanepidu), oraz w trzech szkołach: w SP nr 20 przy ul. Nadbrzeżnej, w SP nr 21 na Gorzkowie i w Zespole Szkół nr 2 w Zawadzie. Tu nie ma żadnej rejonizacji, każdy może sobie wybrać dogodny dla siebie punkt.

- Z jakimi pytaniami spotykacie się Państwo najczęściej przed uruchomieniem projektu?

- Pytań jest dużo. Najpopularniejsze dotyczy tego, czy rzeczywiście program zostanie utrzymany przez tyle lat, żeby objąć dziecko aż do osiągnięcia przez nie pełnoletniości.

- Potrafi Pan na to pytanie odpowiedzieć?

- Nie potrafię, ale liczę na to, że program został przygotowany przez stronę rządową na tyle rzetelnie, że rzeczywiście tak będzie. To ma też ścisły związek z planowaniem rodziny. Nie ma co ukrywać, że ten program ma zachęcić Polaków, aby w sposób bardziej dynamiczny planowali rozwój własnych rodzin.

- Są tu jakieś założenia przyjęte?

- Są pewne nadzieje, że niekorzystny w tej chwili trend demograficzny w Polsce, który pokazuje, że społeczeństwo się starzeje, być może zostanie nieco zahamowany i trochę dzieci przybędzie.

- Ilu rodzin dotyczy program 500+ w Nowym Sączu?

- Jest to 6300 rodzin, przewidujemy, że otrzymamy wnioski dla 8700 dzieci, co w skali 9 miesięcy do końca roku daje kwotę 40 mln. Tyle zostanie w Nowym Sączu wypłacone.

- Gdzie jeszcze szukać dodatkowych informacji o programie, oprócz wskazanych stron internetowych?

- Proponuję dzwonić do pani kierownik Marii Tokarczyk - Dutki w MOPS, ona także udzieli wszystkich informacji związanych z możliwością składania wniosków drogą elektroniczną.

Oprac. RTM.

Fot. Archiwum

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"500+ budzi ogromne emocje"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]