totu
Komentarze do artykułów: 176
Dwa lata temu L.in "informowało" o katastrofie ekologicznej na Odrze. Komentarze typu "...[o]skażeniu Odry wiedzieli już dwa tygodnie wcześniej nic nie zrobili myśleli że splynie po cichu wszystko" -były normą. A dzisiaj tylko alerty i burze... Hiena też nic na temat Odry :)
I nie było Musiała z papierem toaletowym?
L.in relacjonuje "obiektywnie" po "Wałęsowem" : "jest prawa noga i lewa noga a ja w środku między nimi."
Moderator: proszę o reakcję
Nieprawdę można zarówno pisać , jak i opowiadać. Ksiądz potwierdza wszystkie fakty. A , że nie miał możliwości napisania tego, jedynie mógł potajemnie przekazać odwiedzającym go, samo mówi za siebie. Cóż, ksiądz nie jest jak "aresztowany" Michnik, który mógł za Jaruzelskiego swobodnie przesyłać artykuły do Wolnej Europy.
Księdza oskarżono o najgroźniejsze przestępstwa, żeby było można w areszcie traktować go "zgodnie z procedurami", jak każdego innego terrorystę lub zabójcę. Wszystko jest " zgodnie z prawem", tylko, że samo aresztowanie nie jest. Warto przypomnieć sobie książkę Sumliśkiego, jak ekipa uśmiechniętej Polski potrafi znęcać się nad niewygodnymi ludźmi.
Przed chwilą pisałeś, że nie ma o czym (ks.Olszewskim) pisać, a teraz komentujesz, w dodatku nie na temat. Radziłem ci już : weź się lepiej za "Żyda" Mentzena i odwal się od PMM. Gdyby ci przyszło podejmować decyzje w warunkach jakich on podejmował, zesrałbyś się w gacie, internetowy bohaterze.
Tyle razy L.in wspominała ks.Olszewskiego a dzisiaj nic!? Niezależna redakcja jeszcze nie wie co pisać?
dobra, przekonałeś mnie... A wpis #ManekManek, jest hejtem czy nie?
"Merytoryczna dyskusja, (...)tak, jak najbardziej tak. Ale mówimy o hejcie, o głosach że ks. Michał jest złodziejem, oszustem, nie jest prawdziwym księdzem i ma kochanki." - a #hehehe nie rozumie....
Może L.in zająłby się raczej 100-ma przestarzałymi "konkretami"?
#Hiena - przedstawiciel kasty prawniczej- znowu przypomina nam o swoich kompleksach i chamstwie. Na nic więcej go nie stać jak bluzgi. A swoją drogą, robienie przez L.in ze strażaków i działaczy sportowych złodziei i pasożytów społecznych jest dosyć oryginalnym "wspieraniem" lokalnej społeczności. Ale jeśli jutro TVN każe chwalić np. granty dla OSP, rozumni ludzie bez żadnej refleksji będą głosić nową "prawdę". W sumie L.in I Hena są po jednych pieniądzach.
Nie, mam na myśli Evę Kaili i jej ojca, oraz kilku jeszcze europarlamentarzystów z opcji faworyzowanych przez Hienę. I jeszcze mam na myśli (choć sprawa jest odległa) jednego prokuratora, który wziął od mojej znajomej 50 zł łapówki za odstąpienie od sekcji zwłok jej zmarłego w wypadku dziecka. Tak piszę, bo środowisko prawnicze jest Hienie bliskie, i zapewne skutecznie piętnuje on podobne przypadki koło siebie.
A w nogach od stołu nie znaleziono żadnej kasy? Słów brak na takie manipulacje medialne, ochoczo podawane przez L.in. Może też warto przypomnieć skąd biorą się środki Funduszu i czy przypadkiem nie okaże się, że ci pazerni posłowie SP odzyskali od przestępców dla budżetu państwa wielokrotnie większe kwoty niż ich poprzednicy. I proszę Redaktorów o jasną deklarację -czy to dobrze, że państwo polskie dysponowało nowoczesną cyberbronią, czy lepiej gdyby jej nie miało? Skończmy już z insynuacjami i podprogowym komunikatem, że w tym temacie popełniono jakieś straszne przestępstwo. Przypomnę tylko, że przy pomocy Pegasusa wykryto łapówkarzy w PE, uciekających z walizkami euro.
Tylko co MS zrobi z tymi oddanymi wozami strażackimi?
Dokładnie 578 w ciągu pięciu lat, WSZYSTKIE za zgodą sądu. L.in , zgodnie z linią partii ludzi rozumnych, dalej kreuje alternatywną rzeczywistość,
Rozumiem, że opisujesz otwarcie kładki rowerowej w Warszawie tuż przed wyborami. Faktycznie -obciach. A poza tym, jak to jest, że gminy, choćby w naszym powiecie, których włodarze jeżdżą po PiS ile się da, wykazywały corocznie większe środki w budżecie na inwestycje? Chyba nie przez to , że były "szykanowane"? Tak to rządził Patalita et consortes. Z zapałem junaka ze Służby Polsce kolportujesz kłamstwa i oszczerstwa. I do tego jeszcze ta pogarda do ludzi. Jakież to obrzydliwe....
Do Mentzena i Berkowicza (w tej dyskusji) nie mam nic, komentuję jedynie dwójmyślenie (za Orwellem) wilcaora5, któremu przeszkadza ukryty Kalkstein (rzekomo Kaczyński), a nie przeszkadzają żydowskie nazwiska w jego własnym obozie. I jeszcze ta debilna argumentacja o "nacjach". Wyjaśnij koledze, że się błaźni.
Napisał prawdziwy Polak od Mentzena i Berkowicza.
#wilcacora5 Rozumiem, że masz na myśli jakąś sub-nację, jakąś część całej nacji wyodrębnionej na podstawie ukrywania nazwiska, bo jakby nie patrzyć Mentzen i hipotetyczny Kalkstein to ta sama nacja. Tłumaczę ci to bez przekonania, że zrozumiesz, bo twoja argumentacja wskazuje, że logika nie jest u ciebie mocną stroną. I spal dziecku wszystkie bajki Tuwima, zostaw tylko te Kryłowa jak na rasowego, nomen omen, prawdziwego Polaka od Mentzena i Berkowicza przystało.