zajec
Komentarze do artykułów: 1617
Najlepiej jest inwestować w siebie i swoje interesy. Nadwyżki lokować długoterminowo w akcje WIG20, bo wypłacają dywidendy wyżej oprocentowania lokat bankowych. Nieruchomość to kłopot z lokatorem. Np ja wynajmuje lokale dla 5 sklepów. 2 z nich są puste od roku, ale ja muszę płacić podatek od nieruchomości, za liczniki i grzać je w zimie. Mamy też mieszkanie w Warszawie- siedzi tam Wietnamczyk z Wólki Kosowskiej- tylko jakiś problem to ja muszę popierdalać autem do niego. A czasem jestem za granicą. Oczywiście , warto też inwestować w piwko i chodzić po urzędach po prośbie. Inflacja wtedy nie grozi. Dobrze jest też usiąść na ulicy na Krupówkach : w czasie, kiedy wypiłem kawę i zjadłem ciastko, menelek miał w pudełeczku juz 17 złotych.
Zapytałem sie kiedyś {} skąd macie takie wyniki skoro.... Statystyka jest dobra bo: alimentów nie płaci- sprawca jest znany żonę pobił- sprawca znany drogowe sprawy i sprawki - sprawca znany sąsiada potarmosił- sprawca znany pijany chodził - sprawca znany manko w kasie -sprawca znany żonę utopił lub teściową- wiadomo kto Wszystko do jednego worka i jest ok Że złodzieja nie próbowali złapać nawet- to już szczegół po przecinku
Kiedyś za komuny objadali nas Ruscy. Teraz Amerykanie. Ci to dopiero mają apetyty. Objedzą nas do kości. Nikt nie napisze, że to przez błędy w polityce rolnej, tylko, że wszyscy nas okradają. Ze wszystkiego. A najbardziej okradają tych , co w życiu PITa do Urzędu nie zanieśli. W latach 80 tych przeczytałem, że górnik objada rolnika , a nasza 10 ta potęga światowego przemysłu pokonuje kryzys dzięki prywatnemu rolnictwu. Teraz znów górnik górą, a rolnik ma nieurodzaj :)
Po wielu latach prac i utopieniu majątku pojawił się Krab. Problemy konstrukcyjne rozwiązano w ten sposób, że praktycznie jest składakiem wielu zagranicznych firm. Np zakupiono podwozie z Korei, bo nasze pękało po strzałach i już (kilkanaście lat prób) Nasz zły uczeń posługujący się ściągami uważa, że Krab strzela na 650 km, co jest oczywiście niemożliwe. Tak , jak pisze tyne, strzela na około 40 km, problem jest taki, że nie trafia w cel. A amerykańska trafia. Pocisk o wadze 50 kg musiałby osiągnąć pierwszą prędkość kosmiczną lecąc lotem stromotorowym, a z haubicy może ktoś znalazłby kiedyś jakiś kawałek. Amunicja pewnie tez z importu.
Dwa lata temu byliśmy w Tbilisi w synagodze. Wyszedł do nas stary rabin . Modlić się nie chciał, powiedział tylko : wy paljaki, uczcie się rosyjskiego. Prorok jakiś, czy co ? No bo teraz pisowskiemu prezydentowi wypada do Moskwy, skoro unia nie tego... Skoro idziemy drogą Orbana, to Moskwy. Już mamy prawie wszystko , jak za komunizma, jeszcze tylko skok na Samorządy i wsio prigatowleno tawariszczi. Tyle, że komunizma w Rosji już niet, a na interesach z nimi jeszcze nikt dobrze nie wyszedł.
Lista zakupów: cukier, makaron, kasza, ryż, mydło, proszek do prania....
Na marginesie : obowiązujący do tej pory jest wyłącznie raport Anodiny i raport prokuratury wojskowej. Do tej pory nie został w żaden sposób podważony przez tzw podkomisję, która mimo starań nie przedstawiła żadnego dowodu na lansowaną koncepcję wybuchu. Jak do tej pory nie wynaleziono jeszcze bomby takiej, która po wybuchu nie zostawia śladów. Cóż to miała być za bomba, która spowodowała obrót samolotu na plecy? Mechanizm upadku był prosty: po zderzeniu z drzewami , pilot nie mógł zorientować się o uszkodzeniach, zwiększył ciąg i zadarł dziób samolotu zwiększając kąt natarcia, co spowodowało obrót samolotu i upadek. Gdyby nie zrobił nic, miał szansę dolecieć do pasa. Ale nie był przeszkalany w Moskwie na symulatorach, bo zabronił tego wiadomo kto.
Po luminalu, Danielu, z 'opętanego' diablizna szybciej uchodzi niż po 'wodzie święconej'. Ciekawe dlaczego ?
Jak,i qrde ,okultyzm ? Ja z kolegami próbowałem wywoływać duchy, mieliśmy stoliczek, talerzyk, świeczke i alfabet, ale żaden duch się nie chciał pokazać. To nas zniechęciło , okazało się, że żaden Asmodeusz nie działa i ochoty na dusze nasze mieć nie chce.
Wystarczyło, że PO nieśmiało zaproponowało próbę uporządkowania kościelnych finansów i już byli przegrani
Nie bardzo kapuję, czy wymianę Staśka na Jaśka można nazwać reformą sądownictwa i w jaki sposób ma to poprawić obsługę obywatela, zwłaszcza, że młodzi adepci do zawodu zdają się być zdumiewająco bezmyślni. Czytałem kiedyś wywiad z emerytowanym sędzią: panie sędzio, czym się pan kierował wybierając z różnych opinii biegłych tą, na podstawie której wydawał pan wyrok śmierci? Odrzucałem te opinie, z których śmiali się konwojenci . I nie jest to żart.
Pan Hrabia jednak się myli. Jasne, że obecnie hrabiemu można więcej, jednak myli się, bowiem ciągłość władzy w wyniku wojny nie została zerwana. Mościcki , korzystając z Art.24 Konstytucji z 35 roku przekazał władzę Raczkiewiczowi. Co do odszkodowań, to tez bzdura- należy pamiętać, że prawie połowa terytorium nowej Polski to dawna Rzesza, która obecnie , dzięki braku granic powoli przenika ekonomicznie na byłe swoje ziemie. Polska zapewne zrobi podobnie, po otwarciu granic z Ukrainą i poprawą ich infrastruktury drogowej nastąpi przenikanie do ich gospodarki. Słowacy już narzekają, że agresywny Polski kapitał niszczy ich ekonomię. Pan hrabia zapewne liczy na takie zmiany na Ukrainie, które umożliwią zwrot choć części ich dawnych dóbr, zapewne liczą na to po cichu też potomkowie piłsudczyków, którym Marszałek nadawał wielkie majątki za awanturę kijowską. Nie mówiąc już o naszym kościółku, który zainstalował się na dobrach niemieckiego kościoła protestanckiego, ale chętnie by wrócił.
Całe postępowanie opłaca się z własnej kieszeni. Jest bardzo kosztowne. Trzeba odtwarzać dokumenty potwierdzające pokrewieństwo, prawo do spadku, własności, wartości pozostawionego mienia. Są kancelarie, które to przeprowadzają, ale to jest masakrycznie drogie, bo one współpracują z kancelariami ukraińskimi , które też chcą coś ugryżć. Niektórzy posługują się językiem ukraińskim, albo maja krewnych na Ukrainie i próbują na własną rękę , co może wcale taniej nie wyjść. Od razu problemy z odtwarzaniem aktów urodzenia dziadków: rodziców, aktów notarialnych, wpisów w księgi wieczyste. wyceny biegłych, tłumaczenia dokumentów na język polski przez przysięgłego tłumacza. Postepowanie w Sądzie potwierdzające prawo do spadku- może okazać sie, że takich uprawnionych jest np 20 sztuk kuzynów i żaden zrzec się nie chce. Wielu spotykają przykre niespodzianki- np na hipotece chałupy, która właśnie się rozwala jest zaintabulowanych pięciu Żydów. A tu znalazł się właściciel. O, jak fajnie. Niemcy przesiedleni otrzymywali pełne zwroty od rządu, nawet za meble i kwity rekwizycyjne dla wermachtu . A u nas ją jeszcze dziadki, co im wojsko konia na wojnę zabrało i zostali z kwitkiem.
Niemcy nie mają prawa do jakichkolwiek reprywatyzacji w Polsce. bo otrzymali rekompensatę od rządu Niemieckiego zarówno za mienie ruchome, jak i nieruchome . Podpisywali dokument o zrzeczeniu się roszczeń. Można było i można obecnie starać się o rekompensatę za utracone nieruchomości na Ukrainie. Wartość rekompensaty stanowi jednak jedynie ułamek wartości pozostawionego majątku. O rekompensatę trzeba starać się albo za posrednictwem wyspecjalizowanej kancelarii adwokackiej, albo samemu gromadzić wymagane dokumenty. Postępowanie trzeba finansować samemu. Koszty postępowania bardzo często były wyższe od uzyskanej kwoty odszkodowania. Z tego, co wiem, opłaca się jedynie dochodzic odszkodowań za bardzo duże majątki.
To jest tak niezwykłe, że trudno uwierzyć. Rosja się nie zgodzi, bo to ich strefa wpływów jest. Gdyby jednak, jakimś cudem, to trzeba byłoby wypłacać Ukraińcom emerytury. Niemcy wpompowali kolosalne pieniądze w NRD ,a i tak różnice są znaczne po tylu latach. Niemcy z NRD masowo przenosili sie na zachód. To samo zrobiliby Ukraińcy po zniesieniu granicy. To chyba antypisowska fałszywka. Poczekajmy. Może jakaś plotka krąży, bo moi kuzyni byli zobaczyć nasz dom w Ivano- Frankivsku, a ci Ukraińcy, którzy tam teraz mieszkają przerazili się, że polaki na swoje wracają, zamiast powiedzieć kuzynom: wypier...
O Banderze to się czyta w książce Romanowskiego - Bandera, terrorysta z Galicji, a nie w tzw 'niezależnych mediach'
Rzepecki zrobił wrażenie. Niewątpliwie. Zobaczymy jak polegnie.
Diablik to był w wódce na dnie Istny Niemiec, sztuczka kusa Skłonił się gościom układnie Zdjął kapelusz i dał susa.
Wreszcie dowiedziałem się, że Pilecki, jako oficer przedwojennej dwójki, dał się zamknąć w kompleksie chemiczno przemysłowym Oświęcim Monowice nie w celu rozpoznania produkcji sztucznego kauczuku i rafinerii benzyn syntetycznych, a po to, żeby zobaczyć, co dają na śniadanie. Jednak raport Karskiego spowodował, że dostali 12 mln dolarów . Nie istniał żaden Żygot, tylko Żegota. Nie jest prawdą, że inne kraje nie pomagały Żydom.
Jedwabne po 17 września znalazło się w ZSRR. Żydowscy mieszkańcy Jedwabnego kolaborowali z sowietami. Po wkroczeniu Niemców w 41 roku rachunki zostały wyrównane. O prawdziwych stosunkach polsko zydowskich można przeczytać pod hasłem : powstanie skidelskie.