terorist
Komentarze do artykułów: 1962
I znów ten temat wraca jak bumerang... https://www.youtube.com/watch?v=oZgmPM5EdRY
Jak sobie dobrze przypominam, parę lat temu przeprowadzono badania natężenia ruchu i wynikało z nich, że w zdecydowanej większości jest to ruch lokalny, czyli obwodnica wiele nie pomoże. Problem ruchu w centrum miasta bierze się stąd, że każdy chce stanąć pod sklepem, żeby nie dymać daleko z zakupami etc. Zawsze przechodząc przez przejście pod UM, zastanawiam się dlaczego tylko po jednej stronie obniżone są krawężniki. Do dziś dnia nie umiem sobie tego wytłumaczyć, ale myśle, że nie da się tego wytłumaczyć, tak samo jak np. braku parkingów pod pocztami, tauronami i innymi tego typu rzeczami.
Piszecie o manipulacji itp? Mistrzostwo w tym temacie osiągają media z kapitałem polskim... W pisaniu głupot to już dawno przebili wyborczą. Żeby nie sięgać daleko wstecz, republika, czy tam inna niezależna, po wypadku pani premier napisała o ZAMACHU!!! No przecież to przechodzi ludzkie pojęcie! Albo fajne też było podanie informacji, że HGW przerwała mecz Legii z Jagiellonią z racji na transparenty kibiców o żołnierzach wyklętych (fakt był taki, ze mecz przerwano po wtargnięciu kibiców Legii na sektor Jagielloni). Takich przykładów można by mnożyć na setki. Podsumowując tą całą dyskusję, aż chce się zacytować tekst piosenki O.S.T.R. pt. 1001 karier. I jeszcze jedno, naturalnym wydaje się, że wiekszościowym udziałowcem na rynku medialnym powinien być kapitał polski, tylko, że to, że będzie polski w kwestii materiałów i kreowania opinii nic się nie zmieni.
A kto w ogóle powiedział, że media muszą być obiektywne i pisać prawdę? Od zarania dziejów dziennikarze pisali cokolwiek, a ludzie w to wierzyli. Wańkowicz nawet przez długi czas prowadził sam ze sobą dyskusje w prasie pod przykrywka dwóch profesorów, a ynteligencja na emigracji żyła tym i prowadziła na te tematy spory.
Drogi Katonie. Piszesz o 500+... No i fajnie. Jest to 500+, części osób napewno wiele pomogło, ale problem jest taki, że to chyba póki co jedyna rzecz, jaką zrobił rząd, za którą nie można go krytykować. To, ze dano 500+ nie może oznaczać, żeby głupi lud się cieszył, a my będziemy robić, co tylko dusza zapragnie. A cały szkopuł tkwi w tym, ze PiS robi co tylko zechce, a gdy się im zwróci uwagę to krzyczą 500+, 500+. Poza tym pani premier jest tylko marionetką. Tak samo jak i prezydent.
Czyli trzeba rozumieć, że dzięki/przez panią premier nie będzie już hot dogów?
KaKropka, to jest utopia, to co piszesz. Kompetencje to jedno, koneksje to drugie. W UM wcale nie jest lepiej niż gdzie indziej, a TOP jakoś o tym nie napisał. Czy sytuacja w muzeum gdzie pracuje córka oraz zięć radnego to wynik kompetencji, czy koneksji? Ja osobiście nie mam nic przeciwko temu, że brat starosty został tam zatrudniony. Posiada z tego wniosek kompetencje, więc i pracę dostał. Z igły robi się widły.
Pani Grażyno, nie to bym się czepiał, ale zanim coś się napisze, wypadałoby sprawdzić, czy się prawdę pisze. Starosta nie musi być radnym, więc żaden wyborca nie ma wpływu na to, kto będzie starostą. O tym decydują tylko i wyłącznie radni powiatowi. Zresztą taka sytuacja miała chyba u nas miejsce, gdy starostą był obecny burmistrz Limanowej.
A ja po części się zgodzę z autorem, ale po części poprzedniego bardziej felietonu. Prawda jest taka, że polskie kino leży i kwiczy. Najbardziej można się było o tym przekonać, gdy człowiek poszedł zobaczyć mega, super, hiper i nie wiadome jeszcze jaką produkcję, którą była Bitwa Warszawska. Temat, który miał potencjał spartolono i na świcie film nie zaistniał, zresztą jak reszta polskich filmów. Ja osobiście nie rozumiem fenomenu Wajdy, bo czegoś szczególnego w jego filmach nie dostrzegam. Fakt, nie znam się, bo jestem tylko widzem. Subiektywnie rzecz ujmując, moim zdaniem lepsze filmy robi Polański i Smarzowski.
@wk6, w programie podano tylko przystanki, na których skłąd się zatrzyma. Przez Tymbark pociąg tylko przejedzie, ale nie zatrzyma się.
A kto jest autorem tego tekstu? Bo do paru rzeczy można by się mocno przyczepić.
Conajmniej od lat 60-tych XX wieku. Dobre informacje, ale nie uwierzę w budowę tej linii, aż nie zobaczę jej budowy.
Przecież remont Zygmunta jest skończony. Z racji, że reszta wspólnot sobie remontu nie życzyła, to nikt ich nie uszczęśliwiał na siłę. Kasa na remont Zygmunta już była, a ci co się wtedy wypieli niech teraz remont zrobią sobie z własnych środków. Trzeba było myśleć podczas konsultacji, a nie opowiadać o walących się blokach i autostradzie po środku osiedla.
@berecik, czyli jedyną zbawienną opcją dla Polski jest PiS, a wszystko inne, to wymysł służb? Stop PiSuarom!
Jarosław z Warszawy, Tadeusz z Torunia i Andrzej z Krakowa, ja serdecznie za takie coś dziękuję. Ciekawe, czy w wypadku wygranych wyborów Duda odda władzę Jarosławowi, albo komuś innemu, jak to zrobiły pisuary u nas w Powiecie.
Pomyliłeś pan imprezy. Majówka zawsze dochodzi do skutku i cieszy się dużym zainteresowaniem.
Tu staruch ma świętą rację. Liczby są przeciwko Wieczorkowi. It's time to say...
Z tym Sieklińskim to nie przesadzaj. Okocimski pod jego wodzą sukcesu nie osiągnął.
Proponuję fuzję z Widzewem albo Pogonią Siedlce. 2 liga wciąż realna. :)
Mateo, ja nie mówiłem o żadnych urazach, ani jej bezpośredniej przyczynie, lecz o przyczynie tego, dlaczego auto wypadło z drogi w konkretnym przypadku. A skoro już taki mądry jesteś, to czymże jest jest niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, jak nie poruszaniem się z nadmierną prędkością. Poza tym, niezależnie od tego czy jezdnia jest sucha, czy też nie, nadmierna prędkość (tudzież długość wektora prędkości), jest przyczyną 'wypadania' samochodów z zakrętów. Poza tym, gdy dochodzi do potrąceń na przejściach, gdzie kierowca jechał w terenie zabudowanym np. 100 km/h, to przyczyną takiego potrącenia nie jest prędkość? Policz sobie ile razy wydłuża się droga hamowania pojazdu jadącego z prędkością 100 km/h w stosunku do pojazdu poruszającego się zgodnie z przepisami. Poza tym przyczyną większości wypadków jest brak wyobraźni, umiejętności, braku kultury oraz chamstwo, z którym człowiek codziennie spotyka się na drogach.