zajec
Komentarze do artykułów: 1614
Nasz pan prezydent histeryczny jakiś. Banialuki opowiada tłumowi ciemnemu, jakoby tak się łatwo indoktrynuje, że wystarczy coś tam, coś tam i już człowiek jest po resecie i defragmentacji. Komuna zaczęła indoktrynować w 45 roku i ci , niby indoktrynowani 45 lat sami obalili tę komunę, albowiem co innego indoktrynacja, a co innego przyciąganie do idei za kasę i stanowiska. Ruchy społeczne dzieją się samoistnie , rządzący mają nikły wpływ. W 68 roku pojawiły się minispódniczki i mimo wspólnej akcji kościoła i rządów peerelowskich nie dało się niczemu zapobiec . Chłopaków tez się na siłę strzygło i wyrzucało ze szkoły. Teraz to może śmieszne, ale wtedy nie bardzo. Ruchy LGBT w społeczeństwie są zupełnie bez znaczenia, to margines marginesu i strzelanie do nich z armat jest bez sensu, chyba, że w przyszłości wynoszenie do lasu urodzonych dzieci trans będzie dozwolone, bo przecież to nie ludzie, tylko ideologia.
Stosunek Państwa do sprawy posiadania broni przez obywateli nie zmienia się od 45 roku. Praktycznie nie ma możliwości otrzymania zezwolenia na jej posiadanie i koszty poniesione na przygotowanie podania są pieniędzmi wyrzuconymi w błoto. Oczywiście , można zezwolenie uzyskać przez klub sportowy lub koło łowieckie, ale, żeby włożyć pistolet do kasy pancernej, celem własnego dobrego samopoczucia, to nie Każdy Komendant Policji uważa, że nieuzasadnione użycie broni wydanej na podstawie jego zezwolenia , może utrudnić mu drogę do dalszej kariery służbowej. Haczyk polega na indywidualnej ocenie stanu zagrożenia zdrowia, życia, czy utraty majątku, na co musi powołać się wnioskujący. Zawsze jest element niepewności o jego motywy i zdrowie psychiczne. Użycie broni jest często elementem mocno obciążającym w sprawach sądowych, sugeruje zamiar i premedytację. Atak należy bowiem odeprzeć środkami adekwatnymi : Rzucają się na Ciebie z nożem, Ty tez z nożem, rzucają się z siekierą, Ty,tez z siekierą, a nie od razu bach mu w łeb. Trzeba dać szansę bandycie... Z drugiej strony, nielegalne posiadanie broni łączy się z podejrzeniem o ukrytą chęć obalenia siłą władzy ludowej, a to już śmieszne nie jest, zwłaszcza, jak się sypia na policyjnym zasikanym dołku.
Owszem, wziąłem te 7000, bo czemu nie ? Dają pasożytom, to mnie, ciężko pracującemu należy się też. Choć raz.. Tylko, po co mi to ? Pojadę na urolp.
Jeżeli dobrze pojmuję, to katolika po śmierci czeka przejście przez dwie instancje sądowe. Pierwsza instancja kieruje duszę albo do raju, albo do czyśćca Czyściec, to kwatera w internacie, a raj, to miejsce w hotelu o różnym standardzie . Jeżeli zmarłemu wykupi sie z okazji pogrzebu usługi dodatkowe, gregorianki itp, to jest możliwe przeniesienie duszy do hotelu o wyższym standardzie. Prawomocny wyrok nastąpi na Sądzie Ostatecznym, wtedy każdy otrzyma swoje ciało z powrotem, wybrani do hotelu ze spa, a potępieni gdzieś tam na lewo.
Inne kraje powoli otwierają granice, ale jakoś żadne nie chce otwierać dla naszych obywateli. Chyba ostrożnie z tym sukcesem
Z powodów osobistych niechęci (wzajemnych) nie doprowadzono do nawiązania z Czechami współpracy wojskowej. Czesi udzielali schronienia przeciwnikom politycznym rządów sanacyjnych np przygarnęli Witosa.
Używanie sanepidu do zwalczania opozycyjnych zgromadzeń, to perfidna metoda z esbeckich praktyk, kiedy za chodzenie po chodniku w niewłaściwym miejscu i czasie można było mocno oberwać za próbę obalenia władzy ludowej
Jednak trzeba kościołowi przyznać na plus, że nie kastruje już wybranych do chórów ministrantów, by cienko śpiewali do mszy.
Sanepidy nie są od badania jakości żywności na rynku., bo tym zajmuje się Państwowa Inspekcja Handlowa. Zadaniem Sanepidów jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych.
Był zwolennikiem prewencyjnej wojny z Niemcami, co uchroniłoby świat przed wojną światową. Sprzeciw Francji zablokował plany.
Niektóre modele matematyczne zakładają milion zakażonych na koniec lipca. Działanie tarczy wyborczej kończy się w czerwcu, a potem rzeź niewiniątek.
Osobiście , to dałbym się zaszczepić
Sposoby nawadniania są powszechnie znane, niestety związane z tym, że trzeba się narobić, a i pieniążek wydać. Niemcy w Kotlinie Kłodzkiej każdy kawałek strumyka , czy rzeki mieli zagospodarowany. Nowa władza , po 45 roku wszystko zniszczyła i tam ludzie modlili się, żeby padać przestało.
Moja babka miała sposób na pioruny. Coś tam kombinowała z gromnicą i różańcem tak skutecznie, że do dzisiaj nie trafił. Ale na suszę, to tylko konewka i podlewanie.
Pieniędzy będzie ile trzeba. Drukarnie w NBP juz drukują. Tyle, że euro i dolar popłynie w górę jak za PRLu. Ale i na to Warszawka znajdzie wyjście - wydrukujemy bony dolarowe i będzie git.
Może katolicyzm wszystkich nie dotyczy, ale wirus już dotyczy wszystkich. Wydaje się, że władza ma już plan powrotu do stanu poprzedniego uzasadnianego wydumanym istnieniem tzw odporności stadnej, czy plemienne, wrodzonej. Władza pokazuje, jak żyć z wirusem : unikać kontaktów, myć ręce itp jednocześnie reformuje obiekty służby zdrowia pod katem postępowania wojenno medycznego na wypadek skażenia ludności bronią masowego rażenia. Nasza przygoda z wirusem może trwać kilka lat i przynieść wiele przedwczesnych zgonów. Warto więc nauczyć się nowych zachowań. Historia zna wiele przypadków epidemii, szczegółowo opisanych. Oto np w XIII wieku w Siemiatyczach wybuchła epidemia cholery. Część mieszkańców opuściła miasto i przeczekali na górze Grabarka, gdzie były czyste źródła . Po powrocie do miasta przyszło im tylko pochować zmarłych.
Wśród lekarzy trwają mistrzostwa świata, konkurs, któremu uda się wyhodować mniejszy płód i któremu uda się przeprowadzić bardziej fikuśną operację płodu bądź noworodka. Tyle, że w pewnym momencie, granicy, te czynności staja się głęboko nie moralne
I tu , kolego tomasso się mylisz. Cesarz austriacki tak kościółek wyregulował, że do dzisiaj wiedzą ile świeczek w jaki dzień i na jakiej mszy mają zapalić.
Kiedyś tam, chyba w mieście Lyonie, nie tak dawno, bo tylko kilka pokoleń do tyłu, posądzono o spółkowanie z szatanem miejscowe położne i zgrillowano je na wolnym ogniu. Z braku położnych porody zaczęli odbierać brudnymi rękoma cyrulicy, którzy z obowiązku zajmowali się szykowaniem zmarłych do pochówku. W wyniku czego, w ciągu kilku następnych lat umierało sto procent dzieci narodzonych i duży procent matek. Teraz sytuacja jest taka, że np na nocy zostaje jedna pielęgniarka z dwudziestoma chorymi. Jednemu zmieni opatrunek, drugiemu wytrze tyłek, trzeciemu zrobi zastrzyk. Tak więc zmiana niewielka.
Św. Jan Bosco zwalczał cholerę cudami i świętymi medalikami, a w Warszawie , pod rosyjskim zaborem zbudowano wodociągi i miejską kanalizację.