23 samobójstwa...
Mężczyzna, którego zwłoki znaleziono we wtorek nad ryterskim potokiem Roztoczanka, to już 23. osoba., która w tym roku próbowała na Sądecczyźnie odebrać sobie życie. Jak pokazują statystyki, tylko na Sądecczyźnie osób, które decydują się na ten desperacki krok co roku jest kilkadziesiąt. Nikt jednak nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego odbierają sobie życie.
Policyjne statystyki są przerażające. W 2009 roku w Nowym Sączu i powiecie było ich 46, w roku 2010 – 39. Sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że co najmniej połowa osób, które decydują się odebrać sobie życie, jest zdrowa psychicznie.
- Wśród sytuacji, które popychają zdrowych psychicznie ludzi do tak dramatycznego kroku należy wymienić przede wszystkim bezrobocie, uzależnienia, przemoc w rodzinie, brak opieki, pogorszenie się sytuacji finansowej…– wylicza socjolog i socjoterapeuta Krzysztof Szymbara.
Wzrost liczby samobójstw nie oznacza jednak, że żyje się nam gorzej lub że dotyka nas więcej nieszczęść. Przyczyna tkwi raczej w spadku naszej odporności psychicznej.
- Szczególnie młodzi ludzie nie są nauczeni przeżywać porażek, bo coraz częściej rodzice chronią ich przed wszelkimi niepowodzeniami. Przez to wyrastają oni na ludzi słabych, niesamowicie wrażliwych i nieodpornych na stres – wyjaśnia Krzysztof Szymbara.
Im osoba jest słabsza i mniej odporna psychicznie, tym szybciej życiowe niepowodzenia prowadzą do depresji, poczucia beznadziejności i utraty nadziei.
- Bez niej wiele osób nie potrafi dalej żyć, planować, a codzienna egzystencja staje się dla nich zbyt trudna do udźwignięcia – mówi dominikanin ojciec Andrzej Chlewicki.
Niestety, w sytuacji beznadziejnej, samobójstwo wydaje się coraz częściej najlepszą formą ucieczki, a nawet jedynym możliwym rozwiązaniem – i to bez względu na to, ile te osoby mają lat, jakiej są płci i na jakim poziomie żyją.
- Charakterystycznym jest jednak, że prawie wszystkie zamachy samobójcze mężczyzn, kończą się zgonem. Natomiast wiele kobiet jedynie usiłuje odebrać sobie życie. To ich wołanie o pomoc, taki desperacki krzyk rozpaczy – mówi Marek Szczepański, negocjator policyjny.
Zdecydowana większość osób precyzyjnie planuje zamach na własne życie, choć bywa i tak, że decyzja o ostatecznym kroku pojawia się nagle i zupełnie niespodziewanie. Do dzisiaj policjanci w Mszanie Dolnej wspominają pracownika piekarni, który wyszedł rano z pracy z siatka pełną bułek na śniadanie dla rodziny. Do domu jednak nie trafił – powiesił się w bramie po przejściu zaledwie kilku metrów.
Ale najczęściej pogrążona w depresji osoba wysyła pozornie wyraźne sygnały, że myśli o samobójstwie. Niejednokrotnie mówi wprost: „zabiję się”, „skończę ze sobą”, „nic nie ma sensu”, „nie mam po co żyć”. Niestety, lubimy bagatelizować takie komunikaty.
- A przecież skoro ktoś tak mówi, to znaczy, że rzeczywiście o tym myśli – twierdzi Marek Szczepański.
Wiele osób przed śmiercią porządkuje swoje życie. Odwiedza dawno niewidzianych krewnych i przyjaciół, segreguje dokumenty, zamyka sprawy w urzędach. W powiecie limanowskim przed kilkoma miesiącami targnął się na swoje życie mężczyzna, który nauczył wcześniej swojego 5-letniego syna posługiwać się kartą bankomatową. Tym samym chciał zabezpieczyć mu materialną przyszłość.
Bywa też odwrotnie. Pogrążona w depresji osoba przestaje interesować się tym, co wokół niej się dzieje. Nie chce jeść, pić, nie wychodzi z domu, zapomina o higienie osobistej. Nie chce też z nikim rozmawiać.
- Nie możemy się na to godzić. Za wszelką cenę trzeba przy kimś takim być, rozmawiać z nim – podkreśla psychiatra Anna Szczepanik-Dziadowicz.
Nie jest to jednak łatwe. Trzeba wykazać się wielką cierpliwością i rozsądkiem.
- Problemów drugiej osoby zapewne nie rozwiążemy, ale możemy wykazać się empatią, współczuciem. Trzeba więc przede wszystkim uważnie słuchać i pozwolić tej osobie poczuć, że to ona jest w rozmowie najważniejsza. Nie należy w takiej sytuacji używać komunikatów „ja”, skupiając się raczej na komunikatach „ty” – podkreśla Marek Szczepański.
To na najbliższych ciąży też odpowiedzialność za zapewnienie pogrążonej w depresji osobie profesjonalnej pomocy.
- Nie ma co liczyć na to, że ktoś, kto myśli o samobójstwie sam się do nas zgłosi, bo jest zbyt zagubiony. Dlatego rodzina i przyjaciele powinni sami przyjść do psychologa. Ten najlepiej wie, co w takiej sytuacji zrobić – podkreśla Krzysztof Baraniecki, dyrektor Sądeckiego Ośrodka Interwencji Kryzysowej.
Tutaj znajdziesz bezpłatną pomoc i zrozumienie:
Sądecki Ośrodek Interwencji Kryzysowej, ul. Śniadeckich 10a, tel. 0-18 442 03 52
Poradnia Specjalistyczna i Telefon Zaufania „Arka”, Plac Kolegiacki 1, tel. 0-18 547 49 70
Fot.: sxc.hu
Może Cię zaciekawić
O ile wzrosną rachunki za prąd? Głos prezesa URE
Do Senatu trafiła już uchwalona przez Sejm ustawa o czasowym ograniczeniu cen energii i o bonie energetycznym. Przewiduje ona, że od 1 lipca do ko�...
Czytaj więcejMedia spekulują o starcie D. Gawryluk w wyborach prezydenckich; socjolog: mogłaby być A. Dudą 2.0
Temat potencjalnej kandydatury Doroty Gawryluk w przyszłorocznych wyborach prezydenckich wrócił w piątek za sprawą artykułu Wirtualnej Polski, w...
Czytaj więcejUwaga na silny wiatr
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMIGW) opublikował ostrzeżenie meteorologiczne pierwszego stopnia dla województwa małopolskiego. Ostrze...
Czytaj więcejEkspert: najczęstszą przyczyną bólu głowy jest nadciśnienie
17 maja obchodzony jest Światowy Dzień Nadciśnienia Tętniczego. To jedna z najpowszechniej występujących chorób na świecie. Szacuje się, że ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejHokej na lodzie w Tymbarku: wskrzeszają piękną sportową tradycję
Spotkanie trwało II tercje, a na koniec zawodnicy zaserwowali widzom dodatkowe rzuty karne Spotkanie komentował Marian Jaroszyński, który na...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Ekspert o bonie energetycznym: wsparcie za niskie
Zapytany przez PAP o odrzucenie poprawek zgłoszonych do projektu bonu elektrycznego, Sokołowski stwierdził, że zaproponowane przez Ministerstwo Kl...
Czytaj więcejObowiązkowe przesyłanie e-faktur przesunięte
Sejm przyjął ustawę przesuwającą termin wdrożenia obowiązkowego KSeF do 1 lutego 2026 r. W kolejnym etapie procesu legislacyjne...
Czytaj więcejNaukowcy: włączcie się w poszukiwania afrykańskich kleszczy
"Uwaga! poszukiwana długonoga bestyjka: Hyalomma. Po opiciu krwią ofiary osiąga nawet 2 cm długości. Biega szybko, śledzi ofiarę nawet przez ki...
Czytaj więcejStanisław Mazur I zastępca prezydenta Krakowa
Swoich najbliższych współpracowników prezydent ogłosił we wtorek podczas konferencji prasowej. Miszalski powiedział, że o wyborze takich wicep...
Czytaj więcej