Wolałbym jednak mieć wszystkie papierki na swoją inwestycję życia, żeby za kilka lat spychaczem jej nie rozjechano.

Potężna struktura administracyjna służąca do przesuwania kulek w różańcu. (?)

Dajmy na to, że osiągnięto jakiś tam pokój na Ukrainie i trzeba będzie coś odbudowywać i inwestować. Oczywiście Ukraina wyjdzie z wojny jako bankrut i czynione inwestycje trzeba będzie kredytować. Ciekawe, czy nasze dodrukowane złotówki będą wystarczały , przy naszym zadłużeniu i problemami z Unią ,do odbudowy ukraińskiej infrastruktury. Sytuacja byłaby o niebo lepsza, gdybyśmy mieli u siebie prawdziwą walutę, jaką jest euro. A tak, na Ukrainę wejdą bogate firmy z zachodu i USA z potężnym kredytem i zostaniemy z interesu wyślizgani, tak, jak wyślizgano nas z odbudowy Iraku.

Upadnie Bank Zbożowy

Aby uchronić się przed inflacją , należy wydać posiadane oszczędności i czekać spokojnie na wymianę pieniędzy.

W sumie, nie mam nic przeciwko, ale równość nie polega na tym, że jedni sobie idą całą ulicą, a innych (inne, nawet dziewczęta) leje się stalowymi pałkami, gazuje i ciąga po sądach. Ale jestem przeciw knowaniom potajemnym kościoła z władzą, po których władza nagle oświecona zaczyna majstrować w prawie, szkolnictwie, zdrowiu i czym tam jeszcze,,, aha , przy działkach za złotówkę też.

Chrust doskonale nadaje sie do produkcji holzgazu

Finlandia zbroi się przeciw ruskim od 45 roku. Istnieje powszechny obowiązek wojskowy. Nawet infrastruktura cywilna jest budowana z myślą o wojnie. Finowie doskonale pamiętają, że nikt im nie pomógł w czasie wojny zimowej i musieli ogłosić kapitulację z powodu braku środków. Gdy tylko wzrosło zagrożenie od ruskich natychmiast zgłosili chęć do NATO, bo własne możliwości obronne ocenili na kilka dni walki z uwagi na wyczerpanie zapasów i dostarczanie materiałów wojennych z dalekiego zaplecza .Natomiast my w konflikcie od lat z Unią, wykazujemy się dużą beztroską, a zajętemu tropieniem tęczowych kościółkowi trzeba przypomnieć, że po konflikcie, ruscy zniszczyliby całą kościelną strukturę.

Chłop pozbył się wprawdzie służebności względem dworu, ale służebność względem kościoła nadal trwa

Piszą ,że jeżeli leczysz zgagę sodą oczyszczoną to raka nie dostaniesz, bo się odkwasisz. Ale o receptorze nic nie piszą.

Gdybym słuchał ojca, co gorsza, byłby mi autorytetem, moja emerytura byłaby niższa , co najmniej o 40 %.

Zajechałem w kwietniu do małej parafijki na bierzmowanie. Proboszcz wydrenował portfele parafian i kościół postawił jak grzmot. Proboszcz w czasie uroczystości składał sprawozdanie biskupowi z działalności: ile grup różnych okołokościelnych skupia pod swoim dozorem dobrego pasterza, w formie róż różańcowych, nowej ewangelizacji i inwestycji. Pokazał jak zwartym elektoratem dysponuje. Kiedyś tam przyglądałem się wynikom wyborów, w niektórych miejscach różnica między kandydatami była bardzo mała. Wiadomo, że zwykle wygra zwarty, zorganizowany przy kościele elektorat . Zmiana w Polsce jest możliwa tylko w przypadku zgody kościoła, największej i najbogatszej firmy.

Okazuje sie, ze nasze węglownictwo to dziwny papierowy tygrys służący utrzymywaniu górników pod ziemią, by nie palili opon w Warszawie. Trzeba ich systematycznie dofinansowywać z naszych podatków, bo darcie węgla z dziury głębokiej na 2 km jest kosztowne. Dziwne jest, że raz węgla na składach jest od cholery, a zaraz pusty plac. Ostatnio w modzie było ograniczanie wydobycia i ruski węgiel był ok, a teraz na odwrót. Szykuje się nam chłodna zima w domach, trza chałupy ogacić.

Dziwne, że jeszcze nie wpadli na to, żeby nauczyciele podpisywali "Deklarację Wiary" Przecież to od nich zależy, jakie będą Rzeczpospolite. Nauczyciele to grupa zawodowa wdzięczna za kuksańce władzy prędka się dostosuje.

Ciągle w modzie archaiczna myśl polityczna rodem z międzywojnia , skompromitowana klęską wrześniową, nie dostrzegająca zmieniającego się świata, to nasz duży problem Brak ewidentny intelektualistów wytyczających nowy porządek Nasz dystans do krajów rozwiniętych pokazuje, że wchodzimy dopiero w etap tworzenia monopoli, przez który kraje zachodnie przechodziły kilkadziesiąt lat temu. Okazało sie, że monopole są trudne w zarządzaniu, bezwładne , reagujące z opóźnieniem i wrażliwe na bankructwo. Nastąpiła więc masowa demonopolizacja i obecnie w modzie jest otwarta ekonomia. Monopole to dinozaury przeszłości , które nie potrafiły sie przekształcać i reformować. zachwycone brakiem konkurencji. W ogóle powinniśmy wreszcie dowiedzieć się, jaki ustrój budujemy, bo ten, co jest, z pewnością nie jest kapitalistyczny

Inflacja rozwija się w najlepsze, trzeba więc wspomnieć o ostatniej. Była tak sprytnie prowadzona, że ludzie cieszyli sie z podwyżek zarobków , nie dostrzegając, że kolejki coraz dłuższe, a sklepy coraz bardziej puste. Inflacja wiąże się zawsze z kryzysem ekonomicznym kraju, rządu, który nie radzi sobie z wydatkami. Zwalczenie inflacji było bardzo kosztowne i bolesne dla społeczeństwa. Wymiana pieniędzy , wprowadzenie taniego dolara, wzrost oprocentowania kredytów, jakiś popiwek, znaczył katastrofę finansową dla wielu rodzin. Prezes mówi, że ma guzik i zwalczy inflacje, znaczy ,że jest w dużym błędzie , a my w czarnej dupie

Propozycja zbierania chrustu wydaje mi się interesująca.

Jak podają instytuty badawcze, w jesieni należy spodziewać się następnej fali wirusa. Należy więc pocieszyć się wolnością i udać na urlop.

Skąd ktoś wie, czy jest faktycznie hetero, skoro z chłopcem nie próbował ?

Toczy się jedna z największych wojen , której rezultat wpłynie na dalsze losy Europy a może i świata. Wygląda na to, że w ciągu następnych lat Rosja udusi Ukrainę wojskiem i ekonomią, a kryzys rozleje sie na świat. Gdyby Putin rzucił te siły, co na Ukrainę, to byliby juz w Warszawie. A nasi politycy, zamiast zacieśniać więzi z Zachodem ciągle prowokują konflikty z Unią