Wojsko cierpi na chorobę zdrajcy Kuklińskiego Przemysł zbrojeniowy po aferze karabinowej funkcjonuje tak, jak amerykański wielki brat pozwoli. A nasi fachmani od gwiezdnych wojen i czołgów kameleonów, zastanawiają się, dlaczego amerykańska haubica strzela na 40 km i trafia, a nasz cud techniki , dopracowywany przez lata, strzela bliżej i trafia z dokładnością do hektara.

Piotruś22 : widzę, że jesteś szkodliwie zindoktrynowany, a to dla zdrowotności szkodliwem być może, zapewne wiesz, kiedy nazwa WP została oficjalne zmieniona na LWP. Nie chodzi mi o nazwę propagandową , której ulegasz, ale o nazwę oficjalną. Chętnie dowiem się kto i kiedy wprowadził te zmiany. Jasne, że w czasie służby alumni byli indoktrynowani, aby do seminarium nie wracali, ale metody były raczej przyjemne, mozna je streścic w trzech słowach: korek, worek i rozporek. Naprawdę uważasz, że żołnierz powołany do odbycia zsw miał łatwiej w wojsku niż alumn ? Żołnierza wyrywano z domu, gdzie miał rodzinę, dziewczynę albo juz żonę , a alumn juz zerwał więzi z rodziną, by za murami ... Zresztą żołnierzy zsw też indoktrynowano, ci, którym proponowano zawodową służbę wojskową dobrze na tym wyszli: dziś maja młody wiek, emerytury, mieszkania i dobre życie. PaleKing : szacunek, zwłaszcza, że sam się zgodziłeś na taka służbę.

Nigdy nie było czegoś takiego jak LWP Zawsze było WP W powojennym WP najcięższa służba była w górnictwie, np w kopalniach uranowych, ale o tym się nie wspomina,, tylko o biednych alumnach. Że krzywdzieńka działa się, bo sierżant każdemu chetnie przepustkę dawał, namawiał nawet, by sobie alumn troszkę życia użył. Alumn paczuszki z obstalunkiem dostawał, osobistego opiekuna duchowego miał, żeby gdzieś się nie urwał czasem. A przeciez kazdy A kategorię miał, bo z felerem do Seminarium do dziś nie przyjmują- co złego w tym, że alumn sobie troche pobiegał po zielonym.? Dla zdrowotności to było. Posłużył sobie alumn troszkę i miał z głowy, wielu innych służyło nie 24 miesiące, a 36, była słuzba nadterminowa i szkolenia rezerwy (do 24 miesięcy łącznie) do czego już alumna nie powoływano. Dlaczego to chłopaki z miast i wiosek musieli do armii, a alumni nie? Łapki białe . co roboty nie widziały mieli mieć? W PRLu w WP służyło równiez wielu kapelanów, mieli wysokie stopnie oficerskie , dobrze im sie działo, nikt ich przez błota nie prowadził.

Przetargi na obronę plot odwołane . W zamian M proponuje budowę tysięcy latawców. Powinien chyba wiedzieć, że przy wietrze powyżej 50km/h nie mozna ich użyć, oraz to, że nie mozna wydzielic tak dużych ilości indywidualnych częstotliwości dla każdego latawca, bo będą się wzajemnie zakłócać. W 68 roku po interwencji w CSRS , na Morze Czarne wpłynął amerykański okręt zakłócania radioelektronicznego i wszystkie radiostacje przestały działać. Być może terroryści arabscy są bezradni wobec dronów, ale np Iran już potrafi je przejmować. Dziwne byłoby, gdyby Rosjanie tego nie potrafili. Próby wykorzystywania dzieci do budowy struktur wojskowych to wyjątkowe chamstwo. Wojsko to nie jest wesoła przygoda i spacery po lesie. M. ma steki tysięcy wyszkolonych rezerwistów, którzy przeszli przez Irak i Afganistan, niech ich powołuje, a nie dzieci, wykorzystując ich naiwność.

Już w 40 roku władze niemieckie ze zdumieniem zanotowały, że liczba Polaków wyrównała sie do poziomu z przed wojny. Po wojnie , mimo biedy i komuny pojawiło sie wiele rodzin wielodzietnych mających po 7,8, dzieci i więcej. Następny wyż demograficzny miał miejsce na początku lat 80tych, gdy na półkach w sklepach był tylko ocet. Obecnie podobno jest super , rok mija a tu dzieci jak nie ma tak nie ma. Ciekawe, dlaczego? Skoro jest tak super.

