twojastara
Komentarze do artykułów: 1
WięcejI niech mi nikt nie mówi że w policji zarobki słabe jak ktoś daje 300zł to nie chcą.
Odpowiedzi na forum: 3
WięcejGumą turbo :P
Panowie którzy chcą mieć miejsce w korku i poczuli się urażeni moją wypowiedzią proponuje zrobić akcję promującą ustępowanie miejsca w korku np taką http://motormania.com.pl/newsy/swiat/wspolpraca-sie-oplaca-akcja-spoleczna-w-rydze-ustap-miejsca-zobaczysz-cycki-video/
Spieszę z odpowiedzią iż to co zaobserwowałeś zwie się syndromem pierwszego sezonu. Niestety czasami syndrom ten połączony jest z wrodzoną mentalnością mieszkańca miejscowości do 2tyś mieszkańców. O ile w pierwszym przypadku po ok 2/3 latach jazdy na motocyklu, potrzeba odkręcenia do odcięcia przy każdym wyjeździe z parkingu przemija, o tyle w przypadku 2 niestety pozostaje na dłużej. Głośny wydech to tylko jeden z objawów. Ale wracając do tematu, tak głośny wydech w tłumaczeniu właściciela ma zapewnić mu bezpieczeństwo gdyż: "Jak mnie nie widzom niech mnie chociaż słyszom" Oraz łatwość w przebijaniu się przez korki :"Jak ryknę klientowi przez okno 120db nie ma bata żeby nie puścił" I w to jestem nawet skłonny uwierzyć (mało kto zniesie takie natężenie hałasu przez dłuższy czas). Cała historia z głośnym wydechem, jest tak naprawdę dużo prostsza i sprowadza się do podstawowego instynktu/ potrzeby rozmnażania się. "Jak ryknę swoim GSXR na przelocie to laski majtki przez głowę ściągają". ;) Ludzie którzy pochłaniają wiele kilometrów bardzo rzadko zakładają tak głośne wydechy, nie wytrzymali by wielu godzin ciągłej jazdy w takich hałasie, ale jak się lata tylko w niedzielę w koło komina to można pozwolić sobie na wiele. B) Szerokości panowie i niech wam przechodzi syndrom pierwszego sezonu O:-D