Zarzut powinien zostać postawiony z uwagi na mechanizm działania trucizny. O ile jedna przyjęta dawka nie stanowi zagrożenia życia, to n dawek przyjętych skutkiem kumulacji w organiżmie może spowodować zejście. Takie jest działanie np arszeniku, popularnego składnika trucizny na szczury. Niby łatwo wykrywalny nawet lata po zejściu, ale tylko z powodu zazwyczaj znacznego przekroczenia dawki śmiertelnej. Podobnie działają np wyciągi z konwalii, bez wchodzenia w szczegóły , które precyzyjnie dawkowane powodują całkowity blok serca, bez podejrzeń o cokolwiek. Trucizny na szczury, to wyjątkowo paskudne mieszaniny. Mogą zawierać składnik, który z czasem rozkłada scianę jelita i to, że obecnie poszkodowana czuje się dobrze , jeszcze o niczym nie swiadczy, bo skutki zatrucia mogą byc odległe. Tak , ze pierwszy prokurator domagający się kary ma w zupełności racje. Otruć można praktycznie wszystkim. Wszystko zalezy od dawki i drogi podania. Najpopularniejszymi trucicielkami są nasze żony i mamy, które bezwiednie przez błędy w kuchni doprowadzają domowników do ciężkich schorzeń serca, wątroby, nerek, czy żołądka :)

Policzyłem ludność zamieszkującą glob przez wieki i wyszło mi 107 mld, a to jest liczba raczej mniejsza od biliarda :) Od tej liczby należy odliczyć popaprańców, którzy grabili. A grabili raczej od początków kapitalizmu, czyli jakieś 400 lat Bo wcześniej był feudalny ustrój sprawiedliwości społecznej, który do dzisiaj obowiązuje w niebie. Życzliwy :)

Przemówienie puste i bezideowa deklamacja bez myśli przewodniej, napisana na poziomie początkującego licealisty, chociaż pani od polskiego spodziewałaby się czegoś więcej.

Grazynka, Ty zawsze człowieka rozbawisz. Chociaż, co do Hlonda, to może jakieś właściwości wróżbiarskie miał, bo jeszcze wojna dobrze się nie zaczęła, a on juz uciekł do Watykanu. :)

Grazynka, bądżmy ściśli: nie żyrują , a żerują. I nie na pracy bilionów Bo nie ma jeszcze nawet jednego biliona i raczej dużo brakuje. A powstrzymanie się od jedzenia mięsa w jeden dzień w tygodniu, to przepis dietetyczny, a nie grzech. Powstrzymanie się od spozywania wieprzowiny , to skutek obserwacji, że wiązało się to z zachorowaniem na włośnicę, która była chorobą śmiertelną. Obrzezanie było czynnością higieniczną związaną z częstymi zapaleniami członka w warunkach pustynnych. Z czasem te zalecenia zostały zasymilowane przez religię. cbdo :)

Problem jest w tym, że te kawałki, o których piszesz, Grażynka, są produkowane przez środowiska katolickie, zainteresowane w tym, aby utrzymywac społeczeństwa w głupocie. Widać atak paranauki, znachorów, egzorcystów, wróżbitów, nawet archeologów znajdujących kości świetych Pańskich i różne inne dziwy. Wystarczy trochę uwierzyć i zaraz Xanax z Relanium.

Szybkiego powrotu do zdrowia i do służby życzę.

Jeżeli zostanę wybrany na prezydenta, to w pierwszym roku urzędowania złożę projekt obniżenia wielu emerytalnego i podwyższenia kwoty wolnej od podatku. I co?

Syn chodził do szkoły steinerowskiej , robił makatki na drutach i piekł ciasteczka. Powodzi mu się dobrze, ożenił sie, ma dobra pracę i nie przeszkadza mu to, że w polskich szkołach nie wtłoczano mu w mózg szkodliwych treści. U nas są też bardzo wąskie specjalizacje i nie jest to żart, tylko nowoczesność.

Gimnazjum to dawna nazwa obecnego liceum

Po odegraniu Międzynarodówki i hymnu ZSRR,pewnie w 1965 roku, nasz Pan Kierownik szkoły nasmarkał w rękę , wytarł zawartość w kieszeni marynarki i oświadczył: kochane dzieci, w tym roku szkolnym przystępujemy do reformy oświaty i wy, jako pierwsi ukończycie ośmioklasową szkołę podstawową. Ledwo oswoiliśmy się z obecnością dziewczynek w klasie, bo do klasy czwartej nie było klas koedukacyjnych, a tu jeszcze taka nowa zmiana. I tak mija 51 rok reform w szkolnictwie, a dzieci przychodzą i odchodzą ze szkół coraz głupsze.

Niestety, spalanie całkowite można uzyskac jedynie w warunkach laboratoryjnych, chociaż i tu o to trudno. W praktyce , dym powstaje skutkiem niecałkowitego spalania i jest wysoko toksyczny, zwłaszcza, że w ciągu kominowym nikt nie ma zainstalowanych filtrów.

Panie i Panowie, jeżeli mogę wypowiedzieć się w temacie strumyków pieniędzy, to jeden strumyk trochę wyschnie albowiem od 01 01 2017 , wg stanu prawnego na dzisiaj , nie będzie kwoty wolnej od podatku w ogóle. I będziemy ( łącznie z moją osoba) płacić podatek od pierwszego dnia roku i pierwszej złotówki. Resztę wytłumaczy nam pani Grażynka, zaczynając od słów: To wina PO, że ....

W zeszłym roku, w piżdzierniku za OC zapłaciłem 330 złotych. Teraz 540, bo podobno coś tam się nie opłaca. Co mnie sie opłaca, nikogo nie interesuje. Prąd płacę przemysłowy. Na wakacjach byłem miesiąc, rachunki dostaję co 2, więc myslałem, że rachunek będzie o połowę mniejszy. A tu taki... Zużycie zmalało, ale zwiększyli za te przesyły i wyszło to samo. Nie zaoszczędzisz. Ale do rzeczy. Szewc zakłada warsztat na kredyt 50 tys w styczniu. ( Nie wchodząc w szczegóły) Już 10 lutego ma do zapłacenia: 1200 ZUS, 800 czynsz, 200 prąd, 500 ogrzewanie, 200 koszty inne, 1000 rata kredytu (same odsetki, bez spłaty kapitału), może coś jeszcze co zapomniałem. Pytanie takie jest: ile butów musi naprawić, aby jeszcze starczyło mu na chleb z dżemem i w którym miesiącu będzie już w czarnej d.... finansowej. Aby budżet szewcowi się domykał , musi być emerytem z własnym lokalem i warsztatem odziedziczonym po dziadku. I gdzie tu miejsce na innowacyjność ?

Jak tylko przeczytałem, że chcą wypłacać 500+ w obligacjach, to juz wiedziałem, że system ma zadyszkę. Nie chodzi tu tylko o te 500+, ale oni wszędzie kasę rozdają, np mundurówki dostały znaczące podwyżki . Na giełdzie wszyscy chcą sprzedawać. Inwestycje lecą na pysk, z unijnymi funduszami jest krucho. Kaczyński zwolennikiem dodruku jest, a przynajmniej pozytywnie się wypowiedział kiedys. Miliony Polaków bez zdolności kredytowej w bankach, siedzą w kieszeni parabanków, które juz sa tak bogate, że stać je na długie reklamy w TV. *8 milionów egzekucji komorniczych w ciągu roku. Co tu uszczelniać i co podwyżaszać, skoro już nie ma rynku zbytu, bo kazdy chodzi z pustą kieszenią po opłaceniu gazu , prądu i czynszu. Teoretycznie mógłbym sie rozwinąć, ale po co, Co roku mniej faktur i za dziadowskie pieniądze. A koszty w górę. Wolałem sobie poleciec na Dominikanę niż mysleć patriotycznie, bo ekonomia jest jedna i za błędy się płaci gotówką lub zdrowiem. Wszędzie w bogatej Europie podnosi się wiek emerytalny, obcina socjale i tnie wydatki w firmach, łącznie z niekorzystnymi zmianami dla pracownika w kodeksie pracy. A u nas, w naszej dziadowskiej ekonomii jest na odwrót. A jeszcze rząd ma ambitne plany budowania mieszkań dla biedoty. To są juz jaja, Panowie i Panie